Ale jazda! Premiery 2020

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe 14
Wprawdzie branża motoryzacyjna prezentuje kolejne modele na prąd i niewykluczone, że za kilka lat takich aut będzie o wiele więcej niż teraz, to jednak na razie trzon sprzedaży, i to z gigantyczną przewagą, stanowią samochody spalinowe: na benzynę, diesle i hybrydowe. Najwięcej nowych modeli znajdziemy zatem właśnie w tej kategorii aut.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2020 (52)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W branży motoryzacyjnej dzieje się dziś bardzo dużo. Postępuje jej integracja, czego dowodem niedawne przejęcie Opla przez francuski koncern PSA, który wkrótce stanie się też współwłaścicielem włosko-francuskiego FCA (Fiat Chrysler Automotive) wraz z jego polskimi fabrykami. Wielu producentów podejmuje też ścisłą współpracę między sobą. Warto wspomnieć choćby o Toyocie i BMW, czy też Daimlerze i Renault. Owocem tej kooperacji są modele, które wspólnie wykorzystują wiele podzespołów, jak np. podwozie i silniki.

SUV-y trzymają się mocno

W 2020 r. na rynek na pewno trafi Alfa Romeo Tonale, czyli kompaktowy SUV, który sylwetką będzie przypominać piękną Stelvio. Fakt, włoska marka dzięki SUV-owi nie dźwignęła się z trwającej od lat zapaści, ale pokazała chociaż, że ciągle istnieje i walczy o swoją obecność na rynku. I to w znakomitym stylu! Tonale na pewno umocni Alfę Romeo i sprawi, że jej auta trafią do większej liczby nabywców. Jeśli ktoś ceni efektowną stylizację oraz dynamiczne prowadzenie, warto na nią poczekać.

Ciekawym modelem spod znaku sportowych SUV-ów jest także Cupra Formentor, czyli pierwszy nowy model sportowej marki stworzonej przez Seata. Obecnie z logo Cupry sprzedawana jest jedynie zmodyfikowana wersja SUV-a Ateca, nowe auto to crossover o sylwetce przywodzącej na myśl coupé. Formentor wykorzystuje technikę Ateki, lecz jego nadwozie narysowano w praktyce na nowo. Seat podkreśla, że oprócz mocnych wersji ze spalinowymi silnikami, na rynek trafi też hybryda ładowana z gniazdka, o mocy ok. 250 KM, która przejedzie do 50 km bez włączania silnika spalinowego.

Jeszcze szybsze od Seata jest 

Audi RS Q3 Sportback, czyli auto, które można już zamawiać (kosztuje 275,5 tys. zł), ale w salonach pojawi się na początku 2020 r. To najszybszy wariant nowego crossovera Audi – z mocno ściętym tyłem, a zatem – jak wspomniany Seat – o sportowej sylwetce. Pod maską Audi 

pracuje 2,5-litrowy silnik o mocy 400 KM, znany też ze sportowego hatchbacka RS3. 

Będą też tańsze SUV-y

Na sportowych crossoverach i SUV-ach na szczęście się nie skończy. W sprzedaży pojawią się bowiem także mniej spektakularne auta, za to osiągalne dla większej liczby klientów. W tym gronie znajdzie się m.in. nowy, trzeciej już generacji Ford Kuga, który ma wzmocnić obecność amerykańskiej marki w gronie SUV-ów. Ford deklaruje przy tym, że pojawi się wersja hybrydowa, ale obok tradycyjnych: z silnikami na benzynę i dieslami. Wiadomo też, że nowa Kuga jest większa niż poprzedniczka i dzięki temu jej kabina ma być jeszcze bardziej przestronna.

Ford w pierwszej połowie 2020 r. zacznie też sprzedawać nową Pumę, która jednak – w odróżnieniu od tego modelu sprzed lat – nie będzie małym coupé, lecz stanie się kolejnym SUV-em, tym razem w średnim rozmiarze. Puma znajdzie się w ofercie Forda między EcoSportem a Kugą. Puma ma zgrabną, dynamiczną sylwetkę, ale bez kompromisów na rzecz miejsca w kabinie i bagażnika. Ten ostatni ma objętość równą 456 l.

Ważną dla Nissana premierą będzie nowy Qashqai, który jednak do sprzedaży trafi dopiero pod koniec 2020 r. Nie wiadomo jeszcze, jak auto będzie wyglądać, ale zapewne stylizacją nawiąże do niedawno przedstawionego nowego Juke’a, który jest znacznie bardziej stonowany niż Juke pierwszej generacji. Co ciekawe, w nowym Nissanie 

Qashqai ma debiutować elektryczny napęd z silnikiem spalinowym działającym jako generator, choć oczywiście będą też dostępne wersje z silnikiem spalinowym.

