Sąd obniżył czynsz za wynajem lokalu pod sklep. Czy nadchodzi fala ingerencji w umowy cywilnoprawne?

Sklep ze Świnoujścia z nietypową pomocą od sądu
Sklep ze Świnoujścia z nietypową pomocą od sądu, fot. Adobe Stock
Sąd w Szczecinie obniżył czynsz za wynajem lokalu pod sklep odzieżowy w Świnoujściu - donosi portal money.pl. Właścicielem lokalu była osoba prywatna i, jak pisze portal, jest to ingerencja w umowę cywilnoprawną, która może się powtórzyć.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak podaje money.pl, właścicielka sklep wynajmuje lokal od 2012 roku. Miesięcznie płaci za niego 12 tys. złotych (w tym 9 tys. złotych czynszu). Problem w tym, że od momentu wybuchu pandemii straciła niemal wszystkich klientów - głównie turystów z Niemiec.

Przedsiębiorczyni poprosiła właściciela lokalu (osobę fizycznę) o obniżenie rat. Ten nie chciał się zgodzić, zaproponował jedynie rozłożenie w czasie. Według portalu ze względu na trudną sytuację płaciła jednak tylko 2 tys. złotych miesięcznie netto za czynsz. Właściciel nieruchomości zaczął ścigać narastający dług przy pomocy komornika (łącznie 21 tys. złotych, w tym 15 tys. złotych pieniędzy z tarczy) - przedsiębiorczyni złożyła więc sprawę do sądu wnioskując o zmianę umowy najmu za trzy pierwsze miesiące pandemii. Podstawą pozwu był art. 357 par. 1 Kodeksu cywilnego (możliwość zmiany warunków umowy przez sąd w sytuacji nadzwyczajnych zmian w stosunkach między stronami). 

Sąd przyznał rację przedsiębiorczyni i uznał, że pandemia jest sytuacją nadzwyczajną. Zmniejszył więc czynsz do 2 tys. złotych za jeden miesiąc i 2,9 tys. złotych w dwóch kolejnych miesiącach.

Wyrok nie jest prawomocny, właściciel lokalu prawdopodobnie będzie się od niego odwoływał. Jak tłumaczą prawnicy, taki wyrok, choć rzadko spotykany, może się zdarzyć ponownie. Warunkiem kluczowym jest zaistnienie sytuacji nadzwyczajnej już po podpisaniu umowy. Umowa musi także obowiązywać w czasie złożenia pozwu. Inne czynniki, które mogą wpłynąć na ingerencję sądu w umowę to np. inne regulacje prawne bądź też działania rządu związane z pomocą przedsiębiorcom (np. zawieszenie umów najmu w sklepach wielkopowierzchniowych). Portal money.pl zapytał także prawników, czy np. przesłanką do ingerencji w umowę wynajmu mieszkania będzie utrata pracy. Byłoby to trudne, bo utrata pracy jest okolicznością, którą można przewidzieć przy podpisywaniu umowy najmu, nawet, jeśli wiązała się z pandemią. 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