Biura wyzwolone
Fot. Materiały prasoweLudzie chcą zdrowiej i dłużej żyć, cieszyć się codziennością. Akcentują to mocno na całym świecie. Stąd m.in. popularność wszystkiego, co ma w swojej nazwie „eko” czy „fit”. Zwracają się do natury, a w kontaktach z innymi szukają pozytywów.
Tak w skrócie opisuje się młodsze pokolenia, które od kilkunastu lat wkraczają na rynek pracy. Znacznie rzadziej niż ich starsi koledzy nastawiają się na konfrontację i parcie do wielkiego sukcesu. Badania na temat przestrzeni społecznej przeprowadzone w 2016 r. w wielu krajach przez naukowców z brytyjskiego iOpener Institute pokazują, że tzw. milenialsi, czyli osoby urodzone w latach 1980–1995, przykładają dużą wagę do systematycznego rozwoju, elastyczności, a także budowania jak najlepszych relacji w zespole oraz z przełożonymi. Z tego, co robią zawodowo, chcą też być dumni. Jeśli nie znajdują tego rodzaju wartości, odchodzą, by znaleźć właściwsze dla siebie miejsce. A przy tym nieraz wystarczy im rzut oka na biuro, w którym mają spędzać codziennie wiele godzin, aby podjąć decyzję, czy warto w ogóle wiązać się z danym pracodawcą.
Ta swoista nonszalancja i odczuwany przez wiele firm niedostatek pożądanych kadr spowodowały, że chcąc przyciągnąć i przytrzymać młodszych pracowników, tworzy się dla nich coraz lepsze, ciekawsze, „zdrowsze” biura. Takie określenia można mnożyć, ale generalnie chodzi...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 12/2018 (39) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.