Gdy już mowa o kompaktowych SUV-ach, warto wspomnieć o nowym Mercedesie GLA – to ważny przedstawiciel klasy premium, który w swojej drugiej generacji upodobni się do obecnej klasy A. Na pokładzie znajdziemy więc m.in. system multimedialny Mercedesa, który potrafi wykonywać polecenia wydawane naturalną mową, także po polsku. Premierę tego modelu zaplanowano na połowę grudnia, a sprzedaż ruszy w pierwszej połowie 2020 r.

Za to bliżej początku 2020 r. będzie można kupić dwa nowe miejskie crossovery: Peugeota 2008 i Renault Captura. Crossover Peugeota upodobni się do bardzo udanego, większego modelu 3008. Będzie też nieco większy niż dotychczasowe 2008. Peugeot zapowiada też e-2008, czyli auto na prąd. Z kolei Captur ma być dostępny w wersji z napędem hybrydowym, obok wariantów z tradycyjnym napędem. Miejski crossover Renault w nowej odsłonie będzie większe niż poprzednia generacja – jego bagażnik zmieści teraz 536 l. W kabinie znajdziemy zaś sporo elektroniki, w tym 9,3-calowy ekran dotykowy oraz 10,2-calowy, zamontowany w miejscu wskaźników. Ciekawostką w gronie SUV-ów będzie zaś Volkswagen T-Roc Cabriolet, zaplanowany na wiosnę 2020 r. To crossover bez dachu.

Dużo SUV-ów, a inne segmenty?

Nie da się ukryć, że najwięcej nowych modeli to SUV-y i crossovery, ale nie zabrakło też „zwykłych” aut. To choćby trzy bardzo ważne modele Grupy Volkswagena: począwszy od Golfa ósmej generacji (został już zaprezentowany, ale sprzedaż rusza na początku 2020 r.), poprzez nowego Seata Leona (pierwsza połowa 2020 r.), a skończywszy na nowym Audi A3 (koniec 2020 r.). Wiadomo, że Seat i Audi pójdą śladami Golfa, można zatem spodziewać się – jak w kompaktowym Volkswagenie – rozbudowanej elektroniki oraz napędu hybrydowego, oczywiście obok wersji na benzynę i z silnikami Diesla. Podobnie będzie zresztą w przypadku Seata Leona.

Kolejna ciekawa nowość klasy kompaktowej to nowe Volvo V40, które zostanie przedstawione w połowie 2020 r. Tyle że w tym przypadku można dyskutować, czy chodzi o hatchbacka, czy może auto, które w jakimś stopniu udaje SUV-a. Zdaniem szwedzkiej marki, nowe V40 będzie samochodem z pogranicza tych segmentów. Za to zdecydowanie pełnokrwistym, kompaktowym hatchbackiem jest odnowiony Opel Astra, który zyskał nowe silniki, odświeżoną sylwetkę oraz nieznacznie unowocześniony kokpit z nową wersją systemu multimedialnego. 

Gdy już mowa o Oplu, to równie ważną premierą dla tej marki będzie nowa Corsa, powstała już we współpracy z francuskim koncernem PSA, do którego teraz należy Opel. Auto zostało zbudowane na podwoziu znanym z miejskich Citroënów i Peugeotów, wykorzystuje też silniki stosowane we francuskich autach. Na rynek trafi również elektryczna Corsa-e, o parametrach niemal identycznych, jak elektryczny Peugeot e-208. Japońską alternatywą dla miejskich aut ma być Honda Jazz czwartej generacji – sprzedaż rozpocznie się wiosną 2020 r. Ten model zawsze wyróżniał się na tle segmentu: funkcjonalnością i obszernym wnętrzem. Nowy Jazz urośnie w porównaniu z poprzednikiem i będzie kolejnym miejskim autem z pogranicza segmentów, nawiązując do SUV-ów.

Takich ambicji nie ma przebojowe auto do miasta, czyli Toyota Yaris. Auto nowej generacji będzie sprzedawane od połowy 2020 r. Nowy Yaris jest zbudowany na platformie, którą Toyota zaprojektowała z myślą o małych autach. Oczywiście na pewno w gamie znajdzie się wersja hybrydowa – to znak firmowy Toyoty. Za to tylko z silnikami benzynowymi będzie sprzedawany mały Hyundai i10 w odświeżonej wersji. To typowo miejskie auto zyska ciekawszą stylizację i zostanie wyposażone w większą liczbę systemów bezpieczeństwa.

Rok 2020 przyniesie zdecydowanie więcej premier, jak choćby sportowe wersje kilku modeli marek premium (np. słynne BMW M3) czy też luksusowe limuzyny (np. nowy Mercedes klasy S albo odświeżone Porsche Panamera). Nie zabraknie też nowych modeli Ferrari. To jednak auta kupowane przez nielicznych, choć – to trzeba przyznać – są one zwykle nośnikami najnowocześniejszych technologii.

---

Alfa Romeo Tonale

Nowa Alfa Romeo trafi do sprzedaży wiosną 2020 r. Jest zbudowana w oparciu o technikę zastosowaną w Jeepie Renegade, ale oczywiście jej zawieszenie ustawiono pod kątem gustu, jaki mają entuzjaści sportowego prowadzenia. Tona ma wystąpić też w wersji hybrydowej.

 

Cupra Formentor

Pierwszy model hiszpańskiej, sportowej marki, którą stworzył Seat, należący z kolei do Grupy Volkswagena. Auto zbudowano na podwoziu MQB, wykorzystywanym przez wiele modeli niemieckiego koncernu, ale jego sportowa sylwetka to już dzieło projektantów z Hiszpanii. Sprzedaż ma się rozpocząć wiosną 2020 r.

 

Audi RS Q3 Sportback

Sportowy crossover z silnikiem o mocy 400 KM, który potrafi rozpędzić się do 100 km/godz. w niespełna 5 sek. Oczywiście auto ma napęd na cztery koła i bogate wyposażenie, które obejmuje m.in. bardzo skuteczne hamulce, cyfrowe wskaźniki w miejscu analogowych oraz sportowe fotele.

 

Ford Kuga

Kompaktowy SUV Forda, który wyróżnia się dobrymi własnościami jezdnymi. W aktualnej wersji zyskuje nowe podwozie i stylizację spójną z obecną generacją Focusa. Sprzedaż Kugi ma się rozpocząć na początku 2020 r.

 

Ford Puma

Średniej wielkości SUV zbudowany na podwoziu obecnej Fiesty, ale zdecydowanie większy od tego popularnego, miejskiego auta. W kabinie znajdzie się wiele detali z Fiesty, ale pojawią się też nowe rozwiązania, jak np. cyfrowy zestaw wskaźników.

 

Hyundai i10

Miejskie auto Hyundaia zostało odświeżone i zyskało bardziej dynamiczną sylwetkę. Koreańska marka zapewnia też, że dzięki nowym systemom wspomagania kierownicy, będzie to jedno z najbardziej bezpiecznych aut w tym segmencie.

 

Peugeot 2008

Popularny crossover w nowym wydaniu przypomina model 3008. Ma być dostępny z wieloma silnikami spalinowymi, ale także w wariancie elektrycznym, nazwanym e-2008 (ponoć ma przejechać ponad 300 km po naładowaniu baterii).

 

Opel Corsa

Nowy miejski Opel powstał we współpracy z francuskim koncernem PSA, ma więc wiele wspólnego z konstrukcjami Citoëna i Peugeota. Corsa powstała na tym samym podwoziu, co miejskie auta z Francji, a pod maską ma francuskie silniki, co jednak nie jest wadą – to bardzo dobre jednostki napędowe.

 

Renault Captur

Druga generacja crossovera, która świetnie się sprzedaje w wielu europejskich krajach. Auto znacznie urosło: w porównaniu z poprzednikiem jest dłuższe o 11 cm i szersze o 2 cm, a mimo to lżejsze.

 

Volkswagen Golf

Wiadomo już, jak wygląda i tu niespodzianki nie ma – zachowano dość konserwatywną stylizację. W kabinie znalazło się jednak sporo elektroniki, w tym duży ekran systemu multimedialnego oraz drugi, który zastępuje tradycyjne wskaźniki. Nowy Golf pojawi się też w wersji z napędem hybrydowym.

 

Toyota Yaris

Nowa generacja przebojowego miejskiego auta na pewno pojawi się w hybrydowej wersji, która sprzedaje się znakomicie. Nie wykluczone, że do gamy dołączy hybryda ładowania z gniazdka, którą będzie można jeździć bez uruchamiania silnika spalinowego.

My Company Polska wydanie 1/2020 (52)

Więcej możesz przeczytać w 1/2020 (52) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie