Apple, Google i Meta narażone na "ciężkie" kary. Europa uruchamia dochodzenia
Komisja Europejska stwierdziła, że "podejrzewa", iż różne praktyki wszystkich trzech firm "nie spełniają efektywnie wymogów" ustawy o rynkach cyfrowych (DMA), która weszła w życie na początku tego miesiąca.
Jeśli dochodzenia wykażą "brak pełnej zgodności", mogą one zostać ukarane "ciężkimi karami" — powiedział europejski komisarz Thierry Breton.
DMA wymaga, aby dominujące platformy online dawały użytkownikom więcej wyborów, a konkurentom więcej możliwości konkurowania. Obecnie dotyczy to trzech gigantów technologicznych objętych śledztwem, jak również Amazona, Microsoftu i ByteDance, chińskiej spółki-matki TikToka.
Do połowy maja lista ta może również obejmować X Elona Muska oraz Booking.com, jak stwierdziła UE.
Czego wymaga prawo?
Naruszenia nowego prawa mogą prowadzić do surowych kar, w tym kar wynoszących do 10% globalnych przychodów firmy i do 20% za powtarzające się wykroczenia. Dla większości regulowanych firm oznaczałoby to dziesiątki miliardów dolarów.
Praktyki, które Komisja Europejska bada, obejmują to, co określa jako podejście Meta "płać lub wyraź zgodę". W zeszłym październiku Meta uruchomiła usługę subskrypcyjną o nazwie "Subskrypcja bez reklam", pozwalającą europejskim użytkownikom Facebooka i Instagrama płacić do 12,99 euro (14 dol.) miesięcznie za wersje bez reklam.
"Komisja jest zaniepokojona, że narzucony przez Meta wybór 'płać lub wyraź zgodę' może nie zapewniać realnej alternatywy w przypadku, gdy użytkownicy nie wyrażą zgody, tym samym nie osiągając celu zapobiegania akumulacji danych osobowych przez duże firmy" — stwierdziła w oświadczeniu.
Rzecznik Meta odpowiedział: "Subskrypcje jako alternatywa dla reklam są dobrze ugruntowanym modelem biznesowym w wielu branżach, i zaprojektowaliśmy 'Subskrypcję bez reklam' aby sprostać kilku nakładającym się na siebie obowiązkom regulacyjnym, w tym DMA. Będziemy kontynuować konstruktywną współpracę z Komisją".
UE bada również sklepy z aplikacjami prowadzone przez Apple i Google. DMA stanowi, że duże platformy cyfrowe - tak zwane bramy - muszą pozwolić developerom aplikacji "kierować" konsumentów na oferty poza dwoma dominującymi sklepami, i robić to bezpłatnie.
Wśród innych obaw UE podejrzewa, że Apple i Alphabet, spółka-matka Google, ograniczają możliwość developerów "do swobodnej komunikacji z użytkownikami końcowymi i promowania ofert, oraz bezpośredniego zawierania umów, w tym przez narzucanie różnych opłat".