Eksporter nie powinien być sam
Jarosław Wyka, pełnomocnik ds. jakości w firmie Tomex Hamulce. Fot. Materiały prasoweW zeszłym roku polski eksport wart był rekordowe 206,6 mld euro i skoczył o 11,8 proc. w stosunku do 2016 r. (dane GUS). To efekt dobrej koniunktury w Europie (ponad 80 proc. eksportu trafia do UE) i w USA, ale także wzrostu konkurencyjności i rozpoznawalności rodzimej oferty. Za lwią część tego wyniku odpowiadają duże firmy sprzedające m.in. meble, produkty rolno-spożywcze czy stolarkę okienną, ale mniejsze też radzą sobie coraz lepiej.
Badanie Bibby MSP Index pokazuje, że działalność związaną z eksportem prowadzi ponad jedna piąta małych i średnich przedsiębiorstw (23,3 proc.), co napawa optymizmem Kamila Rybikowskiego, eksperta Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Zwłaszcza że kolejne 20 proc. MSP myśli o zaangażowaniu międzynarodowym w najbliższej przyszłości – dodaje. Jego zdaniem jest tak m.in. dlatego, że przybywa przedsiębiorców znających języki i lepiej zorientowanych w potrzebach zagranicznych rynków.
Lecz nie wszystko wygląda tak różowo. – Inwestycja w ekspansję zagraniczną wiąże się z dużym ryzykiem, a nie każde przedsiębiorstwo może sobie na nie pozwolić. Koszty prowadzenia działalności za granicą są wyższe niż w Polsce, dochodzi do tego ryzyko kursowe i inne bariery – wylicza Rybikowski.
Pomijając problemy ze zdobyciem odpowiedniego kapitału, do tych przeszkód należy m.in. brak wiedzy o obcych rynkach i tamtejszych odbiorcach. Wspomniany...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 10/2018 (37) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.