Nie tylko czołgi

Airbus, Boeing, Lockheed Martin, Raytheon. Między innymi te koncerny zaprezentowały swoje produkty w czasie XXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach na początku września br. To one dominują na światowym rynku, ale nie mogą robić wszystkiego, dlatego jest też miejsce dla innych innowacyjnych firm, także z sektora MSP.

– W wojsku jest wielkie zapotrzebowanie na nowoczesne systemy szkoleniowe – podkreśla Radosław Staroszczyk, prezes firmy ARB Poland. – Dlatego prezentujemy wielozadaniowe systemy jezdne, oparte na nowoczesnym układzie mechatronicznym, łączącym zalety mechaniki klasycznej i technologii mikroprocesorowej. Służą one do szkolenia ogniowego. Prawdopodobnie to pierwsze takie rozwiązanie na świecie. Zainteresowanie jest ogromne. 

Mniejsze firmy, w tym startupy, mają mnóstwo pomysłów, zwłaszcza, jeśli chodzi o oprogramowanie. Na tegorocznym Salonie swoje produkty pokazały m.in. IT-factory (lokalizacja wewnątrz budynków), MGGP Aero (wykorzystanie tzw. zdjęć ukośnych) 

czy Robotics Inventions (projektowanie robotów). 

Jednak mali przedsiębiorcy wskazują na problem, jakim jest brak dostępu do informacji na temat technologii, którymi wojsko jest zainteresowane. W czasie seminarium towarzyszącego Salonowi pułkownik Marek Malawski, szef Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych, zaprosił startupy do śledzenia informacji o konkursach organizowanych przez Inspektorat, które nakierowane są na  innowacyjne rozwiązania dla wojskowości. Z kolei Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, stwierdziła, że PARP...