Getty Images zaprezentuje własne narzędzie do generowania obrazów
Getty Images wdraża AI / Fot. Getty ImagesGetty Images zapowiada, że to próba stworzenia treści AI wolnych od problemów z prawami autorskimi i własnością, które do tej pory dotyczyły tej technologii.
Getty ma prawa do milionów zdjęć, a wcześniej pozwało firmę Stability AI, która spopularyzowała generator obrazów Stable Diffusion, za korzystanie z jej obrazów bez pozwolenia.
Nowy produkt Getty, opracowany we współpracy z producentem układów scalonych Nvidia, będzie trenowany na danych należących do Getty Images i będzie dążył do uniknięcia problemów prawnych.
Nowe narzędzie będzie korzystać z banku kreatywnych obrazów Getty, ale nie z jego kolekcji zdjęć prasowych, co ma na celu zapobieganie tworzeniu tzw. deepfake'ów. Generator obrazów nie pozwoli też użytkownikom na korzystanie z materiałów zastrzeżonych prawnie lub z zasobów, których nie mają – nie będzie więc możliwości stworzenia czegoś na kształt wirtualnego obrazu papieża Franciszka w kurtce puchowej Balenciaga.
Getty otwiera się na sztuczną inteligencję
Z myślą o firmach chcących tworzyć reklamy i inne treści, Getty pozwoli klientom na dodawanie własnych danych własnościowych lub brandingowych. Treści generowane za pomocą narzędzia AI, które będzie tworzyć obrazy na podstawie tekstowych komend, nie będą dodawane z powrotem do bibliotek Getty. Nie ma więc mowy o późniejszej odsprzedaży.
Generowane przez AI obrazy otrzymają zwykłą licencję Getty na korzystanie z treści, a także ochronę przed pozwami. Firma poinformowała również, że planuje wynagradzać artystów i współtwórców, których prace były używane do trenowania modelu AI.
Rosnąca popularność AI konwertującego tekst na obraz – takich jak Dall-E od OpenAI, Stable Diffusion czy serwis Midjourney – nasuwa pytania, czy narzędzia te korzystają z prac artystów, fotografów i projektantów, nie uzyskując ich zgody. Oprócz pozwu Getty przeciwko Stability AI, liczni artyści również pozywali usługi takie jak Stable Diffusion i Midjourney.
Niepewność wokół technologii sprawia, że firmy, które chcą korzystać z oprogramowania AI do tworzenia nowych obrazów na potrzeby takie jak kampanie reklamowe czy posty w mediach społecznościowych, obawiają się, że mogą narazić się na ryzyko prawne i kary finansowe. — Istnieją tutaj realne ryzyka — powiedział Craig Peters, dyrektor generalny Getty Images. — Klienci chcą korzystać z generatywnej AI, ale nie chcą wpadać w tego rodzaju pole minowe — dodał.
Wcześniej w tym miesiącu Microsoft ogłosił, że będzie bronił nabywców swoich produktów z zakresu sztucznej inteligencji przed pozwami o naruszenie praw autorskich i pokryje związane z tym kary lub ugody. Getty również będzie tak postępować.