TikTok zbanowany w pięciu stanach USA

Donald Trump próbował zbanować TikToka już dwa lat
Donald Trump próbował zbanować TikToka już dwa lata temu / Fot. Solen Feyissa, Unsplash.com
Na razie blokada dotycząca Teksasu, Maryland, Południowej Karoliny, Południowej Dakoty i Nebraski obejmuje tylko telefony rządowe.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dwa lata po nieudanej próbie Donalda Trumpa, aby zakazać TikToka w USA, rządy stanowe próbują ograniczyć zasięg aplikacji stworzonej w Chinach. Kilka dni temu Teksas zablokował TikToka na urządzeniach rządowych, stając się piątym stanem, który wprowadził taką blokadę. 

W Nebrasce na rządowych telefonach nie można instalować i korzystać z TikToka już od 2020 r. Natomiast w ostatnim czasie aż cztery kolejne stany zakazały aplikacji, przekonując że TikTok stanowi "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego". 

Z prawnego punktu widzenia trudno jest ograniczyć TikToka dla obywateli, ale zablokowanie jej na urządzeniach rządowych nie stanowi większego problemu. Najnowsze doniesienia są natomiast dowodem na rosnące napięcie pomiędzy USA a Chinami, jeśli chodzi o aplikację, która bije rekordy popularności - także w Polsce. 

TikTok podejrzany o przekazywanie danych do Chin 

Od czasu spopularyzowania mediów społecznościowych wiele największych platform, takich jak Facebook, Twitter i YouTube, było własnością amerykańskich spółek technologicznych. TikTok natomiast jest wyjątkiem, bo należy do chińskiej firmy ByteDance. 

Urzędnicy federalni i stanowi kierowali już wiele pytań do spółki ByteDance, wielokrotnie podkreślając, że chiński rząd ma kontrolę nad aplikacją. Twórcy TikToka utrzymują natomiast, że tak nie jest. 

- TikTok gromadzi ogromne ilości danych z urządzeń swoich użytkowników, włącznie z tym kiedy, gdzie i jak prowadzą oni aktywność internetową. Oferuje ten zbiór potencjalnie wrażliwych informacji chińskiemu rządowi - napisał Greg Abbott, gubernator Teksasu, w liście do szefów agencji państwowych. 

Serwis Quartz zapytał o komentarz TikToka i rzecznik firmy, Jamal Brown, stwierdził że obawy rządu są "w dużej mierze podsycane przez dezinformację". Dodał, że firma stojąca za TikTokiem jest rozczarowana faktem, że wiele agencji państwowych, urzędów i uniwersytetów, które używają TikToka do budowania społeczności, straci dostęp do platformy.

Czytaj też: