44 mln kart płatniczych podzieli los znikających bankomatów?

terminal płatniczy POS
Fot. shutterstock.
Coraz chętniej płacimy kartą - mamy ich już przeszło 44 mln. Narodowy Bank Polski obliczył, że na koniec III kwartału 2022 r. używano już ponad 1,2 mln terminali POS. Płatności bezgotówkowe wypierają bankomaty, których liczba systematycznie się kurczy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dane NBP pokazują, że płatności bezgotówkowe wciąż zyskują na popularności. Co ciekawe zmieniają się nasze przyzwyczajenia, spora część Polaków rezygnuje z posiadania tradycyjnego portfela na rzecz telefonu komórkowego, czyli de facto wirtualnej karty, którą płacimy za zakupy.

44 mln kart płatniczych

O tym, że coraz chętniej korzystany z transakcji bezgotówkowych świadczą dane za III kwartał 2022 r. który zamyka liczba ponad 1,2 mln terminali płatniczych POS. Co ciekawe, wszystkie dostępne na rynku urządzenia były już dostosowane do akceptacji płatności zbliżeniowych i płatności urządzeniami mobilnymi. Z terminali mogliśmy skorzystać w 880 tys. placówek handlowych i usługowych.

Jak podaje NBP w tym samym okresie w Polsce w obiegu znajdowało się 44,1 mln kart płatniczych. Używamy przede wszystkim kart debetowych (37,2 mln) oraz kredytowych, które zajmują drugie miejsce w zestawieniu i odpowiadają za większość z pozostałych kart w obiegu (5 mln).

Karty kredytowe odejdą do lamusa?

Jak łatwo się domyślić pobiliśmy rekord pod względem wykonanych transakcji kartami. Jest duże prawdopodobieństwo, że każdy kolejny kwartał przyniesie takie „zwycięstwo” w płatnościach bezgotówkowych. Liczba takich transakcji kartą przekroczyła 2,431 mld a wartość 287 mld zł. Zdecydowaną większość stanowiły transakcje bezgotówkowe, których było 2,294 mld o łącznej wartości 161,5 mld zł. Transakcji gotówkowych było 137 mln, a ich wartość wyniosła 126 mld zł.

Co ciekawe karty kredytowe nie są już tak popularnym rozwiązaniem. Ostatni raz zanotowano tak niski wynik kredytówek w 2006 r. Jednak już trzy lata później mieliśmy ich ponad niemal 11 mln. Dlaczego takie karty odchodzą do lamusa? Głównie w związku z nowymi rozwiązaniami na rynku m.in. możliwością skorzystania z płatności odroczonej BNPL.

Płatności odroczone

Tych kart jednak regularnie ubywa – mamy ich już poniżej 5 mln. Po raz ostatni mieliśmy ich tak mało w 2006 roku. Dla porównania w 2009 r. w portfelach Polaków było blisko 11 mln kart kredytowych. Kredytówek ubywa, bo wypierają je inne produkty – głównie płatności odroczone BNPL (ang. „buy now pay later”). Działają na podobnej zasadzie – dają użytkownikowi limit kredytowy, który spłacony w określonym terminie nie wiąże się z kosztami. Z reguły jest to około 30 dni.

Jak pokazują badania NBP Polacy korzystają jeszcze z dwóch rodzajów kart – obciążeniowych i przedpłaconych. Karty obciążeniowe to promil (179 tys. sztuk). Z kolei karty przedpłacone, często rozwiązanie dla młodzieży szkolnej mamy na rynku 1,7 mln. Nieznacznie wzrosła liczba urządzeń akceptujących wypłaty sklepowe (cashback). W ciągu kwartału przybyło ich 2,8 tys. (ogółem 356 tys.).

Krótki żywot bankomatów

Na koniec września 2022 r. na rynku działało 21 207 urządzeń, co oznacza spadek o blisko 300 maszyn w porównaniu II kwartału 2022 r. W trzecim kwartale wzrosła liczba wypłat i ich wartość. Pieniądze pobieraliśmy 130 mln razy, a wartość wypłat sięgnęła 99 mld zł.

Wszystko wskazuje na to, że bankomaty będą znikać dalej, ale karty nie są z nami na stałe. Wciąż rośnie liczba płatności bez użycia karty płatniczej np. rozwiązania płatności przez przelew Blik. W ciągu kolejnych lat i one podzielą los bankomatów.

Czytaj dalej: Polski rynek startupów odporny na zawirowania? Wartość inwestycji w 2022 roku stabilna [RAPORT]

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