Poza biznesem. Karolina Dąbrowska, DNA ERA

Karolina Dąbrowska, General Manager polskiego oddziału DNA ERA.
Karolina Dąbrowska, General Manager polskiego oddziału DNA ERA. / Fot. mat. pras.
Karolina Dąbrowska, General Manager polskiego oddziału DNA ERA, jest przedsiębiorczynią z ponad 15-letnim doświadczeniem w biznesie. Jak sama o sobie mówi, uwielbia wyzwania i jest zagorzałą zwolenniczką ciągłego uczenia się.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2024 (103)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Serial, który cię ostatnio szczególnie zachwycił?

„Gra o tron” i „Wiedźmin” pozostają na mojej top liście od lat. Ostatnio udało mi się też w końcu obejrzeć „Czystą krew” i „WeCrashed: Upadek startupu” . Oba te tytuły pokazują skrajnie różne, ale równie interesujące, światy oraz podejścia biznesowe. Pomyślałam nawet, że powinny być obowiązkową pozycją do obejrzenia w szkołach biznesowych, to byłby naprawdę ciekawy pomysł.

Czy masz pasję, o której mało kto wie?

Trudno powiedzieć, czy mało kto o tym wie, ale przez ponad 10 lat byłam profesjonalną siatkarką. Grałam w reprezentacji Polski, a także w pierwszoligowych klubach. Mieszkałam w szkole z internatem i trenowałam dwa, trzy razy dziennie. Dużo się działo.

Koncert, w którym chciałabyś uczestniczyć?

Marzę o tym, żeby cofnąć się w czasie, by zobaczyć na żywo występ Freddiego Mercury’ego. Ze współczesnych artystów chciałabym posłuchać podczas koncertu Adele – uwielbiam jej głos, a przy tym podziwiam ją jako kobietę.

Jak wspominasz pierwsze zetknięcie ze światem biznesu?

Beztrosko. Moje pierwsze kroki były odważne, niczego się nie bałam. Przerywając karierę sportową, musiałam zacząć nadrabiać czas, który znajomi ze studiów poświęcali na praktyki i pierwsze doświadczenia zawodowe. Zgłaszałam się do różnych firm i mówiłam: „Owszem, nie mam za wiele w CV, ale przygoda ze sportem nauczyła mnie ciężko pracować i nie bać się wyzwań. Powinni mnie państwo zatrudnić, gdyż szybko się uczę, ponadto potrafię nawiązywać relacje. Jestem przekonana, że nie pożałujecie tej decyzji”. To działało! W końcu trafiłam do Booking.com, który dał mi wiele możliwości rozwoju. Tamta współpraca okazała się prawdziwym zderzeniem z międzynarodowym biznesem, zarządzaniem ludźmi czy negocjacjami, a także początkiem wielu przyjaźni na lata.

Najważniejsze rady dla przyszłych menedżerów?

Udzieliłabym trzech. Słuchaj – nie po to, aby odpowiedzieć, tylko żeby zrozumieć. Nie bój się dużo pytać i nie zakładaj, że twoja perspektywa jest jedyną słuszną. A przy tym bądź otwarty na feedback, również – a może przede wszystkim – ten niewygodny i nieprzyjemny.

Biznesowy autorytet, który chciałabyś poznać?

Brené Brown. Podziwiam jej podejście do badań oraz sposób myślenia o zarządzaniu i przywództwie w biznesie. To m.in. właśnie ona zainspirowała mnie do podjęcia studiów doktoranckich.

----------

Cecha

Empatia. Polubiłam ją w sobie dopiero po latach, wcześniej bywała również moim przekleństwem.

Książka

„Startupowcy” Krzysztofa Domaradzkiego i Artura Kurasińskiego. Ciężko wskazać jedną pozycję, ale wskazałabym tę, gdyż opowiada o sukcesach i potyczkach polskich startupów.

Podróż

Islandia i Nowa Zelandia. Mogłabym opowiedzieć na osiem stron A4 dlaczego akurat te dwa kierunki.

My Company Polska wydanie 4/2024 (103)

Więcej możesz przeczytać w 4/2024 (103) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie