Niech spóźnialscy nie mogą odliczyć kosztów

61 proc. przedsiębiorców chciałoby odgórnego nakazu naliczania odsetek ustawowych w przypadku zobowiązań, gdzie dłużnik zalega z płatnością ponad 30 dni. Zdaniem firm, które padają ofiarą zwlekających z zapłatą, tylko zmiana regulacji może ustrzec je przed popadaniem w spiralę długów – wynika z badania Millward Brown zrealizowanego dla BIG InfoMonitor. 

Taki wymuszony „kredyt kupiecki” to niestety powszechne zjawisko, które dotyka niemal połowy firm. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw  aż 12,5 proc. wartości wystawionych  przez nie faktur spłacane jest z opóźnieniem przekraczającym 60 dni lub w ogóle nie jest regulowane. – Poprawa koniunktury nie wpływa na lepszą jakość wzajemnych rozliczeń. Szczególnie odporna jest branża budowlana – zauważa Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor. Firmy chciałyby, żeby odsetki były automatycznie naliczane przez programy finansowo-księgowe. Bo choć obowiązujące przepisy dają możliwość ich doliczenia, utrudnia tę czynność fakt, że robieniu interesów towarzyszą często bliskie relacje obu stron. 

52 proc. MSP popiera też pomysł, aby przedsiębiorstwo przekraczające termin płatności o 30 dni nie miało możliwości uznawania związanej z tym faktury za koszt podatkowy i nie mogło na jej podstawie odliczać VAT czy obniżać osiągniętego dochodu. Obecnie aż 40 proc. niewielkich firm, które zostały zmuszone do kredytowania kontrahenta, ma kłopoty z zachowaniem płynności finansowej, co odbija się na kolejnych przedsiębiorcach.