Co blokuje polskich startupowców? Ministerstwo Rozwoju: "To wizytówka porażki systemu"

Polski Fundusz Rozwoju wraz z Fundacją Startup Poland oraz strategicznym partnerem Allegro zaprezentowali raport "Co blokuje polskich startupowców?". Wydarzenie było zarówno premierą opracowania, jak i okazją do głębokiej debaty o przyszłości ekosystemu startupowego w Polsce. Na scenie pojawili się przedstawiciele PFR, ministerstw, biznesu i funduszy inwestycyjnych. Debaty towarzyszyła prezentacja głównych wniosków z raportu, który bazuje na doświadczeniach 350 uczestników programu Szkoła Pionierów PFR.
Główne wnioski z raportu "Co blokuje polskich startupowców?"
Eksperci PFR podkreślili, że polski ekosystem startupowy dynamicznie się rozwija, ale wciąż boryka się z szeregiem barier. Prezentując raport, Natalia Kupsik i Paweł Kuras wskazali na kilka kluczowych obszarów wymagających systemowej zmiany:
- Dostęp do kapitału – Największą bolączką pozostaje pozyskiwanie finansowania na późniejszych etapach rozwoju startupu. Blisko 56% respondentów raportu wskazało ten problem jako kluczowy.
- Otoczenie regulacyjne – Startupy gubią się w złożonych przepisach, a często zmieniające się regulacje spowalniają ich rozwój. Przykładem jest brak elastyczności prawa zamówień publicznych.
- Zamówienia publiczne – Obecny system przetargowy premiuje kryterium ceny, ignorując innowacyjność. To wyklucza wiele startupów z rynku zamówień publicznych.
- Struktura prawna spółek – Formy prawne takie jak spółka z o.o. są niezrozumiałe dla zagranicznych inwestorów. Brakuje jednego, standardowego modelu spółki dla startupów.
- Infrastruktura cyfrowa – Startupy z obszaru AI i software’u potrzebują dostępu do zaawansowanej infrastruktury, w tym superkomputerów i środowisk testowych.
- Talenty – Mimo że Polska uchodzi za hub talentów, brakuje systemowego wsparcia w ich rozwoju i zatrzymaniu.
- Spójność systemu wsparcia – Potrzebna jest kompleksowa, ciągła ścieżka wsparcia od hackathonów po inwestycje VC.
- Mentoring i networking – Kluczowe znaczenie ma dostęp do doświadczonych founderów i aniołów biznesu.
Ministerstwo Rozwoju: "Ten raport jest wizytówką porażki systemu"
Jak zauważyła Dr Agata Wancio, zastępca dyrektora departamentu Innowacji i Polityki Przemysłowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii coraz więcej polskich founderów od samego początku myśli globalnie. - To ogromna zmiana mentalna w porównaniu z tym, co obserwowaliśmy jeszcze kilka lat temu. Dziś młodzi przedsiębiorcy nie pytają czy skalować, ale jak zostać globalnym czempionem. Mamy ogromny potencjał – kompetencje techniczne, świetne zespoły, ciekawe pomysły – ale niestety nie zawsze potrafimy go wykorzystać. I tutaj kluczową barierą okazuje się system: administracyjny, prawno-podatkowy, proceduralny - mówiła dr Wancio.
Czas to najcenniejszy zasób, jaki ma startup. Jeśli zbyt dużo energii trzeba poświęcać na śledzenie zmian przepisów, konsultacje prawne i dostosowywanie się do nieprzewidywalnych wymogów, to nie zostaje jej na budowanie strategii i skalowanie biznesu. A przecież to właśnie innowacyjne firmy powinny iść do przodu jak najszybciej.
- W praktyce państwo często nie nadąża za tempem rynku technologii. To nie tylko polski problem – Europa jako całość zmaga się z fragmentaryzacją regulacyjną i legislacyjną opieszałością. To wprost wskazuje raport Dragiego jako jedną z kluczowych barier dla rozwoju innowacji w UE. Nasza strategia rozwoju ekosystemu startupowego nie powstała w próżni. Budowaliśmy ją wspólnie – słuchając startupowców na wydarzeniach, w trakcie spotkań i konsultacji. Ale raport, który dziś możemy zobaczyć, w pewnym sensie jest wizytówką porażki systemu. Skoro mimo tych działań problemy się powtarzają, oznacza to, że zmiana musi być głębsza – nie tylko w przepisach, ale też w podejściu instytucji publicznych do innowacji. I to jest nasz priorytet na kolejne lata. Podczas dużych międzynarodowych wydarzeń startupowych jesteśmy niewidoczni, przezroczyści. Będziemy działać, by to się zmieniło. Pracujemy nad tym, by stworzyć środowisko regulacyjne, które będzie przewidywalne i zachęcające do podejmowania ryzyka technologicznego - deklarowała zastępca dyrektora departamentu Innowacji i Polityki Przemysłowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
- Potrzebujemy konsekwencji. Pracujemy nad tym, by rynek kapitałowy lepiej pracował dla startupów, również na poziomie europejskim. Obecnie brakuje instrumentów finansowych dostosowanych do ryzykownych modeli biznesowych. Potrzebujemy też większego zaangażowania funduszy i prywatnego kapitału, który dziś niechętnie inwestuje w startupy, szczególnie na etapie wzrostu - mówił Zbigniew Ziemacki, zastępca dyrektora Departamentu Strategii w Ministerstwie Finansów.
