Dołącz do spotkania online? Shopify radzi odmawiać

Siedza Shopify w Kanadzie / Fot. James Park, Bloom
Siedza Shopify w Kanadzie / Fot. James Park, Bloomberg
W dobie pracy zdalnej spotkania online stały się codziennością. Zdecydowana większość z nich to jednak spotkania niepotrzebne. Shopify ma tego świadomość.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dołącz do spotkania online - brzmi komunikat w wielu wiadomościach e-mail i na Slacku. Dla pracowników to rzecz normalna. Również menedżerowie mają dziś tendencję do omawiania wszystkiego i z każdym - nawet po kilka razy. Ludzie boją się przejmować odpowiedzialność i podejmować decyzje, więc za wszelką cenę wszystko ustalają, potwierdzają, analizują. I w rezultacie nie pracują, bo później brakuje efektów działań, za to jest mnóstwo dokumentów wewnętrznych z rozpisanymi w szczegółach projektami i przemyśleniami. 

Shopify, platforma e-commerce, doszła do wniosku, że tak pracować się po prostu nie da. Firma radzi pracownikom, aby ci nie bali się odmawiać i często mówili "nie" spotkaniom na Zoomie czy w Google Meet.

Dołącz do spotkania online... a może jednak nie

Shopify najpierw znacznie ograniczyło koszty, ale teraz ogranicza spotkania internetowe. Firma odwołała wszystkie powtarzające się co tydzień spotkania, w których uczestniczą więcej niż dwie osoby (zostały tzw. one-on-one). Zachęca też pracowników do odmawiania i nie organizowania spotkań, a także odłączenie się od dużych wewnętrznych chatów grupowych na takich aplikacjach jak Slack czy Teams.

Sprawdź: Owocowe czwartki

Platforma przeprowadziła prawdziwą czystkę w kalendarzach i pracowników po powrocie z przerwy świątecznej czekało niemałe zaskoczenie. Spotkania powtarzające się co tydzień, które - jak powie każdy doświadczony przedsiębiorca - są stratą czasu, energii i pieniędzy, w końcu zostały anulowane. Pojawiła się również zasada: w środę nie wolno organizować żadnych spotkań. Ludzie, inaczej mówiąc, mają pracować, a nie tylko dyskutować i omawiać projekty związane z pracą. 

Shopify zbiera już różne opinie w sieci za wprowadzone zmiany. To normalne, że dla wielu osób będzie to raczej mało pozytywna wiadomość, bo nagle okaże się, że... trzeba pracować. Już nie można będzie zasłaniać się faktem: "byłem na spotkaniu" albo "mam za dużo spotkań". 

O wiele łatwiej jest dodawać i wprowadzać nowe rzeczy do firm, niż usuwać i odejmować. W miarę jak ludzie dodają nowe i nowe rzeczy do firmy, szybko okazuje się, że mamy coraz mniej czasu na realną pracę. Później zaś nikt nie usuwa niepotrzebnych spotkań i aktywności, zachowując status quo. A potem mija rok i nagle okazuje się, że firma ma o wiele niższą produktywność i mniejszą sprzedaż, mimo że zatrudniła w tym czasie wiele nowych osób. 

Spotkania online plagą hybrydowych miejsc pracy

Jest już kilka firm, które wprowadziły dni bez spotkań. To m.in. Meta Platforms (Facebook), Clorox, Twilio i teraz Shopify. To konieczne, bo według jednego z badań pracownicy spędzają średnio aż 18 godz. tygodniowo na spotkaniach i odrzucają zaledwie 14% zaproszeń pod hasłem "dołącz do spotkania online". Przyznają przy tym, że chcieliby rezygnować częściej (z ok. 31% spotkań). 

Zobacz: Urlop na żądanie

Badanie wykazało, że organizowanie i uczestniczenie na spotkaniach, które nie są krytyczne i kluczowe dla firmy, to strata ok. 100 mln dolarów rocznie w dużych organizacjach. 

Z kolei dane Microsoftu pokazują, że czas spędzony na spotkaniach zwiększył się ponad trzykrotnie w pierwszych dwóch latach pandemii, a liczba cotygodniowych spotkań wzrosła ponad dwukrotnie.

Shopify straciło cierpliwość i wprowadza odpowiednie ograniczenia. Firmie zależy na rentowności i rozwoju, nie zaś na ciąłym "omawianiu" owej rentowności i rozwoju. Dodała też bota, który będzie regularnie i automatycznie przypominał pracownikom, aby nie organizować niepotrzebnych spotkań. Zasady wejdą w życie od 5 stycznia.