Apteka dla aptekarza - apel Rady Przedsiębiorczości w sprawie trybu i skutków zaostrzania przepisów

Apteka
Apteka, fot. Shutterstock
Zwracamy się z apelem do Sejmu, Senatu i Rządu o wycofanie kontrowersyjnej nowelizacji przepisów Apteka dla Aptekarza. Do Prezydenta RP apelujemy o niepodpisywanie tej nowelizacji. Jest to kolejna sytuacja, w której sprawy dużej wagi dla rozwoju gospodarki próbuje się załatwiać w trybie „wrzutek” do innych ustaw - pisze Rada Przedsiębiorczości.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W 2017 roku weszła w życie tzw. ustawa o aptece dla aptekarza - jej głównym celem było zatrzymanie rozwoju sieci aptecznych, które pod względem liczby aptek przekraczałyby dopuszczalne limity. Zgodnie z założeniami ustawy, nowo powstające apteki mogą otwierać wyłącznie farmaceuci lub spółki farmaceutów, a obecnie jeden podmiot może posiadać do czterek aptek w całym kraju (gdy regulacja weszła w życie dotyczyła tylko nowych zezwoleń, dlatego wciąż funkcjonują podmioty posiadające ich więcej). 

Apteka dla Aptekarza 2.0 - jakie zmiany

Najnowsza poprawka uszczelnia ustawę sprzed sześciu lat oraz przewiduje zaostrzenia kar finansowych za łamanie przepisów - wynoszące od 50 tys. zł do 5 mln zł. Regulacja uprawnia również wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych do cofania zezwoleń na prowadzenie apteki podmiotowi, nad którym nastąpiło przejęcie kontroli wbrew zasadom.

Apteka dla Aptekarza 2.0 - apel Rady Przedsiębiorczości

Według danych PEX, ponad 90 proc. aptek w Polsce to apteki z rodzimym kapitałem (i ok. połowa z nich to sieci apteczne). Organizacje zrzeszające przedsiębiorców wyraziły już swój sprzeciw wobec regulacji, pisząc w oświadczeniu m.in. "znowu majstrujemy na żywym organizmie, który ma wpływ na dobrostan zdrowotny Polaków". Teraz do sprzeciwu dołączyła Rada Przedsiębiorczości:

"Sposób wprowadzania nowelizacji zaostrzającej przepisy AdA 2.0 budzi nasz stanowczy sprzeciw. Regulacje te mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo lekowe polskich pacjentów i kształt rynku farmaceutycznego. W żadnym wypadku nie powinny być dodatkiem do ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych. Ustawa ta jest ważna i potrzebna, ale nie ma nic wspólnego z ochroną zdrowia. Wybranie takiej właśnie metody urąga standardom stanowienia prawa w Polsce i pozwala uniknąć - tak ważnych w tym procesie - szerokich konsultacji społecznych i branżowych" - czytamy w komunikacie Rady Przedsiębiorczości.

Organizacja zwraca przy tym uwagę, że konsekwencje dla pacjentów mogą być znacznie poważniejsze niż deklarują pomysłodawcy zmian. "Postulujemy, aby nowe przepisy wprowadzać w ramach normalnego procesu legislacyjnego do ustawy Prawo farmaceutyczne, a nie aktów prawnych dotyczących zupełnie innych dziedzin. Postulujemy, aby wejście w życie nowych regulacji poprzedzało odpowiednie vacatio legis – nie kilka tygodni, lecz 12 miesięcy, aby pośpiech nie spowodował niebezpiecznej destabilizacji rynku. Postulujemy także, aby o przejęciu kontroli nad aptekami rozstrzygała decyzja Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów" - dodaje Rada.

ZOBACZ RÓWNIEŻ