Potrzebujemy stworzyć własny, uproszczony model "spółki startupowej"
Z kolei Marta Pawlak z Fundacja Startup Poland zwracała uwagę, że jednym z najczęstszych problemów, z jakimi zmagają się startupowcy, są niejasności prawne i brak wiedzy, jak poruszać się w zawiłym systemie regulacyjnym. Wielu młodych przedsiębiorców po raz pierwszy zakłada spółkę i nagle zderza się z rzeczywistością: nie wiedzą, jak wygląda proces rejestracji, nie rozumieją obowiązków związanych z KRS czy ochroną danych osobowych. To są rzeczy, które zniechęcają już na starcie.
- Potrzebujemy systemu edukacji prawnej dedykowanego startupom – prostego, praktycznego, dostępnego online. Warto też wspomnieć o strukturze prawnej spółek. Polska spółka z o.o. bywa kompletnie niezrozumiała dla zagranicznych inwestorów. W Dolinie Krzemowej standardem jest prosty, przewidywalny model, jak np. Delaware C-Corp. U nas nie ma takiego jednolitego wzorca. To powoduje problemy przy pozyskiwaniu inwestycji – fundusze wymagają przekształceń, rejestracji za granicą. A przecież moglibyśmy stworzyć własny, uproszczony model ‘spółki startupowej’, z myślą o rozwoju innowacji - radziła ekspertka z Fundacji Startup Poland.
Zamówienia publiczne to kolejny temat, który wraca jak bumerang. Przepisy dziś technicznie dopuszczają ocenę ofert według kryteriów innowacyjności, ale w praktyce urzędnicy tego nie stosują. Nie dlatego, że nie chcą – ale dlatego, że się boją. Boją się audytów, kontroli, odpowiedzialności. I tu potrzebna jest zmiana kulturowa.
- Musimy nauczyć administrację, że innowacja to nie ryzyko, tylko szansa. Tylko wtedy startupy będą miały realny dostęp do rynku publicznego - mówiła Marta Pawlak.
Debata: "Bariery, które trzeba przełamać"
W panelu eksperckim moderowanym przez Pawła Kurasa głos zabrali przedstawiciele administracji, NGO-sów i sektora innowacji. Dużo emocji wzbudził temat zamówień publicznych.
„Startupy oferują innowacyjne rozwiązania, ale są wykluczane z przetargów, bo nie spełniają historycznych wymagań. W Austrii innowacyjność jest kryterium oceny ofert, u nas wciąż cena. To blokuje wiele świetnych rozwiązań przed wejściem na rynek publiczny” — mówił jeden z uczestników debaty.
Marta Pawlak z Fundacji Startup Poland zwróciła uwagę na potrzebę edukacji zamawiających:
„Przepisy pozwalają na uwzględnianie innowacyjności, ale urzędnicy się tego boją. Musimy zmienić mentalność, niekoniecznie prawo. Urzędnik często woli wybrać rozwiązanie bezpieczne, dobrze znane, zamiast zaryzykować z nowym podejściem. To kwestia zaufania do innowacji – i to zaufanie musimy zbudować wspólnie: startupy, administracja i instytucje wspierające”.
Adrian Migoń z Fundacji Inkubator Technologiczny wskazywał na potrzebę konsolidacji wsparcia:
„Startup nie wie, gdzie iść po pomoc. Brakuje jednego miejsca, jednego ekosystemowego punktu kontaktowego. Mamy mnóstwo programów, ale startupowcy się w tym gubią. Każda instytucja robi coś dobrego, ale to wciąż za mało. Potrzebujemy ścieżki, która prowadzi od pomysłu aż po skalowanie, bez przerw i pustych przepaści między etapami”.
Prof. Dariusz Adamski z Ministerstwa Finansów zwracał uwagę na dramatycznie niskie wykorzystanie potencjału nauki:
„Polskie uczelnie odsunęły się od rzeczywistości. Prowadzą ciekawe badania, ale brakuje mechanizmów, które pozwalałyby przekuć je w rynkowe produkty. Bez zmiany systemu finansowania nauki nie ruszymy z miejsca. Musimy przestać oceniać dorobek naukowy tylko liczbą publikacji. To, co się liczy, to wpływ na rzeczywistość gospodarczą, a nie tylko akademicką. W przeciwnym razie polska nauka będzie coraz bardziej peryferyjna wobec globalnych innowacji”.
Raport drogowskazem zmian w ekosystemie startupowym
Raport nie tylko diagnozuje problemy, ale pokazuje konkretne rekomendacje. Potrzeba lepszego mentoringu, jednolitej ścieżki wsparcia, uproszczenia przepisów, lepszego dostępu do kapitału i silniejszego powiązania nauki z biznesem. Polska ma potencjał, by być liderem innowacji w regionie, ale potrzebuje systemowych zmian i współpracy między administracją, biznesem i startupami.
Jak podsumowali autorzy raportu: „To nie tylko diagnoza. To drogowskaz. Rok 2025 może być momentem przełomu dla polskiej innowacyjności”.