Związkowcy ogłosili gotowość strajkową w górnictwie
fot. Dominik Gajda/REPORTERKopalnie i zakłady górnicze zostały oflagowane - poinformowała śląsko-dąbrowska Solidarność. Rzecznik związku, Grzegorz Podżorny podał, że w Kompanii Węglowej rozpoczyna się akcja informacyjna dotycząca "skutków złamania przez rząd porozumienia z 17 stycznia".
Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy (strona styczniowych porozumień z rządem), jak podał Podżorny, przygotował biuletyn, który "trafi do wszystkich pracowników kopalń i zakładów Kompanii".
"W biuletynie w sposób syntetyczny MKPS opisuje, co gwarantował rząd w styczniowym porozumieniu, a co faktycznie zrobił - a w rzeczywistości nie zrobił nic. Plan konsolidacji górnictwa z energetyką leży w gruzach, nie ma Nowej Kompanii, a kopalnia Brzeszcze i kopalnia Makoszowy nie mają inwestorów. Chcemy, aby do załóg dotarła pełna informacja" - powiedział, cytowany w komunikacie, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
"Rząd robi w mediach szum, usiłuje wmówić ludziom, że dotrzymał porozumienie, że ma jakiś nowy, genialny plan. Nie ma takiego planu, porozumienie zostało złamane, a reszta to mydlenie ludziom oczu" - dodał Kolorz.
Według przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności "ogłoszona 30 września przez ministra skarbu (Andrzeja Czerwińskiego) decyzja o wniesieniu do Towarzystwa Finansowego Silesia do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej należących do Skarbu Państwa i przejęciu na tej podstawie przez TF Silesia 11 kopalń spółki, nic nie zmienia".
"To prawie taki sam plan, jaki tydzień wcześniej resort skarbu odrzucił, tłumacząc, że Unia Europejska zakwestionuje go jako niedozwoloną pomoc publiczną. W mojej ocenie to, co przedstawił minister Czerwiński, jest tylko i wyłącznie propagandową zagrywką przed wyborami" - powiedział Kolorz.
"Mamy gotowość strajkową w górnictwie. W poniedziałek 5 października odbędzie się demonstracja przed kopalnią Brzeszcze, tam, gdzie wszystko się zaczęło w styczniu tego roku" - poinformowała śląsko-dąbrowska Solidarność.
Minister Czerwiński poinformował na środowej konferencji prasowej, że tego dnia rząd zdecydował o wniesieniu do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej do państwowej spółki Towarzystwo Finansowe Silesia. Ma to być pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej (NKW).
Według informacji resortu skarbu analizę projektu rozpoczęły m.in. Polska Grupa Energetyczna oraz Energa, które "wyraziły zainteresowanie budowaniem na bazie KW silnych koncernów paliwowo-energetycznych". Analizę ma także rozpocząć spółka PGNiG Termika z grupy kapitałowej PGNiG.
Wacław Czerkawski ze Związku Zawodowego Górników w Polsce powiedział, że środowe wystąpienie ministra skarbu "można potraktować w kategoriach cudu". Z kolei szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik uznał środową informację ministra skarbu za kpinę.
"W sumie ten obecny układ, który został wymyślony, jest jeszcze gorszy, niż ten, który był niedozwoloną pomocą z punktu widzenia prawa unijnego, którego się obawiali. To jest więc jakieś opowiadanie dyrdymałów; liczenie, że być może jakieś 90 proc. ludzi nie zrozumie, o czym mówimy, a te pozostałe 10 proc. jest nieistotne w układance wyborczej. To co usłyszałem, to jest jawna kpina ze społeczeństwa, z górników" - ocenił w środę Grzesik.