Bank Światowy ostrzega: przed gospodarką ponure perspektywy

Malpass uważa, że globalny wzrost gospodarczy wyhamuje do 4,1% w tym roku, w porównaniu do 5,5% w 2021. 

Zobacz: BitBay

Spowolnienie prezes Banku Światowego przypisuje głównie pandemii i konsekwencjami, które się z nią wiążą. Jednocześnie zwraca uwagę, że jego dużym zmartwieniem jest pogłębianie sie globalnej nierówności. 

"Wielką przeszkodą jest nierówność. Biedniejsze kraje są szczególnie podatne na szkody gospodarcze wynikające z wysiłków na rzecz walki z inflacją" - powiedział w wywiadzie dla BBC. "Mają przed sobą gorsze perspektywy, co powoduje niepewność" - dodał.

Bank Światowy uważa, że do 2023 r. aktywność gospodarcza we wszystkich rozwiniętych gospodarkach, takich jak USA, strefa euro czy Japonia, prawdopodobnie poprawi się po ciosach, jakie zadała pandemia. Jednocześnie oczekuje, że produkcja w krajach rozwijających się i wschodzących pozostanie o 4% niższa niż przed pandemią Covid-19. 

Malpass obwinia programy stymulacyjne w najbogatszych krajach za pogłębianie przepaści "biedny a bogaty" poprzez napędzanie globalnej inflacji. Wprawdzie oczekuje się, że USA i inne kraje będą podnosić stopy procentowe, aby powstrzymać wzrost cen, Malpass ostrzega, że wyższe koszty finansowania zewnętrznego mogą zaszkodzić działalności gospodarczej - zwłaszcza w słabszych gospodarkach. "Problem z podwyżkami stóp polega na tym, że krzywdzi to ludzi, którzy zwyczajnie potrzebują pieniędzy o zmiennym oprocentowaniu… Są to zwykle nowe firmy, firmy należące do kobiet, firmy z krajów rozwijających się" – powiedział Malpass.

Inspiracje: Megan Fox

Dodatkowo oddzielnie Światowe Forum Ekonomiczne zwraca uwagę, że rozbieżne ożywienie gospodarcze utrudnia współpracę w zakresie globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatu. 

Z raportu Global Economic Prospects Banku Światowego wynika, że w 2021 r. światowa gospodarka odbiła się po pandemii i wypracowała najsilniejszą ekspansję od 80 lat. Oczekuje się jednak, że wzrosty spowolnią w tym roku, ponieważ różne warianty wirusa i szybko rosnące ceny artykułów takich jak żywność i energii znacznie obciążają gospodarstwa domowe. Według raportu globalna inflacja jest najwyższa od 2008 r. 

Perspektywy gospodarcze są więc przeciętne. W Polsce firmy mają jeszcze bardziej utrudniony rozwój ze względu na Polski Ład, który narzucił na przedsiębiorców dodatkowe podatki.