Czekając na brexit
fot. East NewsOkres przejściowy będzie trwać do końca 2020 r. Do tej daty granicznej niewiele się zmieni. Wielka Brytania formalnie nadal będzie częścią wspólnego rynku, co oznacza swobodny przepływ osób i towarów. Będzie to jednak bardzo gorący czas nie tylko dla unijnych i brytyjskich negocjatorów, ale także dla tych, którzy mają kontakty handlowe ze Zjednoczonym Królestwem. Prawdziwy rozwód nastąpi bowiem dopiero 1 stycznia 2021 r. Wtedy znajdziemy się w zupełnie nowym świecie. Jeśli uda się wynegocjować dobre porozumienie, relacje gospodarcze pomiędzy państwami Unii Europejskiej a Wielką Brytanią będą zapewne przypominały te z Norwegią. W przeciwnym razie, a więc „twardego brexitu”, czeka nas trzęsienie ziemi.
Trzeba być więc przygotowanym także na najgorsze. Choć już wiadomo, że na brexicie niektóre polskie firmy zarobią. Nowe niebieskie brytyjskie paszporty – a nie jak dotychczas czerwone – będą wytwarzane w fabryce w Tczewie.
Wymiana handlowa w zeszłym roku pomiędzy Polską a Wielką Brytania wyniosła ponad 14 mld euro. To trzeci rynek dla naszych firm. Poza tym Polacy prowadzą na wyspach ok. 60 tys. firm. Deklaracje Brytyjczyków są takie, że po brexicie nie będą dążyli do zamykania tych firm.
Obecnie założenie w Wielkiej Brytanii spółki z ograniczoną działalnością jest dostępną dla każdego formą działalności gospodarczej. Inaczej jest w...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 3/2020 (54) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.