Technologia przyspiesza dematerializację płatności

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe 49
Polska Bezgotówkowa to wyjątkowy program, który zmieni polski rynek płatności. Na jego pełne efekty poczekamy trzy lub cztery lata. Po kilku miesiącach wyniki są bardzo zadowalające.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Polska Bezgotówkowa to wyjątkowy program, który zmieni polski rynek płatności. Na jego pełne efekty poczekamy trzy lub cztery lata. Po kilku miesiącach wyniki są bardzo zadowalające. Jednak trzeba pamiętać, że będzie to działanie długoterminowe i stanowi wyzwanie dla wszystkich uczestników tej inicjatywy. Cel jest ambitny, ale jeżeli zostanie osiągnięty, podwoimy liczbę terminali płatniczych, zdecydowanie zwiększając zasięg płatności bezgotówkowych, ich udział w obrocie, a także wartościowe i ilościowe wskaźniki transakcji. To będzie zupełnie nowa bezgotówkowa rzeczywistość.

Warto zauważyć, że od wielu kwartałów przybywa kart, terminali i transakcji. Terminale płatnicze trafiły do urzędów, radiowozów i na pocztę, coraz więcej usług miejskich można opłacić bezgotówkowo – bilety, rowery, parkingi. Zwiększa to świadomość dostępności, wygody i korzyści z użycia karty czy aplikacji zamiast gotówki.

Są to naczynia połączone – konsumenci, jeśli mają możliwość, płacą bezgotówkowo. Stąd większy nacisk trzeba położyć na przekonanie przedsiębiorców. Dlatego bierzemy aktywny udział w Programie Polska Bezgotówkowa, który proponuje rok z terminalem za darmo, my przedłużamy ten czas o kolejne miesiące w przypadku podpisania z nami umowy długoterminowej.

Przez pierwsze miesiące zgłosili się głównie przedsiębiorcy, którzy już wcześniej zdecydowali, że chcą zainstalować terminal. Dodatkowo od września program poszerza zasięg także o sektor publiczny.

Program Polska Bezgotówkowa zwany jest potocznie terminalizacją, bo jego głównym celem jest wyposażenie firm w terminale płatnicze. To urządzenie oczywiście potrafi zdecydowanie więcej niż tylko przyjmowanie płatności bezgotówkowych.

Dzięki terminalowi i usłudze cashback klienci mogą wypłacić gotówkę, płacąc kartą za zakupy. Jest to obustronna korzyść, bo sklep notuje wzrost transakcji kartami, a klient korzysta z wygodnej usługi, zwłaszcza jeżeli w pobliżu nie ma bankomatu. I chętniej wraca, by zrobić zakupy kartą. Pobrane przez klienta pieniądze wpływają na rachunek przedsiębiorcy, mniej gotówki musi wpłacać osobiście. To dla niego znaczące ułatwienie i większe bezpieczeństwo.

Drugą polecaną usługą są doładowania telefonów. Wszystko odbywa się elektronicznie, za doładowanie klient płaci kartą, kod znajduje się na wydruku z terminala.

Dzięki terminalowi sklep rozszerza asortyment bez konieczności inwestowania choćby złotówki! Większy obrót w terminalu oznacza niższe koszty jego dzierżawy, a wiele usług poza lojalnością klientów i wzrostem ich liczby przynosi dodatkowe zyski z prowizji, którymi z przedsiębiorcą dzieli się agent rozliczeniowy. Warto zapytać go o szczegóły.

Świat płatności bezgotówkowych zbudowaliśmy przede wszystkim na kartach płatniczych i terminalach. Jesteśmy w czołówce stosowania najnowszych technologii w tej dziedzinie – niemal wszystkie terminale obsługują karty zbliżeniowe, które z kolei stanowią już ponad 80 proc. wydanych kart. Użycie tego typu karty skraca czas transakcji, a decyzja o podniesieniu limitu do 100 zł bez wymogu zatwierdzania kwoty PIN-em jeszcze bardziej ograniczy czas obsługi i sprzedaży oraz zachęci konsumentów  do częstszego używania zbliżeniówek.

Ale to nie wszystko – bardzo rozwinięta infrastruktura zbliżeniowa przeniosła nasz rynek na wyższy poziom. Płacimy dziś nie tylko kartą, lecz także smartfonem, dzięki mobilnym aplikacjom bankowym (HCE), lub mobilnymi portfelami, takimi jak Google Pay i Apple Pay, a nawet Garmin Pay, który umożliwia płatność sportowym zegarkiem. Technologia sprawia, że i karta, i portfel stają się wirtualne, a my wykorzystujemy do płacenia najczęściej używane przedmioty.

Karta płatnicza stała się w Polsce najpopularniejszym bezgotówkowym instrumentem płatniczym w tzw. świecie fizycznym. Rynek jednak się rozwija i pojawiają się nowe rozwiązania. Przykładem dobrej kooperacji na polskim rynku jest BLIK, do którego przystąpiło 13 banków. Umożliwia płatności w terminalach i online, wypłaty i przelewy na telefon. Wystarczy do tego mobilna aplikacja. Na razie wszystko dąży do dematerializacji i pełnej mobilności płatności. Według aż 74 proc. ankietowanych przez First Data menedżerów bankowych, w 2023 r. zbliżeniowe płatności mobilne będą stanowiły większość transakcji bezgotówkowych w sklepach. Jak może wyglądać przyszłość świata płatności, sprawdzaliśmy to w raporcie specjalnym – AntyTrendbook Laboratorium Przyszłości First Data.