Co zrobiłby Buffett nad Wisłą

Giełda
Giełda, fot. East News
Koszty odsetkowe i rachunki za energię w firmach wzrosły już kilkakrotnie. Ich klienci zastanawiają się, na czym jeszcze mogliby oszczędzić, a pracownicy domagają się podwyżek. Spadają marże i zyski, grozi nam recesja i nadszedł czas bessy. A może raczej taniego kupowania?

Bądź chciwy, kiedy wszyscy pozostali się boją, bój się, gdy pozostali są chciwi – to jedna z dewiz, która pozwoliła Warrenowi Buffettowi osiągnąć przez ostatnie cztery dekady 24 proc. stopy zwrotu średniorocznie i zarabiać nawet w latach, w których indeksy giełdowe spadały. Swoje imponujące rezultaty najsłynniejszy inwestor na świecie zawdzięcza wykorzystywaniu sytuacji podobnych do obecnej i wstrzymywaniu się od zakupów w dojrzałej fazie hossy. Do końca 2021 r. (w USA wciąż trwała hossa rozpoczęta jeszcze w 2009 r.) w mediach często przewijały się jego wypowiedzi o „aktualnym braku okazji rynkowych” i informacje o rosnących zapasach gotówki w zarządzanym przez niego funduszu. Kiedy indeksy biły rekord za rekordem, a hossa wyglądała na wieczną, Buffett gromadził gotówkę i powstrzymywał się od zakupów. W całym 2021 r. fundusz wydał 3,6  mld dol. na zakupy, a ze sprzedaży akcji pozyskał 8,6 mld zł.

Na pierwsze większe zakupy Berkshire Hathaway wybrał się w tym roku. W pierwszym półroczu na inwestycje w akcje fundusz wydał 57,3 mld dol., a jednocześnie sprzedał akcje za 12 mld dol. Indeksy spadały jednak nadal, także w kolejnych miesiącach. Czyżby Buffett tym razem wszedł na rynek zbyt wcześnie? Okaże się przy sprzedaży.

Kupuj, kiedy leje się krew

Ludowa mądrość ulicznych inwestorów i Buffett dzielą się tą samą refleksją. Kupuj tanio, bądź chciwy, kiedy inni panikują, sprzedawaj drogo, kiedy wszyscy chcą kupować – wszystkie te hasła sprowadzają się do jednego: na giełdzie handluje się przyszłością. Nie teraźniejszością, nie tym, co przeżywamy i sądzimy dziś, ale tym, co dopiero ma się wydarzyć. Transakcje to nieustający zakład o przyszłość.

Ktoś może przytomnie zapytać, jaki jest więc sens kupowania przyszłości, która maluje się w tak czarnych barwach jak obecnie? Cóż, żeby zrozumieć radę Buffetta, trzeba zadać sobie inne pytanie: W jakich innych okolicznościach sprzedałbyś kurę znoszącą złote jajka za worek mąki? Kiedy inwestorzy są przekonani, że przyszłość, jeśli nawet nie rysuje się w różowych barwach, jest po prostu wystarczająco dobra, kupują akcje drogo, kursy wyceniają zyski spółek na kilkanaście, nawet na kilkadziesiąt lat do przodu. Kiedy jednak inwestorzy boją się, że firmy nie wytrzymają recesji, są w stanie sprzedać akcje za połowę ceny, którą zapłacili kilka miesięcy wcześniej. Pozbywają się kur znoszących złote jajka.

Giełda dyskontuje przyszłość. Można dyskutować, czy wyprzedza ją o sześć czy dziewięć miesięcy, ale w chwili, gdy powstaje ten tekst i nikt nie wie jeszcze, ile zapłaci tej zimy za ogrzewanie, najwytrawniejsi inwestorzy próbują już wycenić rzeczywistość wiosenną i letnią. A może nawet to, co będzie działo się za rok o tej porze. I wiedzą tyle, że tę przyszłość mogą kupić tanio. Średnio po 1,16 gr za złotówkę majątku wycenionego w księgach spółek wchodzących skład WIG lub – licząc inaczej – po 8 zł za złotówkę rocznego zysku. W relacji do zysków tak tanio akcje na warszawskiej giełdzie ostatni raz można było kupić w marcu 2009 r., kiedy giełda dopiero wychodziła z szoku po wybuchu wielkiego kryzysu finansowego na świecie (dołek indeksy giełdowe odhaczyły w lutym), ale perspektywy gospodarcze wciąż jeszcze rysowały się w czarnych barwach.

Również obecnie nastroje inwestorów, konsumentów i przedsiębiorców są fatalne, niemal każdego dnia jesteśmy bombardowani kolejnymi informacjami – o niższych zamówieniach, spadającej aktywności gospodarczej, rosnących cenach w zasadzie wszystkiego, załamaniu popytu na kredyty hipoteczne, rosnącej sprzedaży „chwilówek”, itd. A perspektywy wydają się jeszcze gorsze niż teraźniejszość.

Czy naprawdę może być lepiej,...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2022 (86)

Więcej możesz przeczytać w 11/2022 (86) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