Biznesowa solidarność

fot. East News
fot. East News 53
Najbogatsi Polacy przekazują miliony na walkę z wirusem, firmy kupują sprzęt do szpitali, a właściciele restauracji i barów przekazują za darmo ciepłe obiady oraz gotowe dania. W Polakach znowu obudziła się solidarność. Będziemy jej potrzebowali więcej.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 5/2020 (56)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Solidarność jest dla nas czymś do odwzorowania, co wciąż musimy definiować na nowo. Nie wiąże się ona również z żadną gotową teorią – nauczał ks. prof. Józef Tischner w swoim eseju „Etyka solidarności”. Warto dziś przypomnieć te słowa. Znaleźliśmy się bowiem w takim szczególnym momencie, gdy musimy odnajdywać nową formułę solidarności społecznej. 

Jednym z jej elementów może być akcja prywatnych przedsiębiorców „Jesteśmy razem. Pomagamy”, której celem jest koordynacja działań w walce z epidemią koronawirusa. Inicjatorem tego pomysłu był Leszek Gierszewski – prezes i założyciel przedsiębiorstwa „Drutex”. To realna – materialna i rzeczowa – pomoc dla niedofinansowanej i źle zorganizowanej służby zdrowia, ale także ważny akt o wymiarze symbolicznym. Buduje ważne poczucie wspólnoty i pokazuje odpowiedzialności biznesu za świat, którego jest przecież ważną częścią.   

Spółka „Drutex” z Bytowa – jeden z największych europejskich producentów okien – dała ponad 1 mln zł na wyposażenie i dostosowanie do walki z koronawirusem czterech pomorskich szpitali. Za 500 tys. zł kupiono specjalistyczne łóżka oraz kardiomonitory, a pozostałą kwotę przeznaczono na remont oddziału w gdańskim Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy. – Przekazanie pieniędzy to jedno, ale możemy zrobić więcej. Powinniśmy zjednoczyć swoje siły, słowo solidarność znowu nabiera znaczenia, choć w kontekście, którego nikt się nie spodziewał – mówił pomysłodawca akcji „Jesteśmy razem. Pomagamy”. Teraz powstaje fundacja o tej samej nazwie. 

Dzięki tej inicjatywie powstała platforma rejestrująca potrzeby dla, nomen omen, 19 szpitali wytypowanych w Polsce do walki z epidemią COVID-19. Swój akces do tego przedsięwzięcia zgłosił m.in.: Budimex, Nowy Styl, Eko-Color, MAGO, Kancelaria RKKW – Kwaśnicki, Wróbel i Partnerzy, Citronex, Tubądzin, Grupa Nivette, Cisowianka, Trefl i wielu innych przedsiębiorców. 

Protektor ratowników medycznych

LPP – przekazało szpitalom maseczki o wartości ponad 1 mln zł, a firma AMZ z Szamotuł, która na co dzień produkuje kołdry i poduszki, zaczęła sama szyć maseczki ochronne. Producent obuwia ochronnego i specjalistycznego – lubelski Protektor S.A. – podarował ratownikom medycznym z kilku województw 1 tys. par obuwia. Dr Irena Eris przekazała kosmetyki do pielęgnacji dłoni. Firma Putka zapewnia lekarzom i personelowi medycznemu darmowe posiłki. Producent odzieży sportowej 4F postanowił przeznaczyć 20 proc. obrotu ze sklepu internetowego oraz zysk ze sprzedaży T-shirtów „cegiełek” na kupno i produkcję sprzętu medycznego dla szpitali zakaźnych. Firma im także dostarcza fartuchy, maski i gogle. Alpinus Chemia z Solca Kujawskiego przekazał szpitalowi w Bydgoszczy 600 l preparatu do dezynfekcji rąk. 

Te przedsięwzięcia wspiera Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. Honorowym ambasadorem akcji „Jesteśmy razem. Pomagamy” został Jakub Błaszczykowski. Znany sportowiec i wielokrotny reprezentant Polski, który wzorem największych gwiazd światowej piłki – w tym Roberta Lewandowskiego – za pośrednictwem swojej fundacji Ludzki Gest przekazał 400 tys. zł na walkę z epidemią koronawirusa. 

