Strona internetowa to nie koparka

Maciej Czajkowski
Maciej Czajkowski
Strona www jest narzędziem marketingowym, dlatego to marketer lub nawet sam właściciel firmy powinien zadbać, co powinno się na niej znajdować, a nie programista czy informatyk. WebWave daje możliwość nietechnicznym osobom zbudowania miejsca w sieci, które zapewni sukces ich biznesowi. Bez programowania – mówi Maciej Czajkowski, CEO WebWave.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 3/2024 (102)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Skąd pomysł na WebWave? Flagowe narzędzie tworzycie już od 10 lat.

Studiowałem informatykę – to był jeszcze czas, kiedy strony www tworzyli wyłącznie programiści. W ogóle jeśli ktoś znał się na komputerach, to robił wszystko: składał komputery, instalował systemy operacyjne, formatował dyski. (śmiech)Mnie najbardziej interesowały właśnie strony internetowe, z tym że choć technicznie byłem całkiem dobry, brakowało mi innych umiejętności.

Jakich?

Strona internetowa nie jest kwestią techniczną – tym, co odróżnia dobrą witrynę od słabej, jest user experience, jej przekaz. Strona www to narzędzie marketingowe. Aby stworzyć stronę spełniającą swoją funkcję, musisz być humanistą, sprzedażowcem, oczywiście trochę również grafikiem, gdyż musi ona przecież dobrze się prezentować. Strona internetowa nie jest koparką, więc to nie inżynier powinien ją tworzyć i obsługiwać.

Strona www współczesną ulotką reklamową?

Strony dają jednak znacznie więcej możliwości, a mnie brakowało wtedy doświadczenia marketingowego oraz graficznego. Byłem po prostu technicznym gościem, który uświadomił sobie, że tworzenie stron nie jest zadaniem dla programistów. I to stoi u podstaw pomysłu na WebWave – wyposażenie grafików i marketingowców w przyjazne narzędzie, w którym będą mogli sami stworzyć witrynę, bez udziału programistów. Dziś to brzmi jak coś oczywistego, wówczas jeszcze tak nie było.

No właśnie, dziś podobnych narzędzi jest mnóstwo. Na czym polega przewaga WebWave?

WebWave ma rozbudowany graficzny interfejs – precyzyjny, a jednocześnie przystępny dla użytkownika – dzięki któremu możesz dowolnie zmieniać gotową witrynę i stworzyć dokładnie taką stronę, jaką sobie wymyślisz. Masz możliwość dopasowywać ją i dopracowywać według bieżących potrzeb. To jest właśnie to, co wyróżnia WebWave – zarówno na rynku polskim, jak i globalnym.

Czyli użytkownik ma w zasadzie nieograniczone możliwości?

Dokładnie tak! W WebWave mamy trzy opcje stworzenia strony internetowej. W pierwszej możesz zacząć od czystej karty i tworzyć ją od zera – tu musisz posiadać jednak pewne umiejętności graficzne i własny pomysł. W drugiej dla inspiracji wybierasz szablon i zmieniasz go tak, jak chcesz – bardzo często jest tak, że użytkownicy tworzą stronę z szablonu, a ja później nie jestem w stanie go rozpoznać, tak bardzo dopasowują witrynę do własnych potrzeb. Ostatnią opcją jest pełne wsparcie sztucznej inteligencji – obecnie właśnie tę możliwość klienci wybierają najchętniej.

Sprzedajecie swoje rozwiązanie jako „AI tworzącą strony internetowe w kilka minut”. Czy sztuczna inteligencja potrafi stworzyć atrakcyjną, wyróżniającą się witrynę? Kiedy poprosisz ChatGPT o napisanie artykułu, to jego jakość jest, delikatnie rzecz ujmując, wątpliwa.

Strona internetowa stworzona dzięki WebWave przy mocy AI jest jedynie propozycją, którą możesz przyjąć w niezmienionej formie albo dowolnie ją później modyfikować, dopieszczać. Jeszcze raz powtórzę: WebWave oferuje interfejs przypominający popularne programy graficzne jak Paint, Canva czy Photoshop, mający bardzo zaawansowane możliwości w przystępnej formie dla tych, którzy nie posiadają umiejętności programistycznych.

Niedawno połączyliście siły z WeNetem. Co daje wam wsparcie dużego partnera technologicznego?

Z WeNetem mamy mnóstwo synergii, ponieważ działamy na tym samym rynku związanym z tworzeniem stron internetowych. Co może zrobić człowiek potrzebujący witryny www? Albo spróbować ją stworzyć samemu, albo komuś zlecić takie zadanie. WebWave daje możliwość skorzystania z pierwszego wyjścia, a WeNet – z drugiego. Łącząc siły, zagospodarowujemy w zasadzie cały obszar, w jakim działamy. Nigdy nie byliśmy konkurencją, za to WebWave był małym podmiotem na tle skali działalności WeNetu. Współpracując, nie tylko otrzymujemy mnóstwo ekspertyz i wartościowy know-how w budowaniu organizacji oraz tworzeniu innowacji – to także znaczące zwiększenie skali dotarcia. Starszy brat za plecami sprawia, że na dzielni jednak bardziej cię szanują. (śmiech) No i nie można zapominać także o kapitale, którego dotąd nam brakowało. Kapitał to w ogóle trudny temat w SaaS-ach.

Dlaczego?

