Polskie klepsydry do saun. Nowatorskie podejście do starożytnego przyrządu
fot. materiały prasoweLugaah to zupełnie nowa firma, założona na początku tego roku przez Juratę Krępułę. Ma w ofercie jeden, nowatorski produkt - podświetlane klepsydry do saun. Jest to jedyny taki produkt na świecie. - Pomysł na biznes narodził się w momencie, kiedy będąc fanką saunowania przeszkadzało mi, że nie widać odmierzanego czasu w zaciemnionej saunie - mówi Jurata Krępułą.
Za firmą nie stoi duży kapitał, ale pomysł młodej, ambitnej przedsiębiorczyni. - Historia produktu zrodziła się z własnej potrzeby, kiedy często w trakcie saunowania irytował mnie fakt, że z uwagi na zaciemnienie nie widać ile czasu pozostało do końca seansu. Wszelkie próby poszukania takiego produktu w internecie skończyły się niepowodzeniem, dlatego postanowiłam sama go stworzyć - tłumaczy.
Poszukiwanie informacji wyłącznie w internecie było niewystarczające, bo Jurata Krępuła z pomysłu chciała uczynić biznes. Dlatego o pomocą poprosiła kancelarię patentową. - Na etapie kreowania koncepcji kancelaria patentowa zrobiła badania i potwierdziła mi, że nic takiego nie istnieje, stąd też uzyskałam ochronę na wzór przemysłowy - dodaje.
Produkt jest nie tylko klepsydrą umieszczoną w zwykłym opakowaniu. Przesłona klepsydry została wykonana ze specjalnego poliwęglanu, dzięki czemu jest odporna na wysokie temperatury typowe dla saun, a także nie zmienia kształtu i nie odbarwia się. Jednocześnie przepuszcza światło. W produkcie wykorzystano także grawerowaną stal nierdzewną oraz... afrykańskie drewno abachi, które można znaleźć w saunach suchych.
- Klepsydrę fizycznie wykonują pracownicy firmy Sollux Lighting, polskiego producenta oświetlania, dla którego na co dzień pracuję w dziale księgowości - dodaje Jurata Krępuła. Jak zaznacza, praca w firmie daje jej satysfakcję, ale własny startup oznacza nieograniczone możliwości.
Teraz celem startupu jest znalezienie klientów. Firma nie ogranicza się tylko do Polski. - Polska nie jest za dużym rynkiem, dlatego celem jest, aby klepsydra była dostępna w każdym kraju w Europie, szczególnie na rynku skandynawskim - komentuje właścicielka firmy. Docelowo firma ma działać na całym świecie.
Jurata Krępuła myśli także nad rozwojem produktu. - Rozważam wprowadzenie modelu zasilanego na baterie oraz w innych kolorach drewna, piasku, oświetlenia - mówi.