Alphabet nie osiągnął celu przychodowego. YouTube ograniczy zatrudnienie
Alphabet nie zarobił tyle, na ile liczono / Fot. Materiały prasoweZysk na akcję to 1,06 dol. zamiast oczekiwanych 1,25 dol. - wynika z szacunków Refinitiv. Przychody wynosiły zaś 69,09 mld dol. w porównaniu ze spodziewanymi 70,58 mld dol., a przychody z reklam na YouTube to 7,07 mld dol. zamiast oczekiwanych 7,42 mld dol. Alphabet ciągle zarabia ogromne pieniądze, ale wzrost przychodów zwolnił do 6% z 41% z poprzedniego roku.
Sprawdź: Owocowe czwartki
Firma przyznała, że boryka się ze spadkiem wydatków na reklamę online - wyraźnie mniej firm wydaje pieniądze na promowanie swoich produktów i usług. Poza jednym okresem na początku pandemii Covid-19, Alphabet ma do czynienia z najgorszym okresem wzrostu od 2013 r. Wzrost ciągle ma miejsce, ale jest on po prostu o wiele niższy niż oczekiwano.
Philipp Schindler, dyrektor ds. biznesowych Google, powiedział, że firma odnotowała spadek wydatków na reklamy w wyszukiwarce w niektórych obszarach, takich jak ubezpieczenia, pożyczki, kredyty hipoteczne i kryptowaluty.
Oczywiście Google nie jest tutaj jedyną firmą, która odnotowuje spadki. Ostatnio Snap (Snapchat) informował o rozczarowujących wynikach finansowych, a dodatkowo firma nie chciała przedstawiać żadnych prognoz, ponieważ uważa, że jest zbyt duża zmienność wydatków i obawy o gospodarkę. Akcje Snap spadły o 28%.
Dziś spodziewamy się wyników Meta (Facebook) i analitycy twierdzą, że doczekamy się spadku przychodów drugi kwartał z rzędu.
Alphabet podzielił się priorytetami
Sundar Pichai, dyrektor generalny Alphabet, przyznał w oświadczeniu, że firma "zaostrzy koncentrancję na jasnym zestawie priorytetów produktowych i biznesowych". Ruth Porat, szefowa finansów, dodała, że "pracujemy nad dostosowaniem zasobów, aby napędzać nasze najwyższe priorytety wzrostu".
Zobacz: Youtuberzy
Takim priorytetem jest z pewnością rozwój Google Cloud. Chmura Google'a zarobiła 6,9 mld dol., co jest wynikiem przekraczającym oczekiwania analityków (ci stawiali na 6,69 mld dol.). To znaczy wzrost w porównaniu z 5 mld dol. z poprzedniego roku.
Z drugiej strony, YouTube ma ograniczyć zatrudnienie - nawet o połowę, i to już w czwartym kwartale.