Elon Musk stawia ultimatum pracownikom Twittera. Reakcja: "Odchodzimy"

Musk ma poważne problemy jako CEO Twittera / Fot.
Musk ma poważne problemy jako CEO Twittera / Fot. Materiały własne
Twitter zamknął wszystkie swoje budynki biurowe, ponieważ pracownicy masowo rezygnują.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Do czwartku pracownicy mieli czas, aby zobowiązać się do pracy w ramach polityki "hardkorowy Twitter 2.0", jaką zaproponował Elon Musk. Wielu z nich zdecydowało, że to już przesada i złożyło rezygnacje.

Pracownicy otrzymali e-mail z formularzem Google Form, gdzie mieli zaznaczyć opcję "Tak" przy stwierdzeniu, że zgadzają się na pracę "hardcore Twitter 2.0". Musk sugerował przez to, że jeśli ktoś chce pracować w Twitterze, musi wykazywać się dużym zaangażowaniem i bardzo pilnować swojej produktywności. Niestety, wielu pracowników nie miało zamiaru godzić się na takie podejście. Uznali, że to niejako sugestia, że wcześniej nie pracowali albo że się obijali. I tak ruszyła lawina rezygnacji oraz wiadomości pożegnalnych.

Kierownictwo Twittera w wiadomości do pracowników informowało, że mogą przyłączyć się do "ekscytującej podróży" albo zdecydować się na odprawę i odejście z firmy. 

Wcześniej, że względu na to, że większość załogi pracuje zdalnie, budynki Twittera i tak świeciły pustkami. Ale w momencie, gdy nagle zaczęło spływać mnóstwo rezygnacji, dziennikarka technologiczna Zoë Schiffer poinformowała, że Twitter zamknął wszystkie swoje biura i zawiesił dostęp do budynku (identyfikatory przestały działać). Dodatkowo Schiffer dodała, że Musk i jego zespół są przerażeni tym, że tak wielu pracowników zdecydowało się na odejście. Pojawiły się obawy, że firma przestanie funkcjonować, bo... nie będzie miała personelu. 

Na razie wiadomo, że biura zostaną ponownie otwarte 21 listopada.

Musi zachowuje się nieprofesjonalnie

Elon Musk zachowuje się w sposób nieprofesjonalny i pokazuje światu jak bardzo wybujałe jest jego ego. Na Twitterze zamieszcza memy i wiadomości takie jak ta poniżej:

Pokazuje, że nie przejmuje się niczym, czy też że jest jak pirat, który robi co mu się tylko podoba. 

Twitter miał do niedawna 7500 pracowników, ale teraz połowa albo zrezygnowała, albo została zwolniona. Nie jest jasne, czy platforma będzie w stanie odzyskać siły. Jednocześnie przez to, co dzieje się ostatnio w serwisie, stale odnotowywane są kolejne rekordy odwiedzin. 

 

Pracownicy na razie nie chcą jednak, w większości, pracować dla Muska. Piszą: "Nie zgodziłem się na to. Mój czas kończy się na Twitterze 1.0. Nie będę częścią Twittera 2.0".

ZOBACZ RÓWNIEŻ