Jak z nut. Vocaly to przełom na rynku?

Śpiew ma wiele wspólnego ze sportem. I w jednym, i w drugim kluczowe są regularne treningi. I tu, i tu łatwo o kontuzję. Klucz do sukcesu to ćwiczenie pod okiem profesjonalistów. Co jednak, gdy nie ma ich w pobliżu? Jeśli chodzi o naukę śpiewu, pomocą przyjdzie Vocaly – aplikacja, która w czasie rzeczywistym analizuje poprawność wykonywania ćwiczeń głosowych oraz podpowiada, jak uniknąć błędów. 

– Znamy wiele przypadków wokalistów, którzy choć pięknie śpiewali, byli zmuszeni do zawieszenia tras koncertowych czy nawet kariery z uwagi na problemy z głosem. Powodem była zła technika wokalna i przeforsowanie głosu – mówi Karolina Borner, prezeska Vocaly Pro i pomysłodawczyni aplikacji. I dodaje: – Poprawność wykonywania ćwiczeń głosowych to podstawa. 

Na początku dla trenera wokalnego nie jest aż tak ważne, czy dana osoba śpiewa czysto, ale czy wykonuje ćwiczenia w zdrowy sposób. I w tym właśnie pomaga Vocaly. Aplikacja pokazuje nie tylko czystość bądź fałsz danego dźwięku, ale też – co ważniejsze – wychwytuje w czasie rzeczywistym błędy i podpowiada, jak należy je poprawić. Z założenia ćwiczenia wokalne są proste, trzeba jednak wiedzieć, które wykonać i jak. To samo ćwiczenie jednej osobie może pomóc, a innej zrobić krzywdę. – Dzięki Vocaly można uniknąć wielu błędów – podkreśla nasza rozmówczyni. 

Pomysł na biznes w postaci wirtualnego asystenta śpiewania docenili inwestorzy. W ramach Funduszy Europejskich (Program Operacyjny Polska Wschodnia) spółka otrzymała prawie 1 mln zł na rozwój swojego produktu. W 2021 r. Vocaly Pro zostało także laureatem konkursu TDJ Pitango Seed Competition 2, w którym zdobyło nagrodę główną, co oznacza dodatkowy 1 mln zł na rozwój działalności oraz wsparcie mentorskie. Poza inwestorami aplikacja cieszy się także sporym zainteresowaniem wśród nauczycieli śpiewu. Ich potrzeby Karolina Borner zna zresztą bardzo dobrze. Sama bowiem od lat śpiewa oraz pomaga w rozwijaniu umiejętności wokalnych osobom działającym w branży muzycznej.

Od pasji do biznesu

Karolina Borner dorastała w domu pełnym dźwięków, jej mama jest muzykiem. – Do dziś moje życie związane jest z tą dziedziną sztuki i nie wyobrażam sobie robić czegoś poza nią – twierdzi. Muzyką można jednak zajmować się na wiele sposobów, nie tylko z perspektywy sceny, ale także wspierając innych w edukacji wokalnej. – Pomysł na Vocaly wziął się z życia. W ramach swoich działań muzycznych pomagałam różnym osobom w przygotowywaniu się do castingów czy ćwiczeniu głosu przed spektaklami. W tym czasie kilka osób przyszło do mnie z podobnym komunikatem: kiedy ćwiczę z tobą to wszystko idzie świetnie, ale gdy idę do domu i wykonuję samodzielnie ćwiczenia, które mi zadałaś, to nie wiem, jak mam je wykonać, nie jestem pewien, czy robię je dobrze, czasami boli mnie gardło, pojawia się chrypa – opowiada. To właśnie wtedy zaczęła myśleć, jak można wspierać wokalistów w rozwijaniu ich umiejętności w czasie, gdy fizycznie nie może być z nimi. Stworzenie aplikacji na telefon, która będzie analizowała poprawność wykonywania ćwiczeń głosowych wydawało się idealnym rozwiązaniem. Telefony mamy ze sobą wszędzie. – Wsparcie dla osób uczących się śpiewu byłoby więc dosłownie na wyciągnięcie ręki – wyjaśnia Karolina Borner. 

W czasie gdy zrodził się pomysł na stworzenie Vocaly, założycielka firmy pracowała w Koźmiński Business Hub – miejscu, które wspiera przedsiębiorczość wśród członków społeczności akademickiej. Przypatrywanie się powstającym tam pomysłom na biznes, a także dostęp do literatury i specjalistów okazały się kluczowe w dopracowaniu pomysłu. – To właśnie podczas pracy w Koźmiński Business Hub zaczęłam przeglądać materiały dotyczące uczenia maszynowego i przekonałam się, że technologia pozwala nam już na stworzenie aplikacji monitorującej poprawność wykonywania ćwiczeń głosowych. Pomocne były zarówno kontakty z osobami znającym się na prowadzeniu biznesu, jak i specjalistami w kluczowych dla rozwoju aplikacji elementów – tłumaczy Karolina Borner. Wykonana w tamtym okresie praca przyniosła efekty....