Robakcop, czyli nowa karma
Proteine Resources / Fot. materiały prasoweW czasach, gdy świat szuka alternatyw dla tradycyjnego białka zwierzęcego, polska firma proponuje innowacyjne rozwiązanie. Zamiast megafabryk – rozproszone moduły produkcyjne. Zamiast ludzkiego nadzoru – sztuczną inteligencję działającą jak królowa matka w kolonii owadów. A wszystko zaczęło się od hobby.
Od pasji do rewolucji
Historia firmy Proteine Resources rozpoczęła się w 2017 r., gdy Konrad Włodarczyk postanowił przekuć swoją wieloletnią pasję w biznes. – Od zawsze byłem miłośnikiem przyrody i chociaż mam inny zawód i inne wykształcenie, hodowałem niezliczone zwierzęta. Moja pasja z czasem przerodziła się w profesjonalne hobby. Hodowałem m.in. owady egzotyczne. I to właśnie wtedy, gdy zaczęła się rodzić ta branża – wspomina. Robił to przez dwie dekady, co później miało się okazać fundamentem zmieniającego jego życie przedsięwzięcia. Obserwując rozwój sektora produkcji białka owadziego, dostrzegł nie tylko jego potencjał, ale również błędy popełniane przez największych graczy na rynku. – To cecha przedsiębiorców, że zawsze się rzucają na budowanie czegoś, czego jeszcze nie ma, albo na coś, co trzeba zrobić lepiej – śmieje się Bartłomiej Roszkowski, który rok temu dołączył do firmy. Roszkowski znany był wcześniej jako lider Vue Storefront (dziś Alokai), jednego z najcenniejszych polskich startupów. Obecnie i on, i Włodarczyk, pełnią role co-CEO, dzieląc się odpowiedzialnością w firmie.
Choć w kulturze zachodniej owady jako źródło pożywienia wciąż budzą pewne opory, fakty mówią same za siebie. Już dziś 75 proc. ludzkości regularnie spożywa je w swojej diecie. W przypadku żywienia zwierząt nie ma zresztą kontrowersji – wszak koty, psy czy drób naturalnie polują na owady i włączają je do swojego jadłospisu. – Na przykład z badań przeprowadzonych na zwierzętach wynika, że w codziennej diecie dzikich kotów, ale również tych domowych, które wychodzą na zewnątrz, stale pojawiają się owady – dodaje Bartłomiej.
Producenci dobrej żywności dla zwierząt już dziś umieszczają informację o wykorzystaniu białka owadziego. Marki takie jak Tomojo, HiProMine czy Simply From Nature tworzą karmy na bazie tych protein. W dodatku nie bez powodu znajdziemy je w sklepach zoologicznych w zakładce „ekologiczne”. Proteine Resources dołączyło do tego grona, ale z zupełnie innym modelem biznesowym.
- Dlaczego owady są przyszłością produkcji białka? Z dwóch powodów – odpowiada sam sobie Konrad. To białko dobrze znane i bezpieczne. – W dodatku są hodowane na cele spożywcze i paszowe od tysięcy lat – przypomina. – Produkcja owadów jest technologią gotową do skalowania już teraz, w przeciwieństwie do np. mięsa hodowanego laboratoryjnie czy produkcji mykoprotein. Dodatkowo, w przeciwieństwie do innych metod, które jeszcze nie są dopracowane, jest to produkcja w pełni zrównoważona, w której zużycie energetyczne jest minimalne. Nie występuje w niej emisja gazów cieplarnianych, a w niektórych przypadkach mamy wręcz do czynienia z sekwestracją, czyli wyłapywaniem cząstek węgla z powietrza –...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 1/2025 (112) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.