Finansowanie transformacji wymaga zaangażowania wielu stron
IX Kongres Energetyczny DISE. Fot. mat pras.z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2023 (98)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Debata odbyła się podczas IX Kongresu Energetycznego DISE, który jak co roku miał miejsce we Wrocławiu. Spotkanie otworzyło wystąpienie Beaty Daszyńskiej-Muzyczki, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego. Pani prezes podkreśliła mocne zaangażowanie banku we wsparcie programów, które umożliwiają przeprowadzenie transformacji i oparcie polskiej gospodarki na modelu zrównoważonego rozwoju.
Motywem przewodnim było oczywiście pytanie, jak tę transformację skutecznie sfinansować. Paweł Strączyński, wiceprezes Banku Pekao SA, mówił o ogromnej skali tego wyzwania. – Kilka lat temu, przygotowując naszą strategię, określiliśmy udział inwestycji zrównoważonych w naszym portfelu na poziomie co najmniej 30 mld zł. Dzisiaj ostatnie szacunki wskazują, że koszt transformacji energetycznej Polski może wynieść ponad 1,6 bln zł. To z jednej strony świadczy o tym, jak ogromnym wyzwaniem jest transformacja energetyczna, a z drugiej potwierdza już tutaj postawione tezy, że sektor bankowy samodzielnie z takim wyzwaniem sobie nie poradzi. Dlatego jedyną możliwością sfinansowania całej transformacji energetycznej w Polsce jest miks kapitału prywatnego, finansowych instytucji międzynarodowych, krajowych banków oraz różnego rodzaju funduszy inwestycyjnych. Kluczowe pytanie to, jak zachęcić do tego kapitał prywatny – ujawnił. Według niego muszą być spełnione co najmniej dwa warunki. – Po pierwsze, edukacja: inwestorzy muszą być przekonani, że projekty, które finansują, są projektami prawdziwie zrównoważonymi. Po drugie, te projekty muszą być projektami opłacalnymi, bo dla nas jako banków to podstawowe kryterium przy udzielaniu finansowania – powiedział.
Andrzej Kopyrski, wiceprezes zarządu PKO Banku Polskiego, potwierdził, że już teraz inwestycje w zieloną transformację idą w miliardy. - W tym roku udzielimy ponad 4 mld zł zielonego finansowania dla klientów korporacyjnych. Dla nas transformacja energetyczna to nie opcja, ale wymóg. I jesteśmy w tym momencie historii, że ta transformacja przyspiesza. Dlatego chcemy pomóc firmom w odpowiednim ustrukturyzowaniu finansowania tak, żeby było ono dostępne i odpowiadało profilowi ryzyka firmy – tłumaczył.
Artur Michalski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, stwierdził, że największa transformacja energetyczna dokonała się wśród osób fizycznych. – Wszyscy mówią o transformacji energetycznej największych podmiotów i emitentów dwutlenku węgla. A my mamy już ponad 1,3 mln prosumentów. Transformacja odbywa się więc dzięki społeczeństwu, dzięki programom Czyste Powietrze, Mój Prąd czy Ciepłe Mieszkanie – podkreślił.
Rentowność to przyszłość
W dyskusji wzięła też udział Joanna Smolik, dyrektor programu Bezpieczeństwo strategiczne w Banku Gospodarstwa Krajowego. – Nas nie stać, żeby w zieloną transformację nie inwestować – zaznaczyła. Podkreśliła, że rynek finansowy jest bardzo efektywny – zarabia tam, gdzie biznes ma szansę być rentowny i przyszłościowy. – Nie ma stabilnej gospodarki bez rozwoju energetyki – dodała Smolik. Wskazała też na inwestycje w OZE jako przykład sektora, w którym biznes sobie doskonale poradził.
Alina Wołoszyn, partner, szef działu Deal Advisory, KPMG w Polsce, uznała, że Polska musi gonić postępy, które się dokonują w UE. – Prędzej czy później, prawdopodobnie w ciągu najbliższej dekady, będziemy mieli paneuropejską sieć energetyczną. Ona będzie wyznaczała ceny energii w Polsce. I żeby nie doszło do szoku cenowego, musimy jak najszybciej dążyć do tego, żeby zrównać się z transformacją odbywającą się w Europie – wytłumaczyła.
Z kolei Anna Chmielewska, Associate Director w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, zwróciła uwagę na ekonomiczne uzasadnienie każdego z projektów. – Finansowanie jest tylko infrastrukturą do realizacji projektów. One muszą mieć ekonomiczne uzasadnienie, muszą mieć sens, muszą wpisywać się w globalne trendy - zaznaczyła.
Grzegorz Rabsztyn, dyrektor Biura Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Warszawie, wskazał na aspekt sprawiedliwej transformacji. - Polska jest w innej sytuacji, może w trudniejszej, jeżeli chodzi o punkt startowy do tego zielonego wyścigu, niż nasi zachodni sąsiedzi. I w związku z tym koszty społeczno-ekonomiczne transformacji, szczególnie w niektórych regionach górniczych, będą większe. W związku z tym my bardzo chcemy wspierać sprawiedliwą transformację - podsumował.
Więcej możesz przeczytać w 11/2023 (98) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.