Odwaga w przywództwie
Mam trzynastoletniego syna, a w związku z tym widziałam już chyba absolutnie wszystkie filmy szpiegowskie i absolutnie wszystkie filmy Marvela („Czarną panterę” i „Strażników Galaktyki” co najmniej po trzy razy). Gdy zaczynam zastanawiać się nad tym, jak i dlaczego chronimy się przed wrażliwością, przed oczami od razu stają mi sceny filmowe, w których bohater wdziera się gdzieś do pilnie strzeżonej struktury, ale szybko stwierdza, że zanim ostatecznie uda mu się dotrzeć do skarbu, będzie musiał pokonać jeszcze z dziesięć innych przeszkód. Tu jakieś promienie podczerwieni, tam podłoga, która się zapada pod ciężarem człowieka, jeszcze gdzie indziej jakaś zapadnia – no i oczywiście czytnik siatkówki, ale to pestka dla kogoś, kto zawczasu założył odpowiednio spreparowane szkła kontaktowe. Bohater przeciska się i skacze, pokonując kolejne przeszkody, aż w końcu ma już Świętego Graala na wyciągnięcie ręki. Po tych wszystkich nadzwyczajnych wyczynach kamera pokazuje nam teraz niepozorny mały kamień, którzy rzekomo skrywa wszystkie moce świata, albo ewentualnie magiczny eliksir, który ma zapewnić nieśmiertelność temu, kto go wypije.
Za wszystkimi tymi zabezpieczeniami, w najpilniej strzeżonym centrum naszej osobowości kryje się najcenniejszy skarb człowieczeństwa: serce. Serce to nie tylko mięsień, który pompuje krew do wszystkich zakamarków ciała, ale również uniwersalny symbol naszej zdolności do kochania i bycia...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 12/2019 (51) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.