Jak się przetwarza przyszłość
fot. Agencja GazetaFuture Processing to ponad 900 zatrudnionych osób, kompleks połączonych ze sobą szklanych biurowców na terenie byłej kopalni w Gliwicach i dziesiątki międzynarodowych klientów, wśród których są największe przedsiębiorstwa świata. Jednak początki biznesowej drogi Jarosława Czai nie były tak obiecujące.
Kiedy zaczynał w 2000 r. biuro firmy mieściło się w dwóch pokojach rodzinnego domu w Bytomiu. To tam powstał SkyNavigator, czyli oprogramowanie łączące dwie pasje założyciela FP: programowanie i astronomię. Jednak program wspomagający analizę obrazów nieba nie odniósł komercyjnego sukcesu. Czaja sprzedał zaledwie dwie licencje i zarobił łącznie 800 zł.
To nie zniechęciło założyciela FP, który skorzystał z programu Socrates i jako student wyjechał na wymianę do Wielkiej Brytanii. Nie chcąc tracić czasu, znalazł pracę jako programista w firmie Feedback Data z Sussex. – Obawiałem się, że w Wielkiej Brytanii nie dojdę do głosu i nikt nie będzie chciał nawet słuchać moich pomysłów, a tymczasem okazało się, że nie tylko słuchają, ale też ufają na tyle, że zainwestują w realizację naszego pierwszego większego projektu, systemu automatycznego rozpoznawania twarzy – opowiada Jarosław Czaja i dodaje, że ta decyzja kierownictwa brytyjskiej firmy była dla niego lekcją zaufania, jakim należy...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 7/2019 (46) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.