Zdrowie w grze

Tylko 29,3  proc. Polaków określa swój stan zdrowia jako dobry, 60,4 - średni, a 10,3 

- zły. Wielu boi się też, że w bliższej lub dalszej przyszłości będzie z ich zdrowiem gorzej. Takiego problemu nie ma tylko 7,5 proc. badanych. Niemal połowa (49,7 proc.) obawia się, że zachoruje na nowotwór, 16,6 proc. boi się chorób układu krążenia, a 11,2 proc. - depresji i chorób psychicznych. Na dalszych miejscach są cukrzyca i otyłość. Sponiewierani przez pandemię i niepewni jutra, przez toczącą się obok wojnę, Polacy chcą podreperować zdrowie i liczą na to, że pracodawcy ich w tym wspomogą. 

Oczekiwania pracowników

Dlatego pakiety medyczne mogą być ważną kartą przetargową w rękach firm ciągle borykających się z niedoborem kadr. Aby się jednak takimi stały, muszą być atrakcyjne dla pracowników. Atrakcyjne, czyli jakie?

1. Rozbudowane. Pakiet podstawowy, obejmujący wizyty u internisty i bardzo ograniczony dostęp do niektórych specjalistów, już nie wystarczy. Z badania opublikowanego w „Mapie ryzyka Polaków” wynika, że aż 71 proc. mieszkańców naszego kraju obawia się braku dostępu do opieki medycznej w razie ciężkiej choroby. Ciężkiej, a więc wymagającej specjalistycznej opieki i szczegółowych badań. Jeżeli więc pracodawcy chcą przyciągnąć do siebie nowych pracowników i zatrzymać starych, muszą im zaproponować dużo więcej. Jak dużo? Jeszcze całkiem niedawno możliwość leczenia się, także operacyjnego, w prywatnym szpitalu na koszt pracodawcy wydawała się tylko marzeniem. Dziś to rzeczywistość, bo niektórzy dostawcy usług medycznych (m.in. LUX MED) takie pakiety szpitalne oferują. Skoro jest oferta, musi być i potrzeba.

2. Spersonalizowane. Pracownicy zdają sobie sprawę z tego, że pracodawców często nie stać na VIP-owskie pakiety medyczne obejmujące wszystkie usługi. W takim wypadku chcą, żeby te, które im się proponuje, odpowiadały ich rzeczywistym potrzebom. Według badania IR Center, przeprowadzonego we współpracy z Centrum Medycznym enel-med, jest to ważne aż dla 83 proc. pracowników. Jeżeli ktoś ma rodzinę, chce, żeby opieką byli objęci także jej członkowie. Jeśli ktoś ma kłopoty z nerkami, liczy na to, że będzie miał nieograniczony dostęp do nefrologa i wszelkiej potrzebnej diagnostyki, gdy ktoś często wyjeżdża, chce abonamentu medycznego działającego w całej Polsce. I tak dalej, i tak dalej. Dobrą wiadomością dla pracodawców jest to, że z tych samych badań wynika, że pracownicy są skłonni dopłacać do spersonalizowanych pakietów medycznych. Jest na to gotowych 60 proc. z nich. Odsetek ten rośnie do 67 proc., jeśli w grę wchodzą również usługi stomatologiczne.

3. Natychmiastowe. Dla pracowników ważna jest nie tylko kompleksowość oferty, ale też termin, w jakim dostaną się do lekarza. Dlatego duże znaczenie ma zapisany w umowie z dostarczycielem usług medycznych tzw. standard dostępności, czyli w jakim terminie ma być wykonana dana usługa. Czasem są to godziny, dzień, czasem kilka, a nawet kilkanaście dni. A długie oczekiwanie nie sprzyja powrotowi do zdrowia. Im wyższy więc standard dostępności, tym lepiej. Plusem są także nocne dyżury ortopedyczne i internistyczne, doraźna pomoc stomatologiczna, wizyty domowe, a także telefoniczna pomoc medyczna dostępna przez całą dobę.

4. Nieoczywiste. Sam fakt finansowania pakietu medycznego to za mało. Pracownicy chcą, by pracodawca zadbał też o ich dobre samopoczucie. Wsparcie i profilaktyka psychologiczna, wdrażanie zasad współpracy opartej na szacunku, organizacja spotkań z ekspertami np. na temat zdrowego żywienia czy efektywnego wypoczynku, konsultacje z dietetykami, zdrowe przekąski, pokoje, w których można się wyciszyć, to tylko niektóre działania mające pomóc w budowaniu sprzyjającego zdrowiu klimatu w firmie. Eksperci twierdzą, że ich lista będzie się wydłużać, bo dzisiejsi 30-latkowie nie zamierzają jak ich rodzice harować od świtu do nocy za gołą pensję. Chcą zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym, mieć czas dla rodziny oraz na rozwijanie zainteresowań i pasji.

Możliwości pracodawców

Jak to często bywa, oczekiwania pracowników to jedno, a rzeczywistość drugie. Bo choć zdecydowana większość pracodawców zdaje sobie sprawę z tego, że dobry pakiet medyczny może pomóc firmie w zdobyciu pracownika, to wciąż wielu z tej możliwości nie korzysta. Z badania Barometr Polskiego Rynku Pracy wynika, że benefity (w tym zwykle pakiet medyczny) dostaje tylko 30 proc. pracowników. Najbardziej szczodre są oczywiście duże przedsiębiorstwa. I nic dziwnego, bo korporacje są bardziej odporne na czynniki makroekonomiczne i świadome konieczności dbania o kadrę, nawet w czasie niepewności gospodarczej i inflacji. Im mniejsza firma, tym jest gorzej. Z badania ARC Rynek i Opinia „Prywatna opieka medyczna w małych przedsiębiorstwach” wynika, że zaledwie 16 proc. małych i mikroprzedsiębiorstw zapewnia pracownikom pakiety medyczne. W tych zatrudniających do dziewięciu osób wskaźnik ten wynosi 8 proc., w nieco większych (do 50 pracowników) 20 proc. A szkoda, bo inwestowanie w zdrowie pracowników – co już dawno skrupulatnie policzyły wielkie koncerny - najzwyczajniej w świecie się opłaca. Zdrowy pracownik to szczęśliwy pracownik. A szczęśliwy - bardziej efektywny, lojalny i zaangażowany w pracę. No i znacznie rzadziej chodzi na zwolnienia lekarskie. A to duża oszczędność w budżecie. Poza tym dobry pakiet medyczny dla pracowników wpływa też bardzo korzystnie na wizerunek firmy. IR Center ustaliło w badaniu, że aż 77 proc. Polaków uważa, że przedsiębiorstwo, które je zapewnia, bardziej troszczy się o kadrę. Aż 70 proc. poleciłoby go swoim znajomym jako miejsce, w którym warto się zatrudnić. Benefit, tym razem dla pracodawcy, nie do przecenienia!