Multitasking przeciwieństwem produktywności? Zmienia się postrzeganie

Multitasking traci zwolenników
Multitasking traci zwolenników
Multitasking, czyli wielozadaniowość, to umiejętność wykonywania kilku czynności jednocześnie. Wcześniej kojarzył się z ludźmi najbardziej produktywnymi. Obecnie? Wręcz przeciwnie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Rozmawiasz przez telefon i jednocześnie odpisujesz na e-maile? A może uczestniczysz w ważnej telekonferencji, ale w jej trakcie analizujesz budżet w Excelu? Obecnie coraz częściej mówi się, że praca tego rodzaju bardzo męczy, a efekty są co najwyżej przeciętne. Z drugiej strony, multitasking nie dotyczy tylko pracy - jeśli ktoś ogląda film na Netfliksie i w tym czasie je obiad, można powiedzieć, że także mamy tutaj do czynienia z wielozadaniowością. 

Sprawdź: Rentier

Człowiek to jednak przede wszystkim nie maszyna, a to oznacza, że wykonując wiele czynności jednocześnie o wiele łatwiej popełniać nam błędy. Czas realizacji wielu zadań również będzie się wydłużał. Multitasking po prostu nie sprzyja ani kreatywności, ani koncentracji.  W sieci znajdziemy nawet opinie o tym, że jeśli stale oddajemy się wielozadaniowości, nasz mózg w końcu się zmienia - na gorsze. Zaczynamy tracić koncentrację i umiejętność utrzymywania uwagi przez długi czas. Dlatego jeśli mamy do zrobienia coś, co wymaga zaangażowania, warto zajmować się tylko tym w 100%. Efekty będą o wiele lepsze. 

Multitasking nie jest zalecany. A co jest?

Są nawyki, które możemy wprowadzić do swojego życia, i które zwiększą produktywność. Poprawią też nasze samopoczucie. 

Po pierwsze, jeśli chcemy zwiększyć produktywność, postawmy na lepsze zorganizowanie tak pracy, jak i miejsca pracy. Po długim dniu często ostatnią rzeczą, jaką chcemy robić, są porządki. Ale odpowiednie przygotowanie miejsca pracy na kolejny dzień sprawia, że o wiele przyjemniej będziemy zaczynać nowy dzień. Taka codzienna rutyna sprawi, że nie będziemy musieli potem poświęcać dużo czasu na sprzątanie w weekend, np. po zaniedbaniach przez cały tydzień. 

Po drugie, przygotujmy listę zadań do zrobienia. To, że nie będziemy stawiać na multitasking nie znaczy, że nie możemy realizować wielu zadań. Warto stworzyć listę To-Do dzień wcześniej, aby od samego rana wiedzieć na czym się skupić i jakie są nasze priorytety. Nasze zarządzanie czasem od razu stanie się bardziej efektywne. 

Inspiracje: Scarlett Johansson

Idąc dalej, warto planować pracę w formie tzw. bloków. Czyli np. mamy blok, w którym odpowiadamy na e-maile, blok na spotkania, czy też blok na pracę wymagającą największej koncentracji i spokoju. Tego typu metoda pozwoli na zachowanie dobrego poziomu koncentracji przez cały dzień i nie będziemy mieli wrażenia, że musimy stale skakać z zadania do zadania.