Zwykle jest za mały, gdyż SaaS-y są niezwykle „kapitałożerne”. Koszt pozyskania klienta jest do zapłacenia z góry i dopiero z czasem się zwraca. Paradoksalnie więc w SaaS-ie im więcej klientów pozyskujesz, im szybciej rośniesz, tym masz na koncie mniej gotówki. Brak funduszy zawsze był problemem, który nas ograniczał, a teraz on w zasadzie znika, więc możemy w pełni rozwinąć skrzydła. W Polsce świetnie sobie radziliśmy, zdecydowanie trudniej było przebić się w innych krajach – dzięki WeNetowi to wyzwanie będzie łatwiejsze do przeskoczenia.

Jaki macie pomysł na rozwój na zagranicznych rynkach?

Do tej pory za granicą docieraliśmy raczej do technologicznych geeków, którzy bardzo chwalili nasz produkt za jego możliwości. Teraz skupimy się na dotarciu do szerszej grupy docelowej – czyli małych firm – przede wszystkim na amerykańskim rynku. Już od półtora roku prowadziliśmy działania marketingowe na rynku amerykańskim na małą skalę, mamy więc opracowane sposoby dotarcia i trakcję. Już teraz notujemy sporo rejestracji w Stanach Zjednoczonych i kilkudziesięciu nowych klientów miesięcznie. Zamierzamy zwiększyć tę liczbę do kilku tysięcy.

W jakim kierunku będziecie rozwijać swój produkt?

AI daje mnóstwo możliwości rozwoju. Docelowo chcemy, aby praca z WebWave przypominała pracę z freelancerem, który buduje dla ciebie stronę. Opisujesz mu, co robisz, pokazujesz, jakie strony ci się podobają, a on przedstawia ci propozycję. Komentujesz ją, prosisz o jakieś zmiany, poprawki i je dostajesz. Na koniec, aby dopracować szczegóły, spotykacie się i pokazujesz palcem, co należy dokładnie zmienić. W WebWave stronę będzie się tworzyło dokładnie tak samo, tylko zamiast na końcu pokazywać palcem, będzie można samemu pozmieniać szczegóły w intuicyjnym interfejsie.

Nie zapominamy też oczywiście o rozwoju pozostałych funkcji kreatora. Chcemy stworzyć kompleksowe narzędzie, zintegrowane chociażby z mediami społecznościowymi czy wyszukiwarkami. Zmieniasz godziny otwarcia swojego sklepu? W przyszłości dzięki WebWave jednym kliknięciem wprowadzisz zmiany w najważniejszych miejscach wyświetlających twoją firmę w internecie, na przykład w wizytówce Google. Planów rozwojowych mamy mnóstwo, WeNet pomoże nam je skutecznie zrealizować. Dzięki dodatkowemu kapitałowi zwiększamy zatrudnienie programistów o 50 proc., co pozwoli nam szybko zaoferować nowe usługi i funkcjonalności.

Czyli jeśli wpiszę, że prowadzę sklep rybny, to AI podpowie mi, że w takim razie na moją stronę będzie pasował niebieski kolor, a nie różowy?

Oczywiście sztuczna inteligencja zaproponuje ci konkretną paletę kolorów pasującą np. do twojego logo, ale nie tylko. Współpraca z freelancerami tworzącymi strony www wygląda w ten sposób, że płacisz i opowiadasz im o swoich potrzebach. Webdesigner zawsze zapyta cię o to, jakie strony ci się podobają. W WebWave już wkrótce będziesz mógł wskazać odpowiadający ci styl strony, co da jeszcze większy wpływ na jej wygląd. Wdrażamy tę usługę już w marcu.

W tym roku planujemy także mocno rozbudować funkcje związane z e-commerce. Prowadzisz sklep rybny? WebWave da ci możliwość takiego skonstruowania strony, byś mógł na niej skutecznie sprzedawać łososia. Podstawowe rozwiązanie z tym związane oferujemy już teraz, ono jednak wkrótce mocno się rozwinie – w tym również pomoże nam WeNet.

Co jest więc obecnie waszym największym wyzwaniem? Usprawnienia technologiczne czy rozpychanie się za granicą?

Największym wyzwaniem jest z pewnością zdobycie mocnej pozycji na globalnym rynku. To bardzo trudne, ale jeśli się uda, nie będzie na nas mocnych! Jest niewiele polskich firm, które zdobyły międzynarodową popularność – my mamy świetny produkt i bardzo dobre perspektywy, aby być kolejną. Mamy mocne fundamenty, zyskaliśmy poważnego partnera technologicznego, teraz trzeba działać. 

---------------------------

Maciej Czajkowski

ukończył informatykę oraz zarządzanie na Politechnice Warszawskiej. Swoje doświadczenie zawodowe zaczął zdobywać w korporacji oferującej rozwiązania IT. Przez pół roku pracował jako programista w firmie InfoVide-Matrix. Zrezygnował, aby w pojedynkę rozpocząć własny projekt. WebWave – kreator stron internetowych – powstał w 2011 r. Już w 2013 r., po ponad roku dewelopowania, odpalił wersję beta. Choć prowadzenie własnego przedsiębiorstwa wiązało się z wieloma kryzysami, wytrwale dążył do celu. Jedną z jego mocnych stron jest analityczny umysł, który stoi za licznymi sukcesami WebWave. W wolnych chwilach stawia na sport i naturę. Pasjonat kolarstwa, żeglarstwa, koszykówki i górskich wypraw.

My Company Polska wydanie 3/2024 (102)

Więcej możesz przeczytać w 3/2024 (102) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie