Szwajcaria po raz pierwszy z większym importem sera niż eksportem. "Nie do pomyślenia"

Szwajcaria ma problemy z serem / Fot. Keystone, Ur
Szwajcaria ma problemy z serem / Fot. Keystone, Urs Flueeler
Według szefa krajowego stowarzyszenia mleczarskiego Szwajcaria po raz pierwszy w tym roku zaimportuje więcej sera niż wyeksportuje.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Otwarcie szwajcarskiego rynku mleka wywarło w ostatnich latach presję na krajowych producentów, co skłoniło niektórych do rezygnacji — tłumaczył Boris Beuret, szef szwajcarskiego stowarzyszenia mleczarskiego, w wywiadzie dla genewskiej gazety Le Temps.

Beuret powiedział, że należy podjąć środki, aby Szwajcaria – słynąca na całym świecie z wysokiej jakości odmian sera, takich jak Gruyère i Emmentaler – mogła nadal produkować dla własnej populacji.

— Jeśli nie, to skończymy na imporcie, co byłoby absurdem ekonomicznym, społecznym i ekologicznym — stwierdził, sugerując że to byłoby nie do pomyślenia dla obywateli Szwajcarii. Ekspert dodał: — To wynik procesu liberalizacji, który rozpoczął się pod koniec lat 90. i jest bardziej dalekosiężny niż w przypadku zbóż czy mięsa.

Od 2007 r., kiedy rynek serów został zliberalizowany, sery szwajcarskie straciły o 12% udział w rynku krajowym. Obecny system jak twierdzi Beuret, osiągnął swoje granice.

— Jeśli chcemy skutecznie zaspokoić potrzeby żywnościowe ludności, musimy kontynuować produkcję mleka w całym kraju — podkreślał ekspert.

Sprawdź też: