Pracownik dorywczy traktowany jako pracownik na etat? UE chce takich zmian
Unia Europejska chce, aby pracownicy, których określa się jako dorywczych, mieli etaty w takich firmach jak Uber czy Uber Eats. Dodatkowo firmy powinny zapewniać im takie świadczenia jak płatny czas wolny oraz godziwą płacę.
UE mogła osiągnąć tymczasowe porozumienie, które potencjalnie może przekwalifikować miliony osób zaangażowanych w usługi przewozów i dostaw jedzenia jako regularnych, pełnoetatowych pracowników. To może mieć znaczące finansowe skutki dla branży.
Porozumienie, które oczekuje na ostateczne zatwierdzenie, określa warunki, które - jeśli zostaną spełnione - przyznają status pełnego pracownika około 5,5 miliona pracowników związanych z platformami cyfrowymi.
5,5 mln nowych etatów na stole
Proponowane przez UE warunki obejmują takie czynniki, jak ustalanie przez platformy limitów płac, monitorowanie wydajności, kontrolę nad rozdzielaniem zadań i godzinami pracy, oraz wprowadzanie zasad dotyczących wyglądu i zachowania personelu. Kryteria te mają na celu odróżnienie prawdziwych pracowników od tych uważanych za samozatrudnionych w gospodarce dorywczej (z ang. gig economy).
Kontrowersje dotyczące statusu zatrudnienia kurierów dostaw i kierowców korzystających z aplikacji, w tym tych z gigantów branżowych, takich jak Uber Technologies i Deliveroo, są globalnym problemem.
Chociaż te platformy twierdzą, że zapewniają pracownikom elastyczność i autonomię samozatrudnienia, krytycy twierdzą, że nie oferują one odpowiednich ochron. Niektóre państwa członkowskie UE, takie jak Francja i Hiszpania, podjęły jednostronne działania na rzecz wzmocnienia ochrony pracowników, omijając regionalne porozumienie.
Jeśli zostanie zatwierdzone, porozumienie UE przyzna uprawnienia osobom spełniającym warunki, typowo związane ze statusem pracownika, takie jak płaca minimalna, płatny urlop i świadczenia dla bezrobotnych. Porozumienie nakłada również obowiązek przejrzystości, wymagając od platform informowania pracowników, kiedy są monitorowani lub zarządzani przez algorytmy.
Ogranicza również przetwarzanie pewnych rodzajów danych osobowych, w tym prywatnych rozmów i informacji związanych z rasą, poglądami politycznymi, migracją czy stanem zdrowia.
Elisabetta Gualmini, główna autorka legislacji, określiła porozumienie jako "rewolucyjne" i pierwsze ramy prawne dla pracowników platform cyfrowych. Podkreśliła wzmacnianie praw dla niektórych z najmniej chronionych pracowników na świecie oraz promowanie uczciwej konkurencji dla platform.
Przedstawiciele branży, w tym grupa handlowa Move EU reprezentująca Bolt, Uber i Free Now, wyrazili natomiast głębokie obawy. Argumentowali, że porozumienie stworzy niepewność prawną dla setek tysięcy kierowców na terenie UE i wezwali państwa członkowskie do sprzeciwu wobec politycznego porozumienia.
Uber wyraził poparcie dla działań na rzecz poprawy warunków pracy, ale dążył do uzyskania jasności prawnej. Wolt Enterprises, fińska aplikacja do dostaw jedzenia, podkreśliła wagę zachowania przez pracowników wolności decydowania, kiedy i jak pracują, zapewniając jednocześnie sprawiedliwą płacę i ochronę socjalną.
Proponowane zasady zostały początkowo przedstawione przez Komisję Europejską w 2021 roku, aby zapewnić pracownikom dorywczym silniejsze ochrony związane z zatrudnieniem. Komisja szacowała, że branża zmierzy się z dodatkowymi kosztami w wysokości 4,5 miliarda euro (4,9 miliarda dolarów) rocznie, opierając się na liczbie uprawnionych pracowników w tamtym czasie.
Pomimo potencjalnych korzyści dla pracowników, istnieją obawy, że surowsze zasady zatrudnienia mogą skłonić platformy dostaw do ograniczenia działalności.