Najszybszy pociąg na świecie jednak nie wystartuje. Japonia zmienia plan
Central Japan Railway nie spełni swojego celu na 2027 rok, dotyczącego uruchomienia najszybszego na świecie pociągu. Pociąg ma łączyć Tokio i Nagoję za pomocą technologii lewitacji magnetycznej.
Operator kolejowy nie był w stanie rozpocząć budowy w Shizuoka, mimo że od podpisania umowy budowlanej na tunel minęło już sześć lat. Projekt o wartości 59,5 miliarda dolarów od dawna napotykał opór ze strony lokalnego rządu ze względu na obawy, że wykopanie tunelu wpłynie na poziom wody w rzekach.
Najszybszy pociąg na świecie to na razie tylko marzenie
Japonia jest znana ze swoich szybkich pociągów Shinkansen, które są częścią solidnej infrastruktury kolejowej kraju. W 2016 roku rząd zatwierdził pożyczkę w wysokości 3 bilionów jenów, aby pomóc Central Japan Railway w finansowaniu linii maglev Chuo Shinkansen, która obiecywała przewozić pasażerów między Tokio a Nagoją w około 40 minut.
Problem z budową w Shizuoka "bezpośrednio wiąże się z opóźnieniem uruchomienia" w 2027 roku — informuje Central Japan Railway. W komunikacie czytamy: "Chociaż w tym momencie nie możemy przewidzieć nowej daty otwarcia, będziemy kontynuować dokładanie wszelkich starań, aby zapewnić jego jak najszybsze otwarcie". Niewykluczone, że najszybszy pociąg na świecie pozostanie w sferze marzeń.
Projekt ostatecznie miał na celu połączenie stolicy z Osaką w 2037 roku pociągami poruszającymi się z prędkością ponad 500 kilometrów na godzinę.