PFR: Wezwaliśmy do zwrotu subwencji 1000 firm
Paweł Borys, prezes PFR, fot. materiały prasoweW materiale Wiadomości TVP z 30 marca br. zarzucono Polskiemu Funduszowi Rozwoju niewystarczający nadzór nad pieniędzmi przyznawanymi w ramach tarczy finansowej. Podano przykład gangu sutenerów, który miał otrzymać 200 tys. złotych. Personalnie zaatakowany został także prezes PFR-u, Paweł Borys.
- PFR na bieżąco współpracuje z KAS, CBA oraz innymi służbami państwowymi powołanymi do przeciwdziałania przestępstwom gospodarczym w celu eliminacji wyłudzeń z subwencji z Tarczy Finansowej PFR zastrzegając sobie prawo do odmowy wypłaty środków w przypadku niezgodności podanych danych ze stanem faktycznym lub identyfikacji wysokiego ryzyka wyłudzenia środków. W programie Tarczy Finansowej z tego powodu odmowę wypłaty otrzymało ponad 700 firm. W wyniku kontroli następczej PFR wezwał do zwrotu subwencji blisko 1000 przedsiębiorstw według stanu na koniec marca br. Proces kontroli następczej jest stale realizowany celem zapewnienia bezpieczeństwa wypłaconych środków pomocowych - napisano w komunikacie.
Jak rozliczyć subwencję PFR? Nasz poradnik
Jak zadeklarował PFR, za złożenie fałszywych oświadczeń i wyłudzenie subwencji finansowej grozi odpowiedzialność karna. - Zwracamy uwagę, że jedno z oświadczeń dotyczyło nie prowadzenia działalności wątpliwej etycznie. Jeżeli dany hotel prowadził w swoim lokalu inną działalność wątpliwą etycznie lub wprost niezgodną z prawem i otrzymał subwencję finansową, to przedsiębiorca ten podlega odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych oświadczeń, a subwencja podlega zwrotowi - zaznacza PFR.
Według PFR nie jest prawdą, jak sugeruje materiał wyemitowany w Wiadomościach TVP, że Polski Fundusz Rozwoju nie podejmuje działań w celu weryfikacji wniosków o wypłatę subwencji finansowej zarówno przed jej dokonaniem oraz następczo, a także nie jest prawdą, że PFR S.A. lub jego prezes zarządu nie dokłada należytej staranności celem zapobiegania wyłudzeniom środków z Tarczy Finansowej. PFR odpowiada także na "zarzut" przedstawiony w Wiadomościach, jakoby Paweł Borys był dyrektorem banku Pekao SA za rządów Platformy Obwywatelskiej. - Nie jest prawdą podana w Wiadomościach TVP informacja, że prezes zarzadu PFR Paweł Borys był kiedykolwiek pracownikiem banku Pekao, a sposób przedstawienia jego osoby w materiale Wiadomości TVP może naruszać jego dobra osobiste - napisano.
W ramach tarczy finansowej od kwietnia 2020 r. pomoc otrzymało łącznie 370 tys. głównie mikro, małych i średnich przedsiębiorstw w których pracuje 3,5 mln miejsc pracy. PFR wypłacił celem ochrony zatrudnienia i stabilności firm ponad 68 mld złotych.