Chińskie władze na tropie gigantów finansowych - Ant Group i Tencent z karą niemal 500 mln dolarów
Operator firmy płatniczej Alipay, będący częścią Ant Group, jest jednym z głównych celów chińskich urzędników, którzy zacieśniają kontrolę nad sektorem finansowym w Państwie Środka.
Chiny na tropie gigantów technologicznych
Jak poinformował chiński bank centralny grzywna dla Ant Group obejmuje m.in. konfiskatę ponad 550 milionów juanów (ok. 75,5 mln dolarów) pozyskanych w "nieuczciwym dochodzie".
Jack Ma, prezes Ant Group, przedsiębiorstwa oferującego szeroki zakres usług finansowych, takich jak pożyczki, kredyty, fundusze inwestycyjne i ubezpieczenia, odpowiedział, że "Ant Group przestrzega warunków kary z całą powagą i szczerością".
Uregulowanie sektora finansowego w Chinach
Jak przypomina portal Bankier.pl rząd CHRL wielokrotnie wyrażał obawy dotyczące niekontrolowanego zadłużenia klientów gigantów i postanowił podjąć działania w celu uregulowania sektora finansowego.
Kolejną firmą, na którą spadły grzywny, jest Tencent, rywal Ant Group, znany z platformy Wechat i usług płatniczych Tenpay. Tencent ma zapłacić prawie 3 mld juanów (414 mln dolarów) w ramach nałożonej kary. Prezes Tencentu, Ma Huanteng, skomentował, że wierzy, iż rząd może teraz przejść do wspierania i zachęcania firm platformowych do działania.
Koniec nagonki na sektor technologiczny CHRL
Choć nałożenie kar wywołało niepokój na rynkach finansowych, to Pekin zasygnalizował, że uiszczenie kar zakończy nagonkę na sektor technologiczny. Chiński bank centralny i regulator papierów wartościowych poinformowali w komunikacie, że zamierzają odejść od kampanii reform gigantów technologicznych, przechodząc do bardziej "znormalizowanego nadzoru". W rezultacie akcje Alibaby, który posiada duży udział w Ant Group, wzrosły o prawie 10 proc. na giełdzie w USA - podaje portal Bankier.pl.
Jak będą wyglądać "bary przyszłości"? Wywiad z Danielem Wieczorkiem
Wpływ na chiński sektor finansowy
Nakładane grzywny i zacieśnianie kontroli nad sektorem finansowym w Chinach mają na celu, według władz, zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności rynku. W ostatnich latach Chiny wykazywały coraz większe zainteresowanie regulacją działalności gigantów technologicznych, których ekspansja w sektorze finansowym budziła obawy. Wprowadzenie surowszych przepisów i nadzoru ma na celu ograniczenie ryzyka systemowego oraz ochronę interesów konsumentów.
Na odwilż w stosunkach z władzą może liczyć miliarder Jack Ma, który przed kilkoma laty stał się w oczach opinii publicznej swojego rodzaju celebrytą. Zyskiwał popularność na tyle, że pojawiły się głosy o jego przyszłości w polityce. Tego nie mógł znieść despotyczny prezydent Xi Jinping, który przywrócił w CHRL kult jednostki. Poziom propagandy wokół osoby prezydenta zaczyna przypominać okres władzy Mao Zedonga z czasów rewolucji kulturowej. Jack Ma, prezes Ant Group, odpowiedzialny także za sukces Alibaba Group został zatrzymany i przebywał w areszcie domowym. Spotkał go także szereg innych represji. W 2019 roku ustąpił z funkcji prezesa Alibaby.
Szwajcaria po raz pierwszy z większym importem sera niż eksportem. "Nie do pomyślenia"
Czy to koniec nagonki na chińskie konglomeraty?
Choć rząd chiński sugeruje, że uiszczenie kar zakończy nagonkę na branżę, wciąż pozostaje pewien stopień niepewności. Przyszłe działania regulacyjne będą miały wpływ na rozwój sektora finansowego w Chinach. Kluczowe będzie znalezienie równowagi między kontrolą a zachętami do innowacji i rozwoju. Jedno jest pewne - chińskie władze mają na celu stworzenie stabilnego i ściśle kontrolowanego środowiska dla sektora finansowego, które będzie sprzyjać rozwojowi chińskiej gospodarki.
