Wielka odwilż w przedsiębiorstwach, ale wciąż trwa walka o pieniądze

fot. Adobe Stock
fot. Adobe Stock
Już 32 proc.firm pozytywnie ocenia swoją bieżącą sytuację ekonomiczną. Miesiąc temu takie wskazania deklarowało 24,6 proc. firm. Również z 50 proc.do 40 proc. zmniejszył się odsetek przedsiębiorstw, które oceniają swoją sytuację negatywnie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Druga edycja ogólnopolskiego badania Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP” przynosi znaczącą poprawę bieżącej oceny sytuacji ekonomicznej firm. Przedsiębiorcy dostrzegają pozytywne skutki odmrożenia gospodarki, odważniej planują inwestycje i nie myślą o redukcji zatrudnienia. Wciąż jednak żywe są obawy o spadek przychodów w najbliższych trzech miesiącach, co motywuje firmy do szukania rozwiązań wspierających płynność finansową.

Sytuacja ekonomiczna MŚP – stan i prognozy

Już prawie co trzecia badana firma pozytywnie ocenia swoją bieżącą sytuację ekonomiczną. Miesiąc temu taką ocenę wystawiła zaledwie co czwarta firma. Mniej też badanych przedsiębiorców z sektora MŚP przyznaje, że ich aktualna sytuacja ekonomiczna jest zła – spadek o 10 pkt. proc. w stosunku do pierwszej edycji badania. 

– Widać, że przedsiębiorcy odczuwają już pozytywne skutki odmrażania gospodarki. Ich bieżące oceny sytuacji ekonomicznej są bardziej optymistycznie niż miesiąc temu. Z większą nadzieją patrzą także w przyszłość. Obecnie co trzecia firma prognozuje, że w najbliższych trzech miesiącach jej sytuacja ekonomiczna ulegnie poprawie. Miesiąc wcześniej taką nadzieję miała zaledwie co siódma firma – mówi Adam Łącki, prezes xarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. 

Niestety, wśród firm z sektora MŚP wciąż widoczny jest niepokój o malejące przychody w przyszłości. Nie jest on może tak znaczący jak w zeszłym miesiącu, jednak odczuwa go ponad połowa przedsiębiorców. O ile w pierwszej edycji badania 79 proc.ankietowanych obawiało się, że w najbliższych trzech miesiącach ich przychody zmaleją, o tyle w drugiej edycji takich wskazań jest nadal sporo, bo 64,5 proc..

– Ten lęk przedsiębiorców o malejące przychody znajduje odzwierciedlenie w zwiększonym zainteresowaniu windykacją. Przedsiębiorcy mają świadomość, że utrzymanie płynności finansowej jest kluczowe dla przetrwania firmy. Właściciele firm dzisiaj, chętniej niż przed epidemią, oddają sprawy do windykacji. Szybciej upominają się o zapłatę, przyznając, że potrzebują gotówki jak powietrza i nie mogą już czekać miesiącami na zapłatę od kontrahentów. Mając pieniądze na firmowym koncie, lepiej oceniają swoją sytuację ekonomiczną i optymistycznie patrzą w przyszłość, ponieważ czują się bezpieczniej – mówi Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Decyzje związane z kontynuacją działalności

Nieznacznie zmniejszył się odsetek firm (z 89 proc.do 81 proc.), które widzą wpływ koronawirusa na działanie przedsiębiorstwa. Spadła liczba firm, które musiały częściowo zawiesić bądź całkowicie zamknąć działalność, co ma związek głównie z luzowaniem rządowych restrykcji. Wzrosła natomiast liczba firm (z 60 proc.do 69,5 proc.) zmuszonych ograniczyć sprzedaż bądź produkcję. 

Najnowsza edycja badania pokazuje też, że przedsiębiorcom łatwiej teraz o kupno materiałów, komponentów czy podzespołów niezbędnych do produkcji, sprzedaży czy świadczenia usług. O ile w ubiegłym miesiącu taki problem miało 42 proc.ankietowanych, o tyle dziś tę trudność wskazuje co trzecia firma. Nie potwierdziły się więc poprzednie obawy firm. Wówczas ponad połowa badanych przedsiębiorstw przewidywała takie trudności w najbliższych trzech miesiącach. Dziś trudności w przyszłych dostawach materiałów prognozuje 30 proc.firm, czyli o 20 pp. mniej niż miesiąc wcześniej.

