Lotos rozwija segment paliw alternatywnych
Lotos rośnie w siłę na Bałtyku, mat. dzięki uprzejmości Vuyk Engineering Rotterdam B.V.z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 6/2021 (69)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Światowa gospodarka w ostatnim czasie ostro zmierza w kierunku, który w Unii Europejskiej widoczny jest w przyjętej polityce Zielonego Ładu – znacznego zmniejszenia i w efekcie eliminacji emisji dwutlenku węgla. Jest to spore wyzwanie dla branży rafineryjnej, która wie, że kierunek ten jest już nieodwracalny. Oczywiście paliwa tradycyjne nie znikną od razu, ale już teraz na ulicach polskich miast widać coraz więcej samochodów z zielonymi tablicami rejestracyjnymi. Auta elektryczne to ważna gałąź motoryzacji, ale nie jedyna, która będzie kształtować przyszłość transportu. Oczekiwania rynkowe wymusiły bowiem wielokierunkowość poszukiwania alternatyw napędu. Wśród nich najczęściej pojawia się wodór.
Czysty oraz zielony
Grupa LOTOS realizuje obecnie projekt Pure H2. Jest to inwestycja, dzięki której powstanie nowoczesna instalacja do produkcji wodoru o wysokiej czystości (99,999 proc.). Gdański koncern zamierza wytwarzać aż ok. 160 kg czystego wodoru na godzinę – co jest ewenementem w skali Polski. Ponadto zostanie zbudowana infrastruktura do jego dystrybucji, a także stacje tankowania pojazdów w standardzie 350 bar (np. autobusy) i 700 bar (pojazdy osobowe) w Gdańsku i Warszawie. Realizacja prac inwestycyjnych planowana jest na lata 2021–2023, przy czym poszczególne jego elementy będą oddawane w różnych terminach.
Produkcja czystego wodoru rodzi jednak szereg wyzwań związanych z emisyjnymi metodami produkcji tego gazu i konieczność poszukiwań czystych i nowoczesnych metod jego pozyskiwania. W tym zakresie LOTOS zainicjował pod koniec 2020 r. projekt Green H2. Jego celem jest ekologiczna produkcja gazu, co pozwoli ograniczyć emisję dwutlenku węgla w rafinerii w Gdańsku i jednocześnie wypełniać Narodowy Cel Wskaźnikowy w dziedzinie produkcji paliw silnikowych. Spółka współpracuje przy tej inwestycji z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Projekt zakłada stworzenie instalacji złożonej z elektrolizerów, magazynów wodoru i ogniw paliwowych lub ewentualnie turbin wodorowych zarządzanych przez innowacyjne oprogramowanie. Całość ma produkować zeroemisyjny wodór na potrzeby rafinerii i jednocześnie wpierać polski system elektroenergetyczny na zasadzie elektrowni szczytowo-pompowej.
Co więcej LOTOS nie ogranicza się jedynie do stworzenia bazy produkcyjno-dystrybucyjnej tego paliwa. Koncern podjął współpracę z władzami Gdyni, Wejherowa, Tczewa i Rzeszowa dotyczącą dostaw paliw wodorowych dla transportu publicznego. Doradzał także konsorcjum samorządów z Pomorza przy kompleksowym doradztwie przy wdrażaniu pojazdów wodorowych w komunikacji miejskiej. Spółka podpisała również list intencyjny z Toyota Motor Poland w zakresie współpracy intensyfikującej prace nad rozwojem technologii wykorzystania wodoru w transporcie samochodowym. Czysty wodór to nie tylko komunikacja. Korzysta z niego branża medyczna, informatyczna oraz przemysł spożywczy. Grupa LOTOS dąży więc do tego, by nie tylko kierowcy mogli korzystać z innowacyjnych rozwiązań.
Energia na Bałtyku
Nowe kompetencje buduje też spółka LOTOS Petrobaltic, która idąc tropem szukania alternatywnych źródeł energii, pracuje nad stworzeniem pływającej turbiny wiatrowej. Miałaby ona zostać zainstalowana na jednym z bałtyckich złóż (złoże B8), a jej celem będzie zasilanie w energię elektryczną platformy wydobywczej, która dzisiaj zasilana jest gazem odpadowym wydobywanym wraz z ropą. Projekt obejmuje także dodatkowo wyposażenie instalacji w elektrolizer wodoru w celu magazynowania energii w czasie nadprodukcji turbiny. Wyprodukowany wodór mógłby być wykorzystywany na miejscu do produkcji energii elektrycznej w momencie zwiększonego zapotrzebowania lub być eksportowany na ląd.
Należy zaznaczyć, że spółka LOTOS Petrobaltic stoi przed szansą szybkiego dostosowania swojej działalności do proekologicznego trendu gospodarki. To nie tylko realizacja projektu pływającej turbiny wiatrowej, która może mieć istotne znaczenie dla zmniejszenia śladu węglowego morskich platform wiertniczych. Spółka widzi swój rozwój poprzez przekształcenie się z firmy wydobywczej na narodowego operatora przy stawianiu, uruchamianiu i serwisowaniu morskich farm w Polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego. LOTOS Petrobaltic ma 30-letnie doświadczenie nie tylko w morskiej działalności wydobywczej, ale także dysponuje odpowiednim zapleczem, środkami technicznymi, a także doświadczoną kadrą, które mogą zapewnić pełną, bezpieczną i odpowiadającą międzynarodowym standardom obsługę morskich platform. Poczynając od wykonania badań hydrograficznych pod posadowienie platform i budowli hydrotechnicznych poprzez obsługę logistyczną wierceń, aż po budowę infrastruktury podwodnej i jej zabezpieczenie.
– Grupa LOTOS doskonale rozumie globalny trend i widzi, jakie korzyści ze sobą niesie. Dlatego już od wielu lat wdrażamy kolejne projekty prośrodowiskowe i rozwijamy segment paliw alternatywnych. Z drugiej strony dynamiczny rozwój projektów morskiej energetyki wiatrowej umożliwi zaangażowanie w transformację coraz szerszych zasobów koncernu spółki LOTOS Petrobaltic, który w tym procesie ma szansę odegrać kluczową rolę – narodowego operatora farm wiatrowych – mówi Zofia Paryła, prezes Grupy LOTOS.
LOTOS Petrobaltic widzi swoje miejsce w tym projekcie przede wszystkim w fazie badań geofizycznych i hydrograficznych, które już wykonuje dla inwestorów zainteresowanych morskimi farmami wiatrowymi. Poza tym z wykorzystaniem specjalistycznych statków będzie uczestniczyć w etapie budowy wiatraków w czasie instalacji fundamentów i turbin wiatrowych, instalowaniu morskich podstacji transformatorowych oraz układaniu kabli, a także organizacji logistyki morskiej pod kątem obsługi farm wiatrowych oraz ich serwisu. Pod koniec marca br. spółka LOTOS razem z przedstawicielami firm z branży stoczniowej oraz Polskim Rejestrem Statków podpisała list intencyjny, w którym sygnatariusze zadeklarowali gotowość współpracy oraz wzajemnego wsparcia swego zaangażowania w łańcuch dostaw materiałów i usług w programie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku.
Więcej możesz przeczytać w 6/2021 (69) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.