Zwrot akcji w sprawie Akademika Glub Gethouse: Walka o wtopione miliony znanych postaci biznesu

W Warszawie brakuje akademików. Na zdjęciu jeden z byłych domów studenckich na Mokotowie.
W Warszawie brakuje akademików. Na zdjęciu jeden z byłych domów studenckich na Mokotowie. / fot. shutterstock.
Działka w Warszawie, przeznaczona pod budowę akademika grupy Golub Gethouse (GG), została wyceniona w przetargu na 34 miliony złotych, po tym jak jej właściciel zbankrutował. Sędzia unieważnił przetarg - kwota była zbyt niska, aby zaspokoić wszystkich inwestorów związanych z projektem. Problem dotyczy głównie spółki SH GGH Management 7 (SH GGH M7), odpowiedzialnej za projekt.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Upadłość SH GGH M7 ogłoszono w styczniu 2023 roku na wniosek CVI Domu Maklerskiego, który zarządzał funduszem posiadającym wierzytelność w wysokości 2,5 miliona złotych, zabezpieczoną hipoteką. Przetarg na sprzedaż działki przy ulicy Jagiellońskiej odbył się 26 czerwca 2024 roku, jednak jedyną ofertą było 34 miliony złotych od Mak Dom Holding. Sędzia komisarz nie zatwierdził przetargu, ponieważ dzień wcześniej Cezary Jarząbek, prezes SH GGH M7, wniósł o wstrzymanie likwidacji majątku spółki i zwołanie zgromadzenia wierzycieli.

Zwrot akcji w sprawie Akademika Glub Gethouse: Walka o wtopione miliony znanych postaci biznesu

Wierzytelność funduszu Lumen została spłacona, co umożliwiło dalsze działania. Bartosz Dobrzyński, były członek zarządu P4, operatora Play, wyłożył 2,5 miliona złotych na spłatę, mając na uwadze, że wraz z dwoma innymi byłymi menedżerami Playa zainwestował 15 milionów złotych w projekt warszawskiego akademika. Spółka Jagiellońska Investors, przez którą inwestowali, jest największym wierzycielem SH GGH M7 z wierzytelnością wynoszącą 6,16 miliona złotych - wyjaśnia Puls Biznesu.

20 kanałów na Youtubie, które warto śledzić

Skomplikowana struktura wierzytelności

Inni inwestorzy również znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym spółka Redvol Investments 2 (RI2) i posiadacze certyfikatów funduszu Golub Gethouse Property Fund II. Złożona struktura różnych podmiotów, zbudowana przez Cezarego Jarząbka, dodatkowo komplikuje sytuację. Detaliczni obligatariusze są wierzycielami kilku podmiotów, które ostatecznie są wierzycielami SH GGH M7.

Nadzieja na wyższą ofertę i konflikt z Cezarym Jarząbkiem 

Mimo trudności, wszyscy interesariusze zgadzają się, że warto ponownie wystawić działkę na sprzedaż. Cezary Jarząbek uważa, że działka może osiągnąć wyższą cenę, zwłaszcza jeśli do sprzedaży zostanie dołączona dokumentacja budowlano-projektowa. Jednak przez półtora roku nie dostarczył tej dokumentacji syndykowi spółki, co utrudniało proces sprzedaży.

Pomimo napięć między inwestorami a Cezarym Jarząbkiem, wszyscy wspierają pomysł ponownego poszukiwania nabywcy. Syndyk SH GGH M7, Karol Łagowski, rozważa złożenie własnych propozycji, które nie pozwolą Jarząbkowi przejąć kontroli nad sprzedażą działki - czytamy w Pulsie Biznesu.

Największa znaleziona perła. Gdzie ją znaleziono i jak robić biznes na perłach?

Lista wierzytelności opiewa na ponad 29,3 miliona złotych

Aktualnie lista wierzytelności opiewa na ponad 29,3 miliona złotych, co oznacza, że przy obecnej ofercie 34 milionów złotych, nadwyżka sięgnęłaby około 4 milionów złotych. Jednakże, aby zaspokoić wszystkich inwestorów, potrzebna jest kwota co najmniej o 20 milionów złotych wyższa. Dlatego inwestorzy oraz syndyk zgadzają się, że warto kontynuować poszukiwania lepszej oferty.

Skomplikowana sytuacja wokół działki przeznaczonej na budowę akademika w Warszawie pokazuje, jak trudne mogą być projekty deweloperskie. Inwestorzy, syndyk i Cezary Jarząbek muszą współpracować, aby znaleźć rozwiązanie, które zaspokoi wszystkich wierzycieli i pozwoli na zakończenie projektu z jak najmniejszymi stratami. W grę wchodzą duże pieniądze i interesy zwaśnionych stron. Będziemy relacjonować dalsze losy tej sprawy.

Warto również zauważyć, że przeznaczenie nieruchomości wiąże się z pewną presją społeczną. Fakt, że w stolicy brakuje akademików udowadniają długie listy chętnych do zamieszkania w nich. Obecnie wynajem pokoju w Warszawie wiąże się z wydatkiem około 2 tys. złotych, co bywa sporą barierą dla młodych ludzi marzących o studiach na warszawskich uczelniach.