Wielki test przed nami

Pojawiają się również inne inicjatywy. PKN ORLEN uruchomił produkcję płynu do dezynfekcji rąk, LOT sprowadzał Polaków do kraju. PGE przekazała 5 mln zł na walkę z koronawirusem. Działają też mniejsze podmioty. Można już znaleźć ok. 400 restauratorów, przygotowujących posiłki dla lekarzy i personelu medycznego w szpitalach. Firmy te posługują się w mediach społecznościowych hasztagiem #PosiłekDlaLekarza. Właściciele restauracji i barów przekazują za darmo ciepłe obiady oraz gotowe dania. 

Zarząd firmy meblowej Agata zdecydował o przeznaczeniu 1 mln zł na zakup sprzętu medycznego i środków zabezpieczenia sanitarnego. Żabka Polska zadeklarowała pomoc w wysokości 4,5 mln zł. Lubelski Browar Perła sfinansował zakup specjalistycznego ambulansu. Dominika Kulczyk wyasygnowała aż 20 mln zł na walkę z koronawirusem. Pieniądze zostały przekazane na Fundację Lekarze Lekarzom założoną przez Naczelną Izbę Lekarską. Jerzy Starak – szósty na liście 100 Najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost” – wraz z należącą do niego grupą Polpharma, sfinansował zakup i przekazał 100 respiratorów. Powołał się przy tym właśnie na motto swojej firmy: „Ludzie pomagają Ludziom”. 

Epidemia szaleje na całym świecie, więc w walkę z COVID-19 zaangażowały się również największe globalne postacie biznesu. Fundacja Billa i Melindy Gatesów oraz dwie inne duże organizacje charytatywne zobowiązały się do przekazania 125 mln dol. na walkę z koronawirusem. Wkrótce może być również gotowy projekt domowych testów, finansowany przez fundację Gatesów. Amerykański miliarder Elon Musk postanowił w swojej fabryce Tesli produkować elementy respiratorów. Na razie przekazał służbie zdrowia aż 1255 takich urządzeń. Wszystkie takie działania są bardzo pożyteczne społeczne, a jednocześnie służą budowaniu w mediach dobrego wizerunku firm i ludzi, który są w nie zaangażowani. 

Wielki test nowej solidarności społecznej jest jednak przed nami. W wyniku epidemii koronawirusa zatrzymała się cała światowa gospodarka. Czeka nas głęboka recesja. W Polsce zagrożonych jest kilka milionów miejsc pracy. Bezrobotni także będą ofiarami zakaźnej choroby. To wielkie wyzwanie dla całego biznesu i naszych przedsiębiorców. Czy potrafią utrzymać miejsca pracy np. jedynie poprzez redukcję wynagrodzeń swoich pracowników? Czy będą umieli – w imię ludzkiej solidarności – „ściąć zarobki” najlepiej opłacanej kadry menedżerskiej. Czy zrezygnują ze swoich zysków? Czy wykażą się odpowiedzialnością za innych, a szczególnie tych najsłabszych? To może być o wiele trudniejsze niż szlachetne wsparcie szpitali, lekarzy i personelu medycznego walczącego dziś o nasze zdrowie na „pierwszej linii frontu”. 

Konieczna więc będzie najczystsza solidarność. Józef Tischner opisywał ją biblijnymi słowami: „Jeden drugiego ciężary noście”. Natomiast w katedrze wawelskiej mówił: – Słowo „solidarność” skupia w sobie nasze pełne niepokoju nadzieje, pobudza do męstwa i myślenia, wiąże ze sobą ludzi, którzy jeszcze wczoraj stali od siebie daleko. (…) Słowo „solidarność” przyłączyło się do innych, najbardziej polskich słów, aby nadać nowy kształt naszym dniom. Jest kilka takich słów: „wolność”, „niepodległość”, „godność człowieka” – a dziś „solidarność”. 

My Company Polska wydanie 5/2020 (56)

Więcej możesz przeczytać w 5/2020 (56) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie