Bitcoin: czy sprzedałeś w panice swoje kryptowaluty podczas ostatniego spadku?

Panic sell to zachowanie kojarzone z wieloma inwes
Panic sell to zachowanie kojarzone z wieloma inwestorami z rynku krypto / Fot. Andrey Metelev, Unsplash.com
Panic selling, czyli sprzedawanie w panice, to często spotykane zachowanie wśród niedoświadczonych traderów i inwestorów.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Kiedy na giełdzie pojawiają się nagłe spadki, wielu inwestorów przechodzi do panic sellingu. Wyprzedają wtedy w panice swoje aktywa, obawiając się, że ich wartość szybko spadnie niemal do zera - tak przynajmniej często wygląda to na rynku kryptowalut. Później jednak nierzadko okazuje się, że aktywa na nowo zyskują na wartości, a nawet osiągają wyższe wyceny. To prowadzi do sytuacji, kiedy żałujemy swojej decyzji, sprzedaliśmy na stracie. A wystarczyło wykazać się cierpliwością i po prostu przeczekać "burzę". 

Sprawdź: Wyłudzenie VAT

Co więcej, dużym wyzwaniem dla początkujących inwestorów jest późniejsze ponowne wejście na giełdę. Niektórzy się na to decydują, choć wielu takich panic sellerów już nie wchodzi ponownie na rynek - wynika z badań przeprowadzonych przez Massachusetts Institute of Technology (MIT). Zwyczajnie uznają, że to nie na ich nerwy.

Jak zachować się po impulsywnej sprzedaży? I kiedy zdecydować, że warto ponownie wejść na rynek?

Według MIT ponad 30% inwestorów, którzy wyprzedali w panice swoje aktywa, nigdy już nie wraca na giełdę, by spróbować odzyskać utracone środki. Chi Heem Wong, naukowiec z MIT, zwraca uwagę w wywiadzie dla CNBC, że to problem, ponieważ takie osoby tracą szanse na odzyskanie środków, gdy rynek zaczyna się podnosić po upadku. Ponadto z wielu badań wynika, że najlepsze zwroty często są właśnie po dużych spadkach. 

Jak mawiają doświadczeni inwestorzy, "kupuj, gdy na ulicach jest krew, nawet jeśli to twoja krew". Te słowa należy interpretować w taki sposób, że nawet jeśli zaczynamy ponosić straty, warto - właśnie wtedy - dokupić jeszcze więcej aktywów, aby zmniejszyć ich średnią cenę zakupu. Wówczas, gdy na nowo będą wzrosty, wypracujemy jeszcze większe zyski. 

Oczywiście łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Na tego rodzaju zachowanie zwykle mogą sobie pozwolić nie tylko doświadczeni inwestorzy, ale przede wszystkim osoby, które nie mają nic do stracenia. A przynajmniej nie obawiają się o środki zainwestowane na giełdzie - traktują je jako pieniądze, które mogą stracić. Rzecz jasna dochodzą też emocje - trzeba umieć zachować zimną krew.

Zobacz: Bajki Pixar

Ekspert z MTI sugeruje, powołując się na swoje rozmowy z doświadczonymi inwestorami, że jeśli kogoś takie wahania rynkowe wprowadzają w stan paniki, to być może powinien rozważyć alokację aktywów. Tak, aby zmniejszyć ekspozycję na akcje czy kryptowaluty, które są zdecydowanie bardziej ryzykowne od innych form inwestycyjnych.

A kiedy ponownie wejść na rynek? Wtedy, gdy cena jest niska - często niższa niż ta, za którą kupiliśmy dane aktywa. I wtedy - przede wszystkim wtedy - gdy nie zmieniły się fundamenty, cele i najważniejsze powody, przez które zdecydowaliśmy się na inwestycję w pierwszej kolejności.

ZOBACZ RÓWNIEŻ