Jeszcze szybciej i cyfrowo. Nowe podejście do kredytów hipotecznych

Debata o cyfrowej hipotece na Europejskim Kongresi
Debata o cyfrowej hipotece na Europejskim Kongresie Finansowym, fot. materiały prasowe
Boom na rynku mieszkań połączony z niesamowitą cyfryzacją zmieniają obszar bankowości hipotecznej – wynika z debaty zorganizowanej podczas Europejskiego Kongresu Finansowego.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W czasie wystąpienia wprowadzającego do debaty, Wojciech Soleniec, partner w EY Consulting, lider zespołu Technology Solution Delivery, opowiedział o najważniejszych trendach w branży kredytów hipotecznych. Jednym z nich jest szybko postępująca cyfryzacja branży. - Fintechy pracują m.in. nad udzielaniem kredytów hipotecznych w formule cyfrowej. Teraz wydaje się to fantasmagorią, jeden klik i mamy kredyt hipoteczny, ale czas pokaże, czy taka będzie przyszłość – powiedział.

Paweł Jakubik, prowadzący debatę a na co dzień członek zarządu firmy Microsoft stwierdził, że obszar hipotek jest obecnie najbardziej gorącym obszarem w polskiej bankowości. – Rzeczywiście hipoteka jest gorącym tematem w naszym banku. Szczególnie widać to po transformacji wszystkich kanałów sprzedaży w tym obszarze – powiedział Wojciech Werochowski, wiceprezes zarządu banku nadzorujący Pion Bankowości Detalicznej w banku Pekao. Jak zaznaczył, cyfryzacja w tym obszarze jest bardzo widoczna. Możliwe stało się m.in. zupełnie zdalnie składanie wniosków.

Co się liczy w hipotece

Paneliści wydarzenia podkreślili, że stworzenie cyfrowych hipotek nie jest wyzwaniem stricte technologicznym, ale bardziej prawnym. Bo z punktu widzenia klientów najważniejsze jest szybkie uzyskanie pozytywnej decyzji ze strony banku. Reszta ma marginalne znaczenie.

– Bank Millennium zaczyna od klienta. Za trzy lata od dzisiaj jedna trzecia klientów bankowości  będzie generacją Z. Jak do tego dołoży się millenialsów, to będziemy mieli ponad połowę rynku ludzi z telefonem wbudowanym w rękę – powiedział Tomasz Pol, dyrektor departamentu marketingu bankowości detalicznej w Banku Millennium.

Tomasz Pol, Bank Millennium

Jak zaznaczył, już dziś połowa klientów składających wnioski o kredyt hipotecznych ma mniej niż 34 lata. – To daje pewną perspektywę co do oczekiwań klientów, jak proces pozyskiwania kredytu powinien wyglądać – dodał.

Druga perspektywa to zdolność do procesowania tego, co dzieje się na rynku. – Bank Millennium jest w trakcie dużej transformacji procesów hipotecznych. Mamy już pierwsze próby dużego skrócenia czasu procesowania, szczególnie w gronie klientów bardziej otwartych na cyfryzację i automatyzację. Takie próby przynoszą procentowo dwucyfrowy wzrost w składanych aplikacjach już po kilku tygodniach od wykonania zmian. Jest wielki głód na szybki proces – dodał przedstawiciel banku.

Tomasz Pol zaznaczył, że za kilka lat, nawet jeśli system Elektronicznych Ksiąg Wieczystych pozostanie bez zmian, to hipoteka będzie o wiele bardziej cyfrowa a decyzja kredytowa będzie przyznawana niemal w czasie rzeczywistym. – Jeśli banki same do tego nie dojdą, to wymusi to nasz klient – podsumował.

Moderator dyskusji zapytał przedstawiciela Millennium, czy ze względu na boom na rynku mieszkaniowym bank musiał dołożyć zasobów ludzkich do obsługi procesu kredytów hipotecznych. – Boom jest olbrzymi. Nasza miesięczna sprzedaż hipoteki jest równa kwartalnej sprzedaży jeszcze dwa lata temu. Taka jest skala wzrostu. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy wręcz zredukowaliśmy zasoby ludzkie w tym obszarze. Jak to możliwe? Kontaktujemy się ze wszystkimi stronami cyfrowo. Przykładowo jesteśmy pierwszym bankiem, który pozwala klientom i nie klientom sprawdzać status wniosku poprzez aplikację mobilną. Jest sporo takich działań – dodał.

Hipoteka jest gorąca

Jacek Iljin, dyrektor zarządzający w mBanku zaznaczył, że koncepcja hipoteki cyfrowej jest dość odległa z perspektywy polskiego rynku. – Podstawową potrzebą klientów jest to, by zaklepać mieszkanie i dostać kredyt na odpowiednią kwotę, jak najszybciej – powiedział. Jak zaznaczył, banki mimo to rozwijają back office w tym obszarze. – Korzystamy z doświadczeń innych krajów. Szczególnie w zakresie optymalizacji procesu hipotecznego – dodał.

Sławomir Soszyński, wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego stwierdził, że cały proces udzielenia kredytu hipotecznego w postaci cyfrowej nie jest w Polsce możliwy z powodu przepisów prawa. – Cyfrowa jest sprzedaż, może być scoring czy częściowa wycena nieruchomości. Poszczególne elementy są, ale po co klient musi przyjść do oddziału? Po to, by podpisać wniosek do hipoteki – skomentował. Ewentualna cyfryzacja tego obszaru jest wielki wyzwaniem, szczególnie dla administracji publicznej, bo w ubiegłym roku wniosków o wpisy, wykreślenia czy zmiany w EKW było aż 400 tys.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