Pierwszy strajk od 106 lat. Pielęgniarki zawalczą o podwyżki
Fot. shutterstock.Brytyjskie pielęgniarki zapowiadają strajk. Domagają się podwyżek wyższych o 5 proc. od poziomu inflacji.
- Mamy dość niskich płac, dość niemożności zaoferowania pacjentom opieki, na jaką zasługują - oświadczyła cytowana przez Reutersa sekretarz generalna RCN, Pat Cullen.
Pielęgniarki odejdą od pacjentów
Nowy premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Jego rząd nie zgodził się na podwyżki pensji pielęgniarek, więc związek zawodowy RCN zapowiedział strajk, jakiego nie było od przeszło wieku.
15 i 20 grudnia tysiące pielęgniarek wstrzymają się od pracy. Forma protestu jest trudna także dla nich, bo zamierzają odejść od łóżek pacjentów.
Kryzys finansów Zjednoczonego Królestwa
Minister zdrowia Steve Barclay nie ma pomysłu na rozwiązanie konfliktu, gdyż jak twierdzi, budżetu państwa po prostu nie stać na podwyżki pensji o 5 proc. do poziomu inflacji (co oznacza, że wynagrodzenia miałyby wzrosnąć o 19,2 proc.).
Wielka Brytania przeżywa zwielokrotniony kryzys, na który nakłada się nie tylko efekt pandemii, wojny w Ukrainie, ale też Brexitu. Jak podaje The Guardian gospodarka Zjednoczonego Królestwa zmierza ku recesji. Obecnie odczyty inflacji sięgają 11,1 proc. co oznacza najwyższy stopień drożyzny od 41 lat.
10 mld funtów rocznie
Jak podaje „Rzeczpospolita” minister zdrowia Wielkiej Brytanii, Steve Barclay wylicza, że podwyżki dla pielęgniarek kosztowałyby budżet 10 mld funtów rocznie.
Czytaj dalej: Mniejsze podwyżki stóp procentowych już wkrótce