Planowane inwestycje

Optymizm widać również w inwestycjach. Zwiększyło się bowiem grono firm, które w najbliższych trzech miesiącach planują przeznaczyć pieniądze na rozwój. W poprzednim badaniu zamierzało to zrobić 12,3 proc., a obecnie już 16,6 proc.firm. Nadal najwięcej firm chce inwestować w nowe maszyny i sprzęt – to 52 proc.wobec 54,5 proc.poprzednio. Ale największy ruch widać w innej sferze. Już 18 proc.przedsiębiorców jest gotowych kupować komponenty i materiały potrzebne do produkcji. Wcześniej przymierzało się do tego zaledwie 11,4 proc.. To oznacza, że jest zapotrzebowanie na ich produkty. Przybyło też firm, które będą rozwijać działalność, kupując grunty. Jeszcze miesiąc temu przedsiębiorcy byli bardzo ostrożni, bo zaledwie 2,3 proc.z nich planowało zakup ziemi. Obecnie grupa ta urosła do 6 proc..

Mniej podmiotów niż poprzednio chce natomiast inwestować w systemy IT, aplikacje i sklepy internetowe. Teraz myśli o tym tylko 24 proc.przedsiębiorców wobec 31,8 proc.miesiąc wcześniej.

– To akurat nie powinno dziwić, gdyż wiele firm wdrożyło już rozwiązania IT w ostatnich tygodniach. Dla nich przeniesienie działalności do Internetu oznaczało „być albo nie być”. Ten przyspieszony kurs cyfryzacji był niezbędny, aby firmy mogły przetrwać bądź nie stracić płynności finansowej. Mali i średni przedsiębiorcy zdali egzamin z elastyczności biznesowej na piątkę. Widać, że nie poddają się i potrafią błyskawicznie reagować na zmieniającą się sytuację gospodarczą – mówi Adam Łącki. 

Zatrudnienie

Odetchnąć z ulgą mogą też pracownicy. Mniej firm niż w ubiegłym miesiącu planuje redukcję zatrudnienia. Zamierza to zrobić tylko 8,7 proc.przedsiębiorstw wobec 25,8 proc.poprzednio. Co więcej, już 12,7 proc.firm (w porównaniu do 8,2 proc.w ubiegłej edycji badania) zatrudni nowych pracowników.

Oznacza to, że firmy otrząsnęły się z pierwszego szoku, korzystają z tarczy antykryzysowej i starają się racjonalnie zarządzać kadrą. W jednym przypadku jest to obniżka wynagrodzeń, w innym skrócenie czasu pracy, ale widać, że plany związane z redukcją zatrudnienia zeszły na dalszy plan. 

Pomoc rządowa

Na początku czerwca Sejm uchwalił tzw. Tarczę antykryzysową 4.0. Przewiduje ona m.in. dopłaty do kredytów dla firm, które mają kłopoty w związku z epidemią koronawirusa. Zainteresowanie pomocą rządową utrzymuje się na wysokim poziomie. Jak wynika z najnowszego badania KRD, skorzystać z niej zamierza 76 proc.firm (miesiąc temu było to prawie 80 proc.). W porównaniu z poprzednią edycją badania, o 5 pp. wzrósł natomiast odsetek przedsiębiorców, którzy nie planują się po nią zgłaszać (z 12,6 proc.do 17,6 proc.). Może to wynikać z tego, że skorzystali już z propozycji zawartych we wcześniejszych wersjach Tarczy antykryzysowej lub proponowane teraz wsparcie skierowane jest do firm z innego sektora.

Największym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców wciąż cieszą się rozwiązania gwarantujące odroczenie składki ZUS. Zamierza z nich skorzystać ponad 70 proc.badanych firm. Kolejne na liście są: dofinansowanie zatrudnienia, z którego skorzystać planuje 53 proc.firm, oraz udzielane na preferencyjnych warunkach kredyty i pożyczki. Tymi zainteresowany jest co trzeci przedsiębiorca.

W porównaniu z poprzednim badaniem znacząco powiększyła się grupa firm zadowolonych z pomocy. Pozytywnie pakiet rządowy ocenia dziś 29 proc.przedsiębiorców, poprzednio było to 11 proc.. Spadł również odsetek niezadowolonych. Co prawda negatywnie proponowaną przez rządzących pomoc ocenia ponad połowa firm (54,5 proc.), jednak zważywszy, że miesiąc wcześniej taką opinię prezentowało trzy czwarte przedsiębiorców, widać wyraźną zmianę nastawienia do wprowadzanych pakietów.