Pracuj luksusowo

Możemy być dumni, bo właśnie w naszym kraju powstaje jeden z najnowocześniejszych samochodów dostawczych. To Volkswagen Crafter, którego wnętrze – oczywiście w odpowiednio wyposażonych wersjach – przywodzi na myśl wysokiej klasy samochody osobowe. Podobnie jest zresztą w przypadku nowego Mercedesa Sprintera, który wejdzie do sprzedaży w Polsce w czerwcu tego roku. To oczywiście przykłady najnowszych pojazdów użytkowych, w których zastosowano wiele nowoczesnych technologii, rewolucja w tym segmencie zaczęła się jednak już ponad dekadę temu, od nieco mniej spektakularnych innowacji. 

Ułatwienia w standardzie

Trudno wyobrazić sobie dzisiaj brak klimatyzacji w nowym samochodzie użytkowym. To niemal standard. Nie każdy jednak pamięta, że jedną z pierwszych firm, które zaczęły instalować takie luksusy w autach dostawczych, był Renault. Ta francuska marka jakieś dziesięć lat temu zaproponowała pakiety wyposażenia dające kierowcom ponadprzeciętny komfort, obejmujące także wspomnianą klimatyzację, która wówczas w dużych samochodach – jak choćby Renault Master – była czymś zupełnie niespotykanym. Dziś w pojazdach użytkowych można mieć nie tylko prostą, ręcznie sterowaną „chłodziarkę”, dostępne są również systemy elektroniczne, w tym wielostrefowe, a nawet chłodzące przestrzeń ładunkową. W opcji, np. do Craftera, można mieć też chłodzone podstawki pod napoje. 

Oczywiście są i pakiety zimowe, w tym z postojowym ogrzewaniem, które można zamówić do auta właściwie...