Oczy na Bukareszt

przemysł
Globalny biznes wkracza do Rumunii / Fot. Materiały prasowe
O Rumunii od lat mówi się jako o młodszym kuzynie Polski, który z powodu wolniejszej transformacji systemowej i braku ważnych (oraz łączących wszystkie opcje polityczne) decyzji z lat 90. do wyścigu o rozwój przystąpił później niż nasz kraj. Rumunia ma jednak gigantyczny potencjał – taki jak Polska 15 lat temu – co dostrzega coraz więcej podmiotów. Również znad Wisły.

Najpierw dwie informacje z ostatnich miesięcy.

W kwietniu francuski koncern Michelin ogłosił wygaszenie produkcji opon do ciężarówek w Olsztynie, przenosząc ją do Zalău w północno-zachodniej Rumunii. Z kolei w czerwcu brytyjski Unilever – zajmujący się m.in. produkcją środków czystości i artykułów żywnościowych – zapowiedział przeniesienie produkcji zup w proszku z Poznania do rumuńskiego Ploeszti.

Dalej – rumuński ROMARM i niemiecki Rheinmetall postawią nad Morzem Czarnym największą w Europie fabrykę prochu. Koszt inwestycji szacuje się na 400 mln euro, z czego niespełna 50 mln euro wyłoży Komisja Europejska, co sprawia, że inwestycja staje się działaniem wagi kontynentalnej.

Globalny biznes wkracza do Rumunii.

Czempion

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2022 r. zagraniczni inwestorzy wydali w Rumunii 116 mld dol. Podmioty spoza tego kraju wykorzystują m.in. spory potencjał demograficzny (19 mln mieszkańców) oraz niskie koszty pracy. Rumunia dzięki inwestycjom w infrastrukturę staje się alternatywą dla Polski, jeśli chodzi o lokowanie fabryk czy wielkich centrów logistycznych, zwłaszcza nastawionych na handel z południem Europy. Nie można zapominać o silnym rozwoju sektora BPO, czyli outsourcingu procesów biznesowych.

Rumuńska gospodarka może poszczycić się wieloma innymi dobrymi wskaźnikami. Od 2018 r. bezrobocie nie przekracza tam 6 proc. (z wyjątkiem niedługiego momentu na początku pandemii), a notowania spółek obecnych na giełdzie w Bukareszcie w minionych miesiącach znacząco wzrosły.

Zdaniem wielu obserwatorów Rumunia to obecnie najszybciej rozwijająca się gospodarka Europy Środkowo-Wschodniej, dlatego nikogo nie powinna dziwić rosnąca liczba lokalnych inwestycji. Statystyki Eurostatu wskazują, że w zeszłym roku PKB na mieszkańca wynosiło niemal 80 proc. średniej unijnej, ze stopą wzrostu na poziomie 3,5 proc. W efekcie Rumunia wyprzedziła Czechy jako druga co do wielkości gospodarka w regionie i uplasowała się obok Polski jako regionalny lider. Tak dynamiczny rozwój tworzy sprzyjające warunki dla inwestorów.

Jak prezentuje się obecność rodzimych przedsiębiorstw nad Morzem Czarnym? Według Krajowego Rejestru Handlowego na 31 grudnia 2023 r. w Rumunii zarejestrowane były 1643 polskie firmy, z łącznym kapitałem inwestycji bezpośrednich w wysokości 344,9 mln euro. Polska zajmuje zatem 19. miejsce wśród inwestorów zagranicznych, odpowiadając za 0,71 proc. całkowitych inwestycji zagranicznych w Rumunii.

Które podmioty w szczególności stawiają na ten rynek?

Polski zaciąg

W połowie br. Grupa Żabka – pod szyldem Froo – uruchomiła w Rumunii sieć sklepów modern convenience. – Zbliżony do polskiego profil konsumenta oraz perspektywy rozwoju dla rynku rumuńskiego sprawiły, że ten kierunek stał się naturalnym krokiem w ekspansji Grupy Żabka. Rumuńscy konsumenci doceniają małe, pobliskie sklepy, w których mogą...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 12/2024 (111)

Więcej możesz przeczytać w 12/2024 (111) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