Korea Północna szuka ratunku w turystach i otwiera się na zwiedzanie. Zimą spełni się marzenie globtroterów?
Korea Północna ma otworzyć granice dla turystów już tej zimy. / Fot. shutterstock.Choć oficjalne władze Pjongjangu nie potwierdziły jeszcze tych informacji, zimą 2024 roku turyści mogą planować pierwsze podróże do Korei Północnej, kraju niebezpiecznego reżimu, który budzi tyle samo ciekawości co trwogi o los jego obywateli. O takim scenariuszu poinformował amerykański portal CNBC.
Korea Północna szuka ratunku w turystach i otwiera się na zwiedzanie. Zimą spełni się marzenie globtroterów?
Korea Północna, rządzona przez reżim Kim Dzong Una, od lat zmaga się z trudnościami gospodarczymi, które zostały dodatkowo pogłębione przez pandemię COVID-19. Zamknięcie granic w 2020 roku, które miało na celu ochronę kraju przed rozprzestrzenianiem się wirusa, przyniosło również poważne konsekwencje ekonomiczne. W wyniku tego, gospodarka Korei Północnej, która już wcześniej była w dużym stopniu zależna od Chin i innych partnerów handlowych, znalazła się w jeszcze gorszej sytuacji.
Ograniczony dostęp do rynków międzynarodowych, sankcje gospodarcze oraz brak turystów sprawiły, że Pjongjang musiał szukać nowych sposobów na podtrzymanie stabilności ekonomicznej. Ponowne otwarcie granic i umożliwienie turystom odwiedzania kraju może stać się jednym z narzędzi do generowania tak potrzebnych dochodów.
Odizolowany kraj i najsmutniejsze państwo świata, gdzie obywatelom brakuje nie tylko jedzenia, ale przede wszystkim wolności wciąż pozostaje zagadką, którą podróżnicy chcą odkryć. Odkąd spowszechniały podróże w najdalsze zakątki planety globtroterzy chcą odwiedzać miejsca trudno dostępne, co gwarantuje zaciekawienie ich odbiorców w mediach społecznościowych. Choć o zwiedzaniu na własną rękę nie ma mowy - a turysta musi podążać tylko podążając za wyznaczonym przewodnikiem - nie wszystko da się ukryć przed oczami podróżników.
Turystyka jako narzędzie ożywienia gospodarczego w Korei Północnej
W ostatnich latach Korea Północna starała się rozwijać swoją ofertę turystyczną, zwłaszcza dla obywateli Chin i innych krajów azjatyckich. Władze w Pjongjangu liczą, że ponowne otwarcie granic przyciągnie turystów zainteresowanych odkrywaniem jednej z najbardziej tajemniczych destynacji na świecie. Wśród głównych atrakcji, które mogą przyciągnąć turystów, znajduje się m.in. miasto Samjiyon, które Kim Dzong Un określił jako „wzór wysoce cywilizowanego miasta”. Jest to górska miejscowość, która została niedawno odnowiona i ma stać się jednym z głównych punktów na mapie turystycznej Korei Północnej - czytamy na łamach portalu Interia.
Sytuacja gospodarcza Korei Południowej a północny sąsiad
Podczas gdy Korea Północna stara się ożywić swoją gospodarkę za pomocą turystyki, jej południowy sąsiad, Korea Południowa, kontynuuje dynamiczny rozwój ekonomiczny. Korea Południowa, będąca jedną z czołowych gospodarek świata, opiera swoją siłę na nowoczesnych technologiach, zaawansowanej produkcji oraz globalnym handlu. Ostatnio soft power Korei Południowej stało się również kino - w filmie panuje moda na koreańskie produkcji. Różnica między północą a południem jest szczególnie widoczna w kontekście jakości życia, infrastruktury oraz innowacyjności.
Korea Północna, mimo prób otwarcia się na świat, nadal boryka się z wieloma problemami, takimi jak niska produktywność, brak dostępu do nowoczesnych technologii oraz izolacja polityczna. W tym kontekście, turystyka może stać się jednym z niewielu dostępnych środków, które mogą przyczynić się do poprawy sytuacji gospodarczej kraju. Choć prywatny handel formalnie nie może istnieć - to w Korei Północnej często przymyka się oko na miejskie targowiska - gdzie obywatele dzięki swojej przedsiębiorczości mogą zyskać dodatkowe środki na życie. Turyści znacznie poprawiali ich zarobki.
Turystyka w Korei Północnej: Wyzwania i ryzyka
Choć perspektywa odwiedzenia Korei Północnej może być kusząca dla turystów poszukujących unikalnych doświadczeń, podróżowanie do tego kraju wiąże się z wieloma ryzykami. Turyści muszą być świadomi surowych przepisów i restrykcji obowiązujących w kraju, a także możliwych konsekwencji za naruszenie lokalnych norm. Jak pokazał przykład młodego amerykańskiego turysty Otto Wambiera za samo zerwanie plakatu z władcą reżimu można przypłacić życiem. Chodzi o sytuację z 2 stycznia 2016 r. kiedy za to zachowanie Otto Wambier został skazany na 15 lat ciężkich robót za próbę kradzieży propagandowego plakatu z hotelu, w którym się zatrzymał. Do ojczyzny wrócił w stanie wegetatywnym. Lekarze amerykańscy stwierdzili, że doznał on ciężkich uszkodzeń mózgu i 13 czerwca został ewakuowany z Korei Północnej z powodu jego stanu do szpitala w jego rodzinnym mieście Cincinnati, w stanie Ohio, gdzie zmarł.