I ty możesz zostać... zarządcą sukcesyjnym

Fot. Shutterstock
Fot. Shutterstock 46
Już 25 listopada wchodzą w życie długo oczekiwane przez przedsiębiorców przepisy umożliwiające dalsze istnienie jednoosobowej działalności gospodarczej w przypadku śmierci jej właściciela.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2018 (39)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Na mocy ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej, opublikowanej w Dzienniku Ustaw poz. 1629 z 2018 r., można będzie ustanowić zarządcę sukcesyjnego – i tym samym zabezpieczyć firmę (przedsiębiorstwo), a przede wszystkim pracowników, przed negatywnymi skutkami nagłej śmierci właściciela. 

Głównym zadaniem zarządcy sukcesyjnego będzie tymczasowe zarządzanie firmą po śmierci przedsiębiorcy oraz kontynuowanie działalności gospodarczej wykonywanej z wykorzystaniem tego przedsiębiorstwa. Tak mówi art. 1 ustawy i świetnie oddaje on jej istotę oraz to, co ma ona zabezpieczyć. Stan ten trwa do momentu uprawomocnienia się spadku i nabycia przedsiębiorstwa przez któregoś ze spadkobierców. Tutaj szczegółowe regulacje zawiera art. 59 ustawy. 

Sama ustawa nie wprowadza restrykcyjnych regulacji co do osoby zarządcy sukcesyjnego. Jedynymi wymogami w stosunku do niego są w zasadzie pełna zdolność do czynności prawnych i brak zakazów prowadzenia działalności gospodarczej. Również sam proces ustanawiania zarządcy sukcesyjnego przez przedsiębiorcę został maksymalnie uproszczony, wystarczą zgody i wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. 

Faktyczne problemy nie leżą jednak po stronie nowych regulacji. Te wydają się – mimo pewnych niedociągnięć – napisane z myślą o przedsiębiorcach. I są gotowe do wykorzystania. Największym wyzwaniem będzie... wybranie zarządcy sukcesyjnego. Rozsądne wybranie. 

Wersja idealna

Zarządca sukcesyjny z upływem lat „wykształcił się” sam. Jest to najprawdopodobniej któryś z członków rodziny (ale nie musi tak być), zaangażowany w życie przedsiębiorstwa od kilku lat, znający biznes i chcący go kontynuować. Akceptują to również pozostali członkowie rodziny. 

Wersja optymistyczna

Przedsiębiorca ma pomysł na to, kto w przyszłości powinien zarządzać (nawet tymczasowo) jego przedsiębiorstwem, ale w tym momencie nikt nie jest odpowiednio do zmian przygotowany. Ani przyszły zarządca, ani rodzina, ani sam przedsiębiorca. Ustawa daje zatem impuls do działania!

Wersja pesymistyczna

Nie ma naturalnego następcy, ani spośród rodziny, ani wśród pracowników. Zostają zatem inne narzędzia, jak np. sprzedaż przedsiębiorstwa. 

Wersja najtrudniejsza

Przedsiębiorca nie chce ustanowić zarządcy sukcesyjnego. Prawdopodobnie, jako pierwszy człowiek na świecie, będzie żył wiecznie. 

Na to ostatnie nie warto jednak liczyć. Już 26 listopada (zostawmy niedzielę na odpoczynek, ale już w poniedziałek trzeba podjąć działania) warto ustanowić zarządcę sukcesyjnego. Dla własnego i innych spokoju. 

A w jakich przypadkach przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą obowiązkowo powinien ustanowić zarządcę sukcesyjnego? Wtedy gdy: zatrudnia pracowników, prowadzi działalność generującą znaczne przychody (i koszty), posiada imienne koncesje, wystawia dużą liczbę faktur i/lub paragonów oraz posiada długoterminowe umowy o znacznych zobowiązaniach. 

Jeżeli choć jeden z tych warunków jest spełniony, zarządca sukcesyjny może być wybawieniem dla wszystkich: rodziny, pracowników, kontrahentów i samego przedsiębiorcy. 

Pamiętajmy, że zarządcę sukcesyjnego można ustanowić również po śmierci właściciela. Warto jednak, aby o losie swojej firmy pomyślał sam przedsiębiorca i to on (co przecież zawsze czyni) podjął właściwe decyzje. I nieważne, czy ma 35, 45, 55 czy 65 lat. 

A zatem: do CEIDG marsz! Ale zanim to zrobisz – koniecznie przeczytają całą ustawę o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Podstawowe przepisy zajmują 12 stron. To 12 stron, które mogą uratować twoją firmę. I twoich bliskich. 

 

My Company Polska wydanie 12/2018
 (39)

Więcej możesz przeczytać w 12/2018 (39) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie