Co grozi za udział w zmowie

IMAGO STOCK&PEOPLE/EAST NEWS
IMAGO STOCK&PEOPLE/EAST NEWS 67
W tym roku zaczęła obowiązywać znowelizowana Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, która wprowadziła osobistą odpowiedzialność zarządzających daną firmą za jej udział w tzw. antykonkurencyjnym porozumieniu. To ważna zmiana, bo do tej pory wysokie kary pieniężne za tego typu naruszenia mogły być nakładane jedynie na przedsiębiorców.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2015 (1)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Obszerna nowelizacja, z 10  czerwca 2014 r., weszła w życie 18 stycznia 2015 r. Zgodnie z Ustawą, „osobą zarządzającą” jest kierujący przedsiębiorstwem (bez względu na jego wielkość i obroty), a w szczególności ten, kto „pełni funkcję kierowniczą lub wchodzi w skład organu zarządzającego przedsiębiorcy”. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zastrzega przy tym, że ocena i interpretacja przesłanek przemawiających za tym, że dana osoba wpisuje się w powyższą definicję, będą dokonywane na gruncie konkretnie rozpatrywanych przypadków.

Z dotychczasowych wypowiedzi pracowników UOKiK wynika, że krąg ten obejmować ma członków organów zarządzających lub kierujących częścią przedsiębiorcy (jedną lub kilkoma komórkami organizacyjnymi) stanowiącą wydzielone przedsiębiorstwo, co nie wyklucza, że w niektórych przypadkach mógłby on objąć również tych, którzy nie pełnią formalnie funkcji kierowniczych, ale mają faktyczny wpływ decyzyjny na działalność firmy. Trzeba jednak pamiętać, że działanie osoby zarządzającej (lub zaniechanie) musiałoby nastąpić „w ramach sprawowania swojej funkcji”. A to ogranicza możliwości rozszerzania kręgu zagrożonych odpowiedzialnością na inne osoby, niepełniące funkcji kierowniczych.

Znowelizowane przepisy ściśle wiążą odpowiedzialność osób zarządzających przedsiębiorstwem z odpowiedzialnością samego przedsiębiorcy i określają, w zamkniętym katalogu, praktyki, za które będzie ona ponoszona: nowy art. 6a Ustawy przewiduje odpowiedzialność w przypadku zakazów dotyczących porozumień horyzontalnych i wertykalnych, określonych w art. 6 ust. 1 pkt 1-6 Ustawy oraz art. 101 ust. 1   lit. a-e Traktatu o funkcjonowaniu UE, ale nie np. w sytuacji naruszenia przez przedsiębiorcę zakazu nadużywania pozycji dominującej. Ponadto, co szczególnie ważne dla osób zarządzających, ich działanie (czy też zaniechanie) podlega karze wyłącznie wtedy, gdy dopuszczą się go z winy umyślnej. Udowodnienie takiej osobie faktycznego wpływu na udział przedsiębiorstwa w antykonkurencyjnym porozumieniu spoczywa na organie ochrony konkurencji. Poza ewidentnymi sytuacjami (patrz przykład) może to być często trudne.

Cel regulacji i Kary

Wprowadzając nową kategorię podmiotów ponoszących odpowiedzialność, ustawodawca miał dwa cele: doprowadzić do zmniejszenia liczby naruszeń zakazu zawierania antykonkurencyjnych porozumień i zwiększyć skuteczność pozyskiwanych informacji na ich temat. Może się temu przysłużyć rozszerzenie stosowania programu łagodzenia kar (leniency) na osoby zarządzajace oraz wprowadzenie od 18 stycznia 2015 r. programu leniency plus, obejmującego również osoby zarządzające, które przystąpiły już do programu leniency, a co do których prezes UOKiK nie może odstąpić od wymierzenia kary, a jedynie ją obniżyć.  

Normy regulujące odpowiedzialność osobistą kierujących przedsiębiorstwem funkcjonują w wielu państwach, zwłaszcza w przypadku ujawnienia działania karteli cenowych lub podziałowych (dokonujących podziału rynków zbytu lub zakupu pomiędzy jego uczestników). W UE przybywa państw (np. Francja, Wielka Brytania, Holandia, Irlandia), w których członkom władz przedsiębiorstw popełniających naruszenie grożą sankcje karne za udział w antykonkurencyjnym porozumieniu (więzienie lub wysokie grzywny). W Irlandii np., w lipcu 2012 r., maksymalny wymiar kary pozbawienia wolności za udział w kartelu podwyższono z pięciu do 10 lat. 

Dla osób zarządzających, które umyślnie doprowadziły do zawarcia antykonkurencyjnego porozumienia, nawet na rynku lokalnym, znowelizowana Ustawa przewiduje kary pieniężne do 2 mln zł. Podczas ustalania wysokości sankcji, prezes UOKiK uwzględnia wskazane przykładowo w Ustawie okoliczności łagodzące i obciążające, które występują w konkretnie badanej sprawie. Warto też zasygnalizować możliwość odroczenia uiszczenia kary pieniężnej albo rozłożenia jej na raty, po wskazaniu prezesowi ważnego interesu osoby zarządzającej.

Jak to będzie działać?

Jak dotąd, przed prezesem urzędu nie było jeszcze prowadzone żadne postępowanie zmierzające do stwierdzenia naruszenia przepisów przez osobę zarządzającą, w sytuacji opisanej w art. 6a Ustawy. Jednak, biorąc pod uwagę, iż sankcje za naruszenie prawa konkurencji, w postaci często bardzo wysokich kar pieniężnych, mają w praktyce charakter karny, można pokusić się o wypracowanie standardów takiego postępowania. W sytuacji, gdy prezes UOKiK zamierza wydać decyzję o odpowiedzialności osoby zarządzającej i nałożyć na nią karę, powinien ją o swoim zamiarze poinformować, dokładnie określając zarzucane jej naruszenie, ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia, a także wskazać, jakie naruszenia zostały zarzucone przedsiębiorstwu, którym ta osoba kierowała. Ponadto prezes powinien uzasadnić swój zarzut poprzez dokładne przytoczenie wszystkich faktów i dowodów, na których się opiera, oraz elementów, które chce uwzględnić przy wymiarze kary. W praktyce, oznaczałoby to wprowadzenie do postępowania przed prezesem UOKiK odpowiednika Statement of Objections (postanowienia o przedstawieniu zarzutów, stosowanego m.in. przez Komisję Europejską), co od wielu lat postulują praktycy prawa konkurencji. Zrealizowano by również minimalne standardy rzetelnego postępowania administracyjnego, poprzez zagwarantowanie możliwości wysłuchania drugiej strony przed wydaniem decyzji w jej sprawie.

Ponadto, zgodnie z zasadą lex retro non agit, kara pieniężna nie powinna być nakładana na osobę zarządzającą za jej zachowanie, które miało miejsce przed wejściem nowelizacji w życie. Ze względu zaś na karny charakter odpowiedzialności, niedające się usunąć wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść osoby zarządzającej (zasada in dubio pro reo).

Wreszcie, podobnie jak w przepisach prawa karnego (art. 6 k.p.k.), osobie zarządzającej, której zarzuca się naruszenie art. 6a Ustawy, powinno przysługiwać prawo do obrony, obejmujące nie tylko prawo do odmowy składania zeznań (czyli do odmowy odpowiedzi na pytanie lub w ogóle składania wyjaśnień, przy czym skorzystanie z tej możliwości nie może być poczytane za okoliczność obciążającą), lecz również brak odpowiedzialności za fałszywe zeznania.

Dobre wiadomości z UOKiK

Zgodnie z opublikowanym niedawno komunikatem prasowym, od 1 września br., po zakończeniu etapu gromadzenia materiału dowodowego, UOKiK będzie przedstawiał przedsiębiorcom „szczegółowe uzasadnienie zarzutów”, co ma stanowić odpowiednik Statement of Objections. Celem prezesa urzędu jest podwyższenie standardów sprawiedliwości proceduralnej, w tym prawa do obrony. Miejmy nadzieję, że podobny mechanizm zostanie zastosowany również w stosunku do osób zarządzających w postępowaniach dotyczących ich roli w naruszeniu przez przedsiębiorcę zakazu zawierania antykonkurencyjnych porozumień. 

Autor jest radcą prawnym i partnerem w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp. k., stowarzyszonej z KPMG w Polsce.

 

Art. 6a Ustawy OKiK

W przypadku stwierdzenia naruszenia przez przedsiębiorcę zakazów określonych w art. 6 ust. 1 pkt 1–6 ustawy lub w art. 101 ust. 1 lit. a–e Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, zwanego dalej TFUE, odpowiedzialności podlega również osoba zarządzająca, która w ramach sprawowania swojej funkcji w czasie trwania stwierdzonego naruszenia tych zakazów umyślnie dopuściła przez swoje działanie lub zaniechanie do naruszenia przez tego przedsiębiorcę wymienionych zakazów.

PRZYKŁAD: Dyrektor handlowy przedsiębiorstwa produkującego przetwory mięsne spotyka się co pół roku z dyrektorem finansowym zatrudnionym w konkurencyjnym przedsiębiorstwie, w celu wymiany informacji handlowych o wielkości sprzedaży zrealizowanej w poprzednim okresie i ustalenia na tej podstawie wielkości produkcji oraz cen poszczególnych produktów obu producentów na kolejne 6 miesięcy. 

Po każdym ze spotkań, przygotowują oni szczegółowy raport dla członków zarządu swojego przedsiębiorstwa, podejmujących następnie decyzje o strategii na najbliższe półrocze, która bazuje na dokonanych ustaleniach. 

W razie ujawnienia tego naruszenia, do odpowiedzialności mogą być pociągnięci nie tylko przedsiębiorcy (producenci), ale również obaj dyrektorzy i członkowie obydwu zarządów, którzy, w ramach sprawowania swoich funkcji, dopuścili poprzez swoje działanie do naruszenia przez przedsiębiorców zakazu ustalania cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów oraz zakazu ograniczania lub kontrolowania produkcji lub zbytu, a ponadto – dokonywali wymiany strategicznych informacji w celu ograniczenia konkurencji na rynku. Grozić im będzie kara pieniężna do 2 mln złotych.

Podobne zmowy (porozumienia antykonkurencyjne) mogą mieć także miejsce na przykład pomiędzy hurtownikami a producentami dokonującymi podziału rynku i ustalającymi wysokość cen odsprzedaży towarów, a nawet na rynkach lokalnych, choćby w sytuacji, gdy porozumienie ustalające ceny usług zawiązują osoby zarządzające działającymi w danym mieście klinikami dentystycznymi. 

 

My Company Polska wydanie 1/2015 (1)

Więcej możesz przeczytać w 1/2015 (1) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie