Nowa kwota wolna od podatku 60 tys. zł. Trzaskowski ogłosi plan po pierwszej turze wyborów

Minister finansów Andrzej Domański już w marcu zarysował wstępny plan dotyczący podwyższenia kwoty wolnej. Z jego wypowiedzi wynikało, że zmiany mogą być wprowadzane stopniowo - od 2026 roku, z docelowym osiągnięciem poziomu 60 tys. zł w 2027 roku. Minister konsekwentnie podkreśla, że najpierw musi przedstawić szczegółowy plan dojścia do wyższej kwoty wolnej premierowi Donaldowi Tuskowi.
Według rozmówców Money.pl politycy PO przewidują scenariusz, w którym kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski ogłosiłby bardziej konkretny plan działania w sprawie wyższej kwoty wolnej. Miałby to zrobić w porozumieniu z szefem rządu i ministrem finansów.
Koszt podwyższenia kwoty wolnej
Głównym problemem związanym z obietnicą podwojenia kwoty wolnej od podatku są jej koszty. Minister finansów szacuje, że wprowadzenie takiego rozwiązania oznaczałoby dla budżetu państwa wydatek rzędu 56 mld zł. Eksperci zwracają uwagę, że przy obecnej niepewności geopolitycznej i stanie finansów publicznych przestrzeń na duże zmiany fiskalne jest mocno ograniczona.
Kwestia podwyższenia kwoty wolnej wpisuje się w szerszy kontekst kampanii prezydenckiej, pokazując rozdźwięk między obietnicami wyborczymi a możliwościami finansowymi państwa. W zakresie składania obietnic część kandydatów zdaje się mentalnie pozostawać w realiach z lat 2015-2020, kiedy przestrzeń fiskalna była znacznie szersza.
Strategia koalicji przed wyborami prezydenckimi
Na razie koalicja zamierza skupić się na narracji związanej z obniżką składki zdrowotnej. Ustawa w tej sprawie trafiła już na biurko prezydenta, jednak Andrzej Duda i jego otoczenie wyrażają wobec niej krytyczne stanowisko, co sugeruje możliwość weta lub skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego.
Według jednego z polityków KO, który rozmawiał z serwisem Money.pl, ale chciał zachować anonimowość, ewentualne weto prezydenta wobec zmian w składce zdrowotnej zostanie wykorzystane w kampanii przeciwko Andrzejowi Dudzie i kandydatowi PiS Karolowi Nawrockiemu. Koalicja planuje pokazać, że reprezentują oni ten sam obóz polityczny, który – jak twierdzą – chce dodatkowo obciążać przedsiębiorców.