BitBay spełniła wymagania estońskiej FIU. Ale czy warto inwestować na tej giełdzie?
BitBay ma ciągle ograniczony wybór krypto i niski wolumen / Fot. Executium, Unsplash.comBitBay chwali się, że jest pierwszą giełdą kryptowalut z licencją wydaną w Estonii, która pomyślnie przeszła tę ocenę. Po ukończeniu procedury audytowej spółka upubliczniła również swoje sprawozdanie finansowe.
Sprawdź: Bot
Audyt finansowy został przeprowadzony przez niezależną zewnętrzną agencję audytową, certyfikowaną przez estoński rząd. Zbadano istnienie i stan aktywów oraz ich obecność na kontach użytkowników – obejmuje to zarówno aktywa kryptowalutowe, jak również fiducjarne. Analizie w ramach audytu podlegały także sprawozdania finansowe oraz dochody, przychody i zyski. Potwierdzono również zgodność działań firmy z obowiązującymi procedurami AML (Anti-Money Laundering – przeciwdziałanie praniu pieniędzy) i KYC (Know Your Customer – weryfikacja tożsamości klienta).
Wyżej wymienione analizy zostały przeprowadzone w ramach wymogów narzucanych przez estońskie prawo. Wyniki audytu świadczą o tym, że lokalni regulatorzy pozytywnie oceniają BitBay pod kątem wiarygodności, przejrzystości finansowej i bezpieczeństwa. Procedura potwierdziła również stabilność finansową firmy, a także odpowiednią ochronę i zabezpieczenie aktywów użytkowników. To oznacza, że każda jednostka waluty zdeponowana przez nich na koncie BitBay ma pokrycie w rzeczywistości. Ponadto, wszystkie wymagania dotyczące zwalczania nadużyć finansowych i bezpieczeństwa stawiane przez estońską jednostkę analityki finansowej są w pełni spełnione.
Od października 2019 r. do grudnia 2020 r. spółka wypracowała 8 849 686 EUR przychodu netto, osiągając tym samym zysk netto w wysokości 6 591 835 EUR po opodatkowaniu.
Inspiracje: Kim Kardashian
BitBay to jedna z największych giełd walut cyfrowych w Europie, z której korzysta ponad milion użytkowników. Giełda jest popularna także w Polsce, choć głównie dlatego, że prowadzi działania promocyjne/reklamowe, a także - co też prawdopodobne - z powodu relatywnie małej wiedzy inwestorów, którzy decydują się na sektor krypto.
BitBay - czy warto używać tej giełdy?
Jeśli bowiem sprawdzimy ranking gieł w serwisie Coinmarketcap.com, szybko zauważymy, że BitBay ma tam 137 miejsce na ponad 400 możliwych. Ocena w rankingu to z kolei 3.6/10. To słaby wynik.
BitBay zdecydowanie można określić giełdą wiarygodną, ale to nie wystarczy, aby rzeczywiście zdecydować się na wybór właśnie tego podmiotu. Kluczowymi argumentami przy wyborze giełdy są również: dostępne aktywa (w ile kryptowalut można inwestować) oraz wolumen, czyli mówiąc najprościej ilośc pieniędzy przetwarzana przez giełdę (sprzedaż i zakup).
Pod względem wyboru kryptowalut BitBay stopniowo staje się coraz lepszy i obecnie - zgodnie z serwisem Coinmarketcap.com - oferuje 53 różne projekty. Na tle liderów, takich jak Binance, Coinbase, FTX czy KuCoin, to jednak niewiele, bo wspomniane giełdy oferują ponad 100 (Coinbase) lub ponad 200 (pozostałe). Natomiast jeszcze ważniejszym czynnikiem jest wolumen.
Jeśli okazałoby się, że np. dana kryptowaluta bardzo rośnie i zechcemy ją sprzedać, w przypadku małego wolumenu istnieje ryzyko, że... nie znajdziemy chętnych na zakup. To może sprawiać, że w momencie sprzedaży nasze zlecenie będzie "wisieć" i nie uda nam się zrealizować zysków, gdy dana kryptowaluta wypracuje świetne wzrosty.
Dla przykładu, za ostatnie 24 godz. łączny wolumen na BitBay wyniósł 33 297 220 dol. Dla porównania Binance, lider zestawienia, wypracował w tym czasie 72 194 604 662 dol. Różnica jest kolosalna.