Inflacja w Wielkiej Brytani najwyższa od 40 lat
Dwucyfrowa inflacja w Wielkiej Brytanii zaskoczyła ekonomistów, fot. shutterstock.Problemy z drożyzną mają kraje na całym świecie, także państwa Europy Zachodniej. Atmosfera w Wielkiej Brytanii jest napięta. Po dymisji premiera Borisa Johnsona frakcje wewnątrz Partii Konserwatywnej zajęte są sporami o fotel politycznego przywódcy.
Brytyjczycy są zmęczeni tą sytuacją i domagają się działań, które ochroniłyby ich przed skutkami inflacji (10,1 proc – dane rok do roku za lipiec). Dwucyfrową inflację zanotowano ostatni raz w 1982 r.
Spadek siły nabywczej
Dodatkowo mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa mierzą się z realnym spadkiem płac (w lipcu siła nabywcza zmniejszyła się o 3,3 proc.). W Polsce dysponujemy danymi GUS z czerwca, według których siła nabywcza wypłat obniżyła się o 2,2 proc. rok do roku.
Według danych niewyrównanych sezonowo, cytowanych przez portal Bankier.pl w lipcu Brytyjczycy płacili za produkty średnio nawet o 12,3 proc więcej. Ostatni raz podobny wynik zarejestrowano w 1981 roku.
Szczyt inflacji w październiku
Ekonomiści spodziewali się wzrostu cen, ale nie przewidzieli dwucyfrowego poziomu inflacji (średnia z prognoz wyniosła 9,8 proc.). Już teraz Bank Anglii prognozuje, że jej szczyt przypadnie na październik. Rząd Zjednoczonego Królestwa spodziewa się najgorszego i już teraz przewiduje planowe wyłączenia prądu w styczniu, o czym pisaliśmy przed tygodniem.
Dwa razy droższy gaz
Co wpływa na wzrosty cen? Przede wszystkim znaczne podwyżki opłat za energię elektryczną. Rachunki za prąd wzrosły o 54 proc. natomiast za gaz niemal dwukrotnie (98,5 proc) jeśli porównamy dane z analogicznego okresu w zeszłym roku. Analitycy dostrzegają, że kryzys pogłębiają efekty Brexitu.